Łotewski przemysł mleczarski przeżywa kryzys

Grupa łotewskich firm mleczarskich zwróciła się o pilną pomoc finansową od rządu, ponieważ wysokie ceny gazu i energii elektrycznej doprowadziły branżę do głębokiego kryzysu.

Tekst: Mateusz Uciński na podstawie Dairy Global

– Teraz żyjemy z dnia na dzień i widzimy, jak długo nasi producenci mleka mogą przetrwać – powiedział Janis Šolks, przewodniczący Łotewskiego Centralnego Związku Przemysłu Mleczarskiego  dla Łotewskiego Radia 4 .

Na Łotwie zarejestrowanych jest około 50 firm zajmujących się przetwarzaniem mleka, ale ponad połowa z nich jest albo nieaktywna, albo produkuje produkty mleczne w niewielkich ilościach, powiedział Szolks, dodając, że krajową branżę mleczarską reprezentuje głównie 20 firm. Niemal wszystkie z nich znalazły się w trudnej sytuacji finansowej, zwłaszcza te, które działają głównie na rynku krajowym – dodał.

– Ci, którzy również koncentrują się na rynkach zagranicznych, w zależności od wielkości eksportu, radzą sobie nieco lepiej. – poinformował Szolks. – Co dziwne, cena dla producentów mleka, które sprzedajemy poza Łotwą, mniej więcej odpowiada obecnej sytuacji, czego nie można powiedzieć o cenach na lokalnym rynku.

Przewodniczący Łotewskiego Centralnego Związku Przemysłu Mleczarskiego wyjaśnił, że branża mleczarska nie widzi miejsca na podniesienie cen nawet do progu rentowności, ponieważ miejscowa ludność „nie jest wystarczająco bogata”, aby utrzymać gwałtowny wzrost cen detalicznych. Dodał, że nawet wzrost cen o 10% do 15% nie zmienia sytuacji w sposób dramatyczny dla rentowności biznesu.

– W tym kontekście zwróciliśmy się już do rządu o znalezienie opcji, jak wspierać przemysł w tak trudnym momencie. – zaakcentował Szolks. – Rozumiemy, że ten kryzys prędzej czy później się skończy, ale musimy go przetrwać!

Związek mleczarski zasugerował przyznanie pomocy państwa w formie subsydiów w wysokości od 50 do 55 euro na tonę mleka przetworzonego od grudnia. Szacuje się, że po zatwierdzeniu płatności, nazywane przez lokalne firmy mleczarskie „wsparciem Covid”, skarb państwa będzie kosztował 9–10 mln euro.

– Teraz wszyscy działają z ujemnymi przepływami pieniężnymi. – podkreślił przewodniczący Związku. – Niektórzy producenci wytrzymują te warunki przez 6 miesięcy, inni 8 miesięcy, inni 3 miesiące, ale nikt nie może wytrzymać w nieskończoność. Bez pomocy rządu skutki obecnego kryzysu będą całkiem spore i bardzo bolesne dla łotewskiego przemysłu mleczarskiego.

Rząd polecił Ministerstwu Rolnictwa rozważenie przyznania pomocy państwa dla przetwórców mleka, ale jak dotąd nie zapadła żadna decyzja w tej sprawie.

Nadchodzące wydarzenia