Na 300 krów
Tekst i zdjęcia: Michał Rodak
22 kwietnia br. w gospodarstwie rolnym Katarzyny i Rafała Bieniaków odbyło się otwarcie nowoczesnej obory na ok. 300 krów.
Historia gospodarstwa w produkcji mleka sięga 1995 r., gdy oceną wartości użytkowej objętych zostało kilkanaście krów. Dziesięć lat później, kiedy gospodarstwo przejął pan Rafał, zapadła decyzja o budowie większej obory. Liczba krów potroiła się. Obecnie idzie ona już w setki.
Od momentu przejęcia gospodarstwa motorem do rozwoju jest myśl kroczenia cały czas do przodu poprzez inwestowanie i wdrażanie nowych technologii zarówno w produkcji zwierzęcej, jak i roślinnej.
W nowo wybudowanej oborze zastosowano bardzo dużo nowoczesnych rozwiązań, które mają zapewnić dobrostan zwierząt na wysokim poziomie, zaczynając od warunków środowiskowych, a kończąc na zdrowiu krów. Przedstawione rozwiązania mają zagwarantować między innymi bezsłupkowe wygrodzenia legowiskowe 2D Optima i wysokiej jakości materace legowiskowe Luiziane. Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest system wstępnego schładzania mleka połączony z poidłami wraz z cyrkulacją wody – pozwala to zaoszczędzić energię, a ponadto dostarczyć do poideł świeżą wodę o odpowiedniej temperaturze, żeby zwierzęta chętnie ją piły. Obora została wyposażona także w aktywne czochradła L-Brusch.
W tak nowoczesnym obiekcie pracują dwa roboty firmy GEA – robot czyszczący posadzkę rusztową SRone i robot do podgarniania paszy FRone. Bieniakowie zdecydowali się na halę udojową 2×20 stanowisk typu „bok w bok” SbS Global 90i GEA, która ma zapewnić odpowiednie indywidualne indeksowanie krów. Właściwa pozycja doju, automatycznie zamykane bramki, szerokie wejście na halę udojową – to wszystko ma zapewnić komfortowy dój zwierząt. Całość hali zamyka zewnętrzny wieżowy schładzalnik mleka VCool na 30 tys. litrów.
W oborze zastosowano także system wykrywania rui oraz monitoring czasu pobierania paszy przez CowScout – co według gospodarzy jest bardzo ważne z punktu widzenia ekonomiki produkcji mleka.
Nie zapomniano o cielętach – specjalnie dla nich gospodarstwo zostało wyposażone w taksówkę mleczną Milk Buggy, która ma zapewnić odpowiednią jakość i temperaturę pokarmu podawanego najmłodszym zwierzętom.
Rodzinie Bieniaków pozostaje życzyć dalszych sukcesów i dobrej ceny za mleko.


