Zachodniopomorskie wawrzyny rozdane
Prawdziwe święto na Pomorzu Zachodnim. Licznie zebrani hodowcy, piękne nagrody i słowa uznania dla pracy i osiągniętych wyników.
tekst: Rafał Sieradzki, zdjęcia: Michał Krukowski
Wieniec laurowy, wawrzyn zwycięstwa nieodłącznie kojarzy się ze sportowym współzawodnictwem starożytnej Grecji czy triumfami wielkich, rzymskich wodzów. Czerpiąc z historycznych wzorców wręczamy naszym hodowcom mleczne laury. Podkreślamy w ten sposób wielki wysiłek osobisty nagrodzonych, podobnie jak czynią to współcześni komentatorzy wydarzeń olimpijskich. Nasi hodowcy nie mają jednak czterech lat na przygotowanie się do kolejnych wyzwań, bo następne laury już za rok.
Postęp jest widoczny
Laureatów na Pomorzu Zachodnim mieliśmy przyjemność gościć 11 kwietnia w Młynie nad Starą Regą w Tarnowie (powiat łobeski). To urokliwe miejsce daje poczucie bliskości z przyrodą, a szumiąca Stara Rega uspokaja i wycisza, czego w tym współczesnym, galopującym świecie szczególnie potrzebujemy. Te atuty oraz zwycięskie laury przyciągnęły jak zwykle tłumy hodowców i zaproszonych gości. Wszystkich zebranych przywitali prezesi regionalnych związków hodowców bydła, tj. Andrzej Syczewski i Emil Szczegielniak. Piotr Doligalski, wiceprezydent PFHBiPM, witając gości, podkreślił, że aby hodowca miał wiarygodne wyniki, rzetelna musi być ocena wartości użytkowej bydła. To dzięki temu w stosunkowo krótkim okresie nastąpił ogromny progres w wydajności krów mlecznych.
Nagrodzeni hodowcy
Nie pozostaje nic innego, jak z przyjemnością wymienić najlepszych z najlepszych w województwie zachodniopomorskim, którzy otrzymali „mleczne laury” w postaci pucharów i statuetek:
- w kategorii do 20 krów najwyższy laur wręczono Zakładowi Doświadczalnemu Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego w Kołbaczu;
- w grupie hodowców 20,1–50 krów wyróżniono Wojciecha Majsakowskiego z miejscowości Długie;
- wśród hodowców, którzy hodują 50,1–150 krów, palmę pierwszeństwa zdobyli ojciec i syn, czyli Grzegorz i Michał Kujawscy z Nowego Reska;
- kategoria 150,1–300 krów została zdominowana przez Gospodarstwo Rolne Abbas z Karścina;
- Ośrodek Hodowli Zarodowej Lubiana sp. z o.o. zwyciężył w dwóch grupach: 300,1–500 krów – ferma Boguszyny i 500,1–1000 krów – ferma w Nadarzynie;
- w najliczniejszej kategorii, tj. stad powyżej 1000 krów, „mleczny laur” przypadł Zakładowi Doświadczalnemu Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego w Kołbaczu.
Oczywiście w poszczególnych kategoriach nagrodzono również drugie i trzecie miejsca. Wśród nagrodzonych znaleźli się: Ryszard Adaśko ze Storkowa, Kazimierz Sobczak z Bierzwnicy, Andrzej Łopuszyński z miejscowości Garnki, Adam Gwiazda z Sobieradza, Daniel i Kacper Jączkowscy z Trzebiszyna, Zdzisław Sobczak ze Starego Reska, Stadnina Koni Bielin, ROLGO Stuchowo, Horban z Ciećmierza, OHZ Mścice, K&b&A Rzeczyn, Katarzyna Marzec z Wiejkowa oraz ROL-PLANT Bierzwnica.
Mleczne Laury to również okazja do nagrodzenia samych krów, które z „rozpędu” przekroczyły produkcję 100 000 kg mleka. Niestety ściągnięcie 8 krów byłoby raczej logistycznie niemożliwe, dlatego statuetki tzw. stutysięcznic wręczono ich właścicielom: OHZ Lubianie, Katarzynie Marzec z Wiejkowa, Stadninie Koni Bielin, OHZ z Mścic, Michałowi Kujawskiemu z Nowego Reska oraz Zakładowi Doświadczalnemu IZ w Kołbaczu.
Laureaci nagród specjalnych
Za najbardziej dynamicznie rozwijające się gospodarstwo laur w postaci Pucharu Prezydenta PFHBiPM otrzymał Dawid Żak ze Skibienka. Właścicielom gospodarstwa Katarzynie Topolskiej i Tomaszowi Sznajderowskiemu wręczono nagrodę prezesa Okręgowego Związku Hodowców Bydła w Koszalinie za największy progres w wydajności mleka. Cóż to byłaby za impreza, gdyby nie uhonorowano hodowców, którzy od parudziesięciu lat z pasją i zaangażowaniem hodują krowy. Te laury w postaci kryształowych wyróżnień przypadły Barbarze i Zygmuntowi Andryszakom z Unimia oraz Annie i Marcinowi Wojciechowskim z Maszewa. Przy okazji doceniono również hodowców wiodących prym w innych rasach bydła:
- w rasie ZB (czarno-biała) – Krzysztofa Parucha z Rzepczyna;
- w rasie BS (brown swiss) – SR Juchowo;
- w rasie MO (montbeliarde) – Andrzeja Seńko z ZR BAS w Gostyniu;
I wreszcie zamiast złotych medali uhonorowano 13. hodowców Złotą Honorową Odznaką Federacji za zasługi dla hodowli bydła i wieloletnią współpracę z Polską Federacją Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
Szybciej, wyżej, mocniej
Niech licznie rozdane nagrody choć przez chwilę zaistnieją w natłoku ciężkiej pracy. To zaszczyt, że możemy opublikować nazwiska wyróżnionych najlepszych hodowców zachodniego Pomorza i nie tylko. W myśl zasady olimpijskiej: „szybciej, wyżej, mocniej” życzymy wszystkim hodowcom osiągania najśmielszych celów i najwyższych wyników w hodowli i życiu osobistym. Aby to, co robicie, sprawiało wam satysfakcję.