Wpływ automatyzacji doju na cechy produkcyjne i funkcjonalne krów
Pierwszym robotem udojowym w naszym kraju było, uruchomione w 2008 roku, urządzenie firmy DeLaval. Dwa lata później zainstalowano pierwsze w Polsce roboty Astronaut A4 holenderskiego producenta – firmy Lely. Łatwo można policzyć, że polskie krowy dojone są automatycznie już od piętnastu lat.
tekst: Dariusz Piwczyński, Politechnika Bydgoska im. J.J. Śniadeckich, Wydział Hodowli i Biologii Zwierząt, Katedra Biotechnologii i Genetyki Zwierząt
Warto przy tym zaznaczyć, że z roku na rok automatyzacja doju zyskuje coraz większą rzeszę zwolenników. Aktualnie szacunkowa liczba funkcjonujących w naszym kraju robotów różnych producentów wyraźnie przekracza tysiąc jednostek. Ważna z punktu widzenia hodowców jest odpowiedź na pytanie, czy zmiana systemu doju z konwencjonalnego (dojarki przewodowe, niezautomatyzowane hale udojowe) na dój z użyciem robotów jest rozwiązaniem korzystnym w odniesieniu do obserwowanych zmian wartości cech produkcyjnych (uzysk i skład mleka) i funkcjonalnych (komórki somatyczne, cechy płodności, pokrój, długowieczność). W celu uzyskania odpowiedzi podjęto kompleksowe badania w Katedrze Biotechnologii i Genetyki Zwierząt Politechniki Bydgoskiej im. J.J. Śniadeckich.
Realizacja badań możliwa była dzięki bliskiej współpracy bydgoskiej uczelni z firmą Lely. Obserwacje przeprowadzone zostały w szesnastu stadach, w których dokonano zmiany systemu doju z konwencjonalnego (CMS) na automatyczny (AMS). W uwzględnionych badaniach w oborach dojone były krowy rasy polskiej holsztyńsko-fryzyjskiej (łącznie ponad 6000 szt.). Najważniejsze wyniki wskazują, że wydajność mleczna pierwiastek po zmianie systemu doju z konwencjonalnego na automatyczny wzrosła o 15%, a krów w drugiej laktacji o 9%. Korzystny efekt automatyzacji w zakresie wydajności mleka zaobserwowano w znakomitej większości kontrolowanych stad (wyk. 1, 2). Niemniej wzrostowi wydajności towarzyszył spadek zawartości tłuszczu i białka w mleku, w obydwu laktacjach. Po części korzystne z punktu widzenia hodowców obserwacje dotyczyły liczby komórek somatycznych. Odnotowano, że po instalacji robotów liczba komórek somatycznych w mleku malała, jednak zjawisko to nie dotyczyło wszystkich analizowanych stad (wyk. 3, 4). Co więcej, w części z nich zaobserwowano całkowicie odmienną tendencję. Za bardzo interesujące i zachęcające do automatyzacji doju można uznać wyniki dotyczące cech płodności (indeks inseminacji, czas usługi, okres międzyciążowy, okres międzywycieleniowy). Wszystkie objęte analizą cechy przyjmowały korzystniejsze (niższe) wartości po zmianie systemu doju na automatyczny. Warto podkreślić, że czas usługi jałówek dojonych automatycznie (15 dni) był o 7 dni krótszy niż dojonych w sposób konwencjonalny (22 dni). Pierwiastki dojone przez roboty wymagały również mniejszej liczby zabiegów unasieniania (1,71) niż zwierzęta, od których mleko pozyskiwano w sposób konwencjonalny (1,90).
Badania wykazały także pewne negatywne strony automatyzacji – co będzie przedmiotem dalszych badań. Ustalono bowiem, że krowy użytkowane w oborach wyposażonych w automatyczny system doju w porównaniu z konwencjonalnym charakteryzowały się o 27,8% niższą szansą przeżycia do drugiej laktacji, zaś o 31,0% do trzeciej. Jednocześnie wykazano, że przeżywalność krów do czwartej laktacji utrzymywanych w oborach wyposażonych w konwencjonalny i automatyczny system doju była podobna. Warto jednak dodać, że w ogromnym stopniu przeżywalność zależała od wpływu czynnika, jakim było stado, co należy rozumieć w taki sposób, że na wartość tego wskaźnika wpływa nie sama obecność robota w oborze, lecz szeroko rozumiane zarządzanie stadem, w którym to urządzenie pracuje. Z tego względu do prezentowanych w tym zakresie wyników należy podchodzić ostrożnie. Uzyskane wyniki stanowią zatem ważną informację dla hodowców krów rasy polskiej holsztyńsko-fryzyjskiej, a mianowicie, decydując się na automatyzację doju, mogą liczyć się z pogorszeniem długowieczności krów.
Podsumowując uzyskane wyniki, należy stwierdzić, że robotyzacja doju korzystnie wpłynęła na wydajność mleka, cechy płodności oraz w większości stad sprzyjała ograniczeniu zawartości komórek somatycznych w mleku. Wymienionym pozytywnym konsekwencjom zmiany systemu doju towarzyszyło, niestety, pogorszenie długowieczności krów, które będzie przedmiotem dalszych badań.
** (*) – różnice wysoko istotne (istotne) między systemami doju w obrębie stad