Aukcja na europejskim poziomie

Doskonałe sztuki na ringu i emocje podczas licytacji upatrzonych zwierząt. Czego chcieć więcej w śnieżny grudniowy dzień? W podlaskiej gminie Sokoły odbyła się w pełni profesjonalna aukcja bydła hodowlanego, która zgromadziła liczne grono sprzedających, potencjalnych nabywców oraz widzów. Mimo panujących na zewnątrz zimowych temperatur nastroje wewnątrz hali były naprawdę gorące.

 Mateusz Uciński

Jedenasty grudnia na pewno na długo pozostanie w pamięci hodowców, gdyż właśnie wtedy odbyła się pierwsza Podlaska Aukcja Bydła Hodowlanego, która mimo śnieżnej pogody zgromadziła rzesze zainteresowanych hodowców. Wydarzenie odbyło się w Centrum Wystawienniczo-Targowym w miejscowości Sokoły. Obiekt liczy ponad tysiąc trzysta metrów kwadratowych powierzchni. Dwie ogrzewane hale zostały wyposażone w pomieszczenia dla weterynarzy i wystawców, trybuny, boksy, a także odnawialne źródła energii. Inwestycja ta spełnia wszystkie wymogi niezbędne do prowadzenia handlu zwierzętami – zarówno prawne, jak i weterynaryjne. Centrum powstało z inicjatywy wójta gminy Sokoły Józefa Zajkowskiego. Zaznaczyć należy, że Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka od początku wspierała tę inicjatywę, a w styczniu 2020 roku wydała opinię podkreślającą zasadność wybudowania takiego obiektu, jako doskonałego miejsca do organizowania wystaw i pokazów zwierząt hodowlanych.

Podlaska Aukcja Bydła Mlecznego odbyła się w Centrum Wystawienniczo-Targowym w miejscowości Sokoły
Odwiedzający mogli obejrzeć wystawiane zwierzęta zanim trafiły na ring
Wszystkie sztuki zostały przed pokazem odpowiednio przygotowane


Wspomniana aukcja, zorganizowana przez Podlaski Związek Hodowców Bydła i Producentów Mleka przy wsparciu PFHBiPM, potwierdziła, że były to słuszne prognozy. Podczas wydarzenia licytowane były zwierzęta urodzone w kraju, pochodzące ze stad objętych oceną wartości użytkowej bydła. Zgodnie z wymaganiami bydło mleczne uczestniczące w aukcji musi być prawidłowo przygotowane, a wszystkie wystawiane zwierzęta powinny być zdrowe i spełniać wymagania określone przez Inspekcję Weterynaryjną. Nie mogą posiadać zewnętrznych objawów chorobowych, np. grzybicy, kulawizn itp. Warunkiem udziału w aukcji było uiszczenie przez licytującego wadium w wysokości 1000 zł. Kwotę należało wpłacić przed rozpoczęciem wydarzenia. Gospodarzem imprezy był Stanisław Żochowski, prezes PZHBiPM, który powitał zgromadzonych hodowców, a także szczególnie podziękował Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka za pomoc w organizacji aukcji i wsparcie merytoryczne. Rolę konferansjerów i prowadzących licytację pełnili Mieczysław Kopiczko i Tomasz Kostro z Federacji. Na trybunach zasiedli m.in. dyrektor PFHBiPM Stanisław Kautz oraz dyrektor Regionu Wschód PFHBiPM Adam Kamiński.

Każde z wystawionych na aukcję zwierząt reprezentowało bardzo wysoki poziom hodowlany
Aukcję otworzył prezes Podlaskiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka Stanisław Żochowski
Pod przysłowiowy młotek poszły jałowice cielne…
…cieliczki…
…oraz jeden buhajek


Zwierzęta do licytacji wystawiło dziewięcioro hodowców. Byli to Anna, Maciej i Stanisław Żochowscy, Piotr Kryński, Karol Faszczewski, Adam Godlewski, Tomasz Cieślik, Dariusz Góralczyk i Tadeusz Stelągowski. Pod młotek poszło: 19 jałowic cielnych w cenach wywoławczych od 8500 zł do 9500 zł, 10 cieliczek wycenionych wstępnie na 1400 zł każda i buhaj hodowlany, którego wartość oszacowano na 12 000 zł.

Każde ze wspomnianych zwierząt miało okazję zaprezentować się na ringu. Podczas pokazu prowadzący aukcję przedstawiali jego pochodzenie i hodowlane zalety, po czym następowała licytacja.

Podczas aukcji nie brakowało emocji, a licytujący wykazali się prawdziwie sportową żyłką w walce o upatrzone zwierzęta

Ostatecznie do nowych właścicieli powędrowało 8 jałowic cielnych i 10 cieliczek. Najwyższą cenę na aukcji osiągnęła jałowica cielna Roksana32 z hodowli Macieja Żochowskiego, za którą wylicytowano 12 300 zł. Najdroższa cieliczka, z hodowli Tadeusza Stelęgowskiego, kosztowała nabywcę 3000 zł.

Podczas aukcji nie brakowało emocji, a licytujący wykazali się prawdziwie sportową żyłką w walce o upatrzone zwierzęta

Trzeba przyznać, że pierwsza Podlaska Aukcja Bydła Hodowlanego udała się znakomicie. Była doskonale przygotowana i sprawnie poprowadzona, a do tego – co najważniejsze – spotkała się z żywym zainteresowaniem hodowców. Daje to nadzieję, że ten rodzaj obrotu materiałem hodowlanym, dotychczas mało popularny w naszym kraju, zyska na znaczeniu i aukcje bydła staną się tak cenione, jak pokazy i wystawy. My w każdym razie gratulujemy i mamy nadzieję, że Podlaska Aukcja Bydła Hodowlanego na stałe zagości w kalendarzu imprez rolniczych. 

Nadchodzące wydarzenia