Jak o nas kłamią 2024/04

Zgodnie z przewidywaniami rubryka „Jak o nas kłamią” nie znikła w kolejnym numerze. Niektórzy wciąż odgrzewają stare kotlety, inni w swej inwencji wkraczają na nowe obszary. Odnosimy wrażenie, że dla niektórych osób dzień bez kłamstwa lub obrażania Federacji to dzień stracony. A zatem konkrety.

  1. Znowu ocena
    Trwa przepychanka słowna o odpłatność za ocenę w Europie. My pokazujemy paragony z laboratoriów polskich, a niektórzy dalej twierdzą, że w Europie można taniej. Ostatnio padła już kwota 5,5 pln za sztukę w Niemczech. Możemy powiedzieć jedno: Waldek, pokaż kwity. Skończ gadać i przyślij zakres oceny, fakturę z odpłatnością oraz informację, czy ktoś nie dotuje tej oceny. Swego czasu poprosiliśmy Karola o uchwałę. Do dzisiaj czekamy.
  2. Federacja dostaje 60 mln dotacji
    Cóż, po pierwsze możemy pomarzyć o takiej kwocie. W budżecie państwa przewidziano ok. 43 mln brutto. Tak, tak, proszę Czytelników, brutto. Warto przypominać, że to nie Federacja, a hodowcy są beneficjentami środków, a zatem skoro mamy dotowanie usługi, to zjawia się nasz przyjaciel VAT. Który… odprowadzimy do budżetu państwa. Trochę to zabawne, ale tylko trochę, bo w przeliczeniu na sztukę hodowca może liczyć na wsparcie rzędu 5 zł miesięcznie.
  3. Przywrócić praworządność w Federacji
    To jeden z dwudziestu postulatów wykrzyczanych w Zambrowie. Śmiało możemy powiedzieć: diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni. Postulat wyszedł z ust członka zarządu organizacji, która wciąż ma sądowe problemy z ustaleniem, kto jest jej prezesem, czego nie omieszkał zauważyć obecny w Zambrowie minister Stefan Krajewski. Jak na razie praworządność w Federacji ma się dobrze, odkąd jej szeregi opuścili ci, którzy fałszowali informację o ilości członków, i ci, którzy receptę na sukces widzieli w sądowych walkach z Federacją. Przykładem są obrady Walnego Zjazdu Warmińsko-Mazurskiego Związku Hodowców Bydła Mlecznego, który jednogłośnie udzielił absolutorium swoim władzom i zaaprobował dalsze kierunki działania.
  4. Federacja chyli się ku upadkowi
    Nasi „serdeczni przyjaciele” z wiadomo jakiej gazety napisali, że: marginalizujemy się. Co nie przeszkodziło im w kolejnym numerze z entuzjazmem pisać o nowej oborze produkującej mleko A2A2. Ośmielamy się zauważyć, że wartości żywieniowe i ekonomiczne tego mleka wykazywała Federacja, prowadząc od kilku lat programy zmierzające do zgenotypowania jak największej liczby zwierząt w tym zakresie. Na licznych konferencjach naukowych przedstawialiśmy wyniki naszych badań i szanse związane z uruchomieniem linii produkcyjnych bazujących na mleku A2A2. Nasza prośba: skoro piszecie, że się marginalizujemy i obawiamy konkurencji, to nie wykorzystujcie naszych osiągnięć do promocji swojej gazety. Inaczej mówiąc: informacje o naszej śmierci są przedwczesne i mocno przesadzone. A co do SHiUZ w Bydgoszczy, to sami opublikowaliście wypowiedź jej przedstawiciela, w której zarzucił nam, że źle się zarządzamy. My tylko sprawdziliśmy fakty i pokazaliśmy je czytelnikom.
  5. Stare dziadki blokują Federację
    To jakże wyważone twierdzenie padło z ust samozwańczego członka Podlaskiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka. Cóż, młodość jest stanem, z którego każdy wyrasta, a prawda jest taka, że nikt nas nie blokuje. Przeciętna wieku w zarządzie Federacji to 60 lat. Rozumiem, że w świetle stawianych nam zarzutów Donald Trump (77 l.) i Joe Biden (81 l.) zrezygnują z ubiegania się o urząd prezydenta USA. Domyślamy się, Karolu, że premier polskiego rządu i minister rolnictwa też mają zrezygnować, żeby Cię nie blokować. I jeszcze jedna rzecz, zdecydowana większość członków zarządu to aktywni hodowcy. Ci, którzy przekazali swój dobytek następcom i – jak to się mówi – zjedli zęby na hodowli, dzielą się swoim doświadczeniem, wciąż pozostając intelektualnie zaangażowani w sprawy hodowli. 
Reklama

Nadchodzące wydarzenia