Dobrostan a zdrowie krów mlecznych
Z definicji dobrostan zwierząt to zapewnienie zwierzętom warunków życia, które uwzględniają ich naturalne potrzeby życiowe oraz umożliwiają im bytowanie w zdrowiu.
tekst: Szczepan Gula, Igor Jankowiak, Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie, Wydział Medycyny Weterynaryjnej, zdjęcie: PFHBiPM
Patrząc z punktu weterynaryjnego, jak i z hodowlanego, nie ma ważniejszego pojęcia w hodowli zwierząt. Niestety wciąż pokutuje przekonanie, że spełnienie zasad dobrostanu zwierząt to niepotrzebne dokładanie do interesu. W rzeczywistości jest wręcz przeciwnie – przestrzeganie zasad dobrostanu i zapewnienie zwierzętom dobrych warunków bytowych to inwestycja długoterminowa, która przynosi profity w przyszłości, takie jak maksymalne wykorzystanie paszy, wysoki współczynnik zacieleń, wysoka wydajność mleczna czy zmniejszenie ryzyka wystąpienia chorób.
Żywienie
Żywienia jest jednym z czynników, które są w ścisłej czołówce kluczowych dla hodowli. Odpowiednie żywienie składa się na około 70% sukcesu w hodowli bydła mlecznego. Aby uzyskać wysokiej wartości pasze, trzeba o nie zadbać już na etapie uprawy roślin na polu. Wystarczające nawożenie i suplementacja roślin to podstawowe kroki do tego, by zebrane plony stały się później pełnowartościową paszą. Ponadto możliwie higienicznie zebrane pasze (bez dodatku ziemi i innych zanieczyszczeń) będą korzystnie wpływały na motorykę przewodu pokarmowego u bydła.
Do wysokiej wydajności mlecznej, jak i sukcesów w rozrodzie w stadzie potrzebne jest zapewnienie krowom odpowiedniego bilansu energetycznego. Należy jednak rozważnie podchodzić do zawartości cukrów w kiszonkach chociażby z traw – zebrane wcześniej charakteryzują się większą zawartością cukru w stosunku do włókna, lecz takie pasze tylko pozornie zapewniają krowie energię. Krowy bowiem wykorzystują energię, czyli de facto glukozę, jednak powstałą z wolnych kwasów tłuszczowych, a te z kolei powstają z fermentacji włókna w żwaczu. Pasze wysokoenergetyczne, zawierające w sobie dużą ilość węglowodanów, są świetnym źródłem energii, ale nie dla krowy, lecz dla drobnoustrojów bytujących w jej żwaczu. Prowadzi to do zaburzeń w rozwoju mikroflory żwacza, co w efekcie objawia się jego kwasicą i niekorzystnymi następstwami dla organizmu.
Kolejną istotną kwestią w żywieniu jest sposób przygotowania kiszonek oraz ich przechowywania. Kiszenie opiera się na reakcji fermentacji mlekowej, która jest procesem beztlenowym i w efekcie obniża pH środowiska. To z kolei umożliwia rozwój bakterii mlekowych produkujących znaczne ilości kwasu mlekowego oraz propionowego, z których powstaje potem energia w żwaczu, a małe ilości niepożądanego kwasu masłowego. Przy niepoprawnie przeprowadzonym procesie (na przykład jeśli poprzez nieodpowiednie zbicie bądź dogniecenie kiszonki nie zostaną zapewnione warunki beztlenowe) będzie rósł udział kwasu masłowego, który zmniejsza walory smakowe oraz odżywcze paszy. To natomiast przekłada się na jej zmniejszone pobieranie, jak i wykorzystanie. Pozostałości bądź dostęp tlenu mogą skutkować również pojawieniem się pleśni. Krowy absolutnie nie powinny być skarmiane paszą spleśniałą. Zawiera ona bowiem – w zależności od gatunku pleśni – różnego rodzaju mykotoksyny. Zatrucia mykotoksynami związane są z kolei z występowaniem przewlekłych biegunek u bydła, wypadaniem pochew, jak i macic oraz zaburzeniami w rozrodzie. Ponadto mykotoksyny uszkadzają nerki i wątrobę, a w rezultacie pogarszają zdrowie hodowanych krów, zmniejszają wydajność i przyczyniają się do strat ekonomicznych. Należy pamiętać, że niektóre z mykotoksyn przechodzą do mleka, które potem piją ludzie.
W zapewnieniu dobrostanu zwierzątom istotny jest podział na grupy żywieniowe. Każda krowa, w zależności od etapu produkcyjnego, na jakim się znajduje, ma bowiem inne wymagania żywieniowe. Krowy w szczycie laktacji będą potrzebowały o wiele bardziej energetycznej paszy w stosunku do krów w okresie zasuszenia, które nie dają mleka. Stąd zaleca się podział stada w tym kierunku:
- I grupa – krowy od 7.–10. dnia laktacji do 120.–150. dnia,
- II grupa – krowy między 120.–150. dniem laktacji do 60 dni przed zasuszeniem,
- III grupa – krowy w okresie zasuszenia,
- IV grupa – krowy w okresie okołoporodowym.
Grup może występować jeszcze więcej, natomiast na potrzeby tego artykułu wymieniliśmy najważniejsze z nich.
Legowiska
Dobór odpowiedniej ściółki, która wyściela legowiska, wbrew pozorom jest bardzo ważny. Po pierwsze krowy nie mogą leżeć na gołym betonie. Beton pochłania od krów ogromne ilości ciepła, przez co energię z paszy zużywają one na ogrzanie się, a nie na produkcję mleka – jest to istotne szczególnie w zimie.
Najczęstszym materiałem ściółkowym wybieranym przez hodowców jest słoma. Wśród jej zalet można wymienić niską cenę, łatwą dostępność oraz wysoką chłonność. Słoma musi być jednak dobrej jakości – zebrana sucha, tak aby nie było w niej pleśni i innych drobnoustrojów, które mogą sprzyjać występowaniu mastitis. Gdy warstwa słomy na legowisku jest zbyt cienka, krowy łatwo się na niej ślizgają, co w przyszłości może prowadzić do kulawizn. Na rynku dostępne są również maty gumowe i choć są dosyć higieniczne, to nie dopasowują się do kształtu ciała leżącego zwierzęcia. W ostatnich latach wykorzystuje się także materace wodne, które nadrabiają ten mankament, jednak mimo wszystko tworzywa sztuczne nie mają żadnej chłonności, przez co w przypadku zamoczenia wilgoć cały czas pozostaje w legowisku. Warto zwrócić uwagę również na trociny – ze względu na dobre właściwości chłonne tego surowca. Może się pojawić natomiast problem z pozyskaniem w pełni suchego surowca oraz jego dostępnością w obrębie gospodarstwa. Praktycznie najlepsze właściwości ma piach – on też jest najczęściej wybieraną przez krowy ściółką. Co prawda za surowiec ten trzeba nieco więcej zapłacić, ale świetnie izoluję on krowę od podłoża oraz jest miękki, a co za tym idzie – doskonale dopasowuje się do kształtu leżącej sztuki. Ponadto stanowi dobre podparcie przy wstawaniu, co wpływa korzystnie na układ mięśniowo-szkieletowy. Dodatkową zaletą jest jego chłonność, dzięki czemu dobrze eliminuje wilgoć i przyczynia się do zmniejszenia występowania mastitis.
Niezależnie od wybranego rodzaju, ściółka musi być regularnie uzupełniana oraz usuwana z obory w zależności od rodzaju hodowli. W przypadku chowu na głębokiej ściółce jest to ważne z uwagi na gromadzenie się oparów amoniaku, które są drażniące dla układu oddechowego szczególnie w okresie jesienno-zimowo-wiosennym, kiedy hodowcy zmagają się również ze słabą wentylacją i wysoką wilgotnością w pomieszczeniu. Podrażnienie układu oddechowego sprzyja z kolei wnikaniu drobnoustrojów i rozwijaniu się stanów chorobowych płuc. Bydło, jako gatunek, ma stosunkowo małe płuca i jest szczególnie narażone na infekcje tego układu – zwłaszcza młodzież, w tym młodzież w okresach przejściowych i w trakcie zmian grup technologicznych. W przypadku dorosłego bydła mlecznego wymianę oraz uzupełnianie świeżej ściółki zaleca się ze względu na higienę wymienia oraz zdrowie racic. Ściółka wilgotna, zanieczyszczona i niewymieniana jest doskonałym środowiskiem dla rozwoju drobnoustrojów chorobotwórczych. Przebywające w niej racice, w momencie uszkodzenia puszki rogowej racicy, są narażone na wnikanie drobnoustrojów, a w konsekwencji na występowanie różnych schorzeń, jak wrzody racic, dermatitis digitalis i inne. Regularna wymiana ściółki ogranicza występowanie bakterii oraz szkodliwych mikrobów i niszczy ich środowisko do wzrostu.
Pielęgnacja racic i wymion
Aby zapobiegać schorzeniem racic, stosuje się różne zabiegi profilaktyczne, takie jak kąpiele oraz korekcje. Korekcje można wykonywać w każdym systemie utrzymania, natomiast w przypadku kąpieli racic w stadach uwiązowych pojawia się zwykle problem organizacyjny. Korekcje warto wykonywać 2 razy w roku, ale dobrym rozwiązaniem jest wykonywanie ich w momencie zasuszenia krów. W tym czasie można bowiem zastosować odpowiednie leczenie, jeżeli jest wymagane. W przypadku stad uwięziowych warto zastanowić się nad przebywaniem krów zasuszonych na wolnym wybiegu, ponieważ wówczas doskonale regenerują one swój układ ruchowy i wzmacniają stabilność oraz wytrzymałość mięśniową. Kąpiele są natomiast świetną metodą płukania racic z jednoczesną dezynfekcją. Krowy „kąpią się” samodzielnie, przechodząc przez zagłębienie wypełnione wodą wraz z roztworem środka dezynfekującego o odpowiednim stężeniu. Jest to świetna profilaktyka ze względu na to, że przy niewidocznych mikrouszkodzeniach skóry i racicy roztwory przemywają je, usuwając zabrudzenia i niszcząc rozwijające się tam bakterie, co chroni przed powstawaniem stanów chorobowych wywołujących kulawizny.
W przypadku wymion dobrą praktyką jest higiena okołoudojowa, tak aby utrzymywać je w czystości i zapobiec wnikaniu patogenów. Schematem przy udoju powinno być zastosowanie predippingu, który zmiękcza osadzające się na strzykach zabrudzenia i unieszkodliwia dużą część drobnoustrojów. Następnie strzyki należy wytrzeć do sucha jednorazowymi ręcznikami (jedna szmatka – jedna krowa) i podłączyć kubki udojowe. Po zakończonym doju z kolei trzeba zastosować postdipping. Wykorzystywane do tego celu preparaty, dzięki zawartości środków odkażających, zapobiegają osadzaniu się patogenów na strzyku, a poprzez obecność środków pielęgnacyjnych nawilżają strzyk, utrzymując go w prawidłowej kondycji.
Młodzież
Warto pochylić się również nad warunkami bytowania cieląt i młodzieży jako materiału na remont stada. Nowo narodzone cielęta są najbardziej narażone na patogeny, więc należy zadbać o ich prawidłowy odpój siarą oraz utrzymywanie ich w czystych, umytych kojcach o dobrej wentylacji i z zapewnionym dostępem do wody – i to już od pierwszych dni życia. Trzeba pamiętać, że młodzież, w tym jałówki, jest odrębną grupą technologiczną, która do prawidłowego wzrostu i rozwoju potrzebuje indywidualnie wyliczonej przez żywieniowca dawki pokarmowej. Taka dawka musi być pełnowartościowa i zawierać suplementy w postaci witamin i minerałów. Dobre żywienie młodzieży gwarantuje jej odpowiedni rozwój, a co za tym idzie – możliwość zacielenia we właściwym czasie.
Podsumowanie
Dobrostan jest bardzo szerokim pojęciem, a każde działanie na rzecz poprawy komfortu życia zwierzęcia przyczynia się do podniesienia jego poziomu. Niekiedy proste czynności mogą polepszyć zdrowie zwierząt hodowlanych, co z kolei przełoży się na zwiększenie wydajności i zmniejszenie kosztów leczenia czy opieki w przypadku choroby.