Wypadki ze zwierzętami w liczbach
Niezachowanie szczególnej ostrożności podczas pracy ze zwierzętami oraz narowistość i agresja krów – to najczęstsze przyczyny wypadków w gospodarstwach. Z iloma i jakiego rodzaju wypadkami mieliśmy do czynienia w ostatnich latach?
tekst i zdjęcia: Marcin Jajor
„W czasie stanowienia krowy buhaj skoczył poszkodowanemu racicą na nogę i złamał mu kości w stopie. Poszkodowany nie zdążył uchronić się. Gdyż miał za sobą płot, którego nie zdążył przeskoczyć” – to jeden z wypadków podczas pracy z bydłem w przedwojennej Polsce, opisanych w zasadach BHP z 1964 r. Autorzy już wówczas wskazywali, że: „To człowiek, który nie zapewni odpowiednich warunków bytowania zwierzęcia, który jest wobec niego agresywny, bije, drażni, który wreszcie nieumiejętnie wykonuje poszczególne prace przy nim, jest w większości winien temu, jak zwierzę się zachowało, czy jaka była jego reakcja na kontakt z człowiekiem”. Dlatego, jak wskazywano, przy obsłudze zwierząt konieczny jest spokój, łagodność i stanowczość. Ważne jest też przyzwyczajanie do obecności człowieka poprzez podchodzenie, spokojne mówienie czy „przynoszenie jakiegoś smakołyku”.
W starych publikacjach odnoszono się także do krów mlecznych ze wskazaniem, że złośliwość jest u nich cechą niemal niespotykaną: „wyjątkowo tylko trafiają się sztuki złośliwe, bodące, a i to tylko w wówczas, gdy są podrażnione”. Wypadki się jednak zdarzały: „Poszkodowana podczas dojenia została potrącona przez krowę z powodu czego upadła pod drugą krowę, która momentalnie stanęła jej nogą na obojczyk” (źródło: Chcesz mieć kości całe? Prowadź byka za drążku; MNRiPR-S w Szreniawie, 2023 r.).
Wypadki w rolnictwie
W minionym 2024 r. do KRUS‑u zgłoszono łącznie 9930 wypadków, z czego 9378 zostało określonych jako „wypadki przy pracy rolniczej” w rozumieniu ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników. Z tytułu uszczerbku na zdrowiu lub śmierci wypłacono 7835 jednorazowych odszkodowań. Najwięcej osób ucierpiało w wyniku „upadku osób” – 4087 poszkodowanych (52% wszystkich wypłaconych jednorazowych odszkodowań), ale już na drugim miejscu w tym niechlubnym rankingu znalazły się wypadki z grupy: „uderzenie, przygniecenie, pogryzienie przez zwierzęta”. Zgodnie z komunikatem KRUS-u o wypadkach przy pracy i chorobach zawodowych rolników w 2024 r. w wyniku kontaktu ze zwierzętami miało miejsce łącznie 940 wypadków, za które wypłacono 12% wszystkich wypłaconych jednorazowych odszkodowań (o 120 mniej niż w 2023 r.). Kolejne najczęstsze grupy wypadków w rolnictwie dotyczyły „pochwycenia i uderzenia przez części ruchome maszyn i urządzeń” – 817 poszkodowanych (10% wypadków) oraz „innych zdarzeń” – 685 poszkodowanych (niespełna 9% wypadków). Dane obrazujące wypadki w rolnictwie w ciągu ostatnich pięciu lat, które spowodowały uszczerbek na zdrowiu lub śmierć, patrz rys. 1.
Budynki inwentarskie i magazyny
Wracamy do wypadków: „uderzenie, przygniecenie, pogryzienie przez zwierzęta”. W ostatnich pięciu latach (2020–2024) najwięcej wypadków ze zwierzętami zanotowano w 2022 r., tj. 1127 przypadków (szczegółowe zestawienie patrz rys. 2). Stanowiły one od 11,8% do 12,8% wszystkich wypadków, w następstwie których wypłacono jednorazowe odszkodowania. Wypadki były zgłaszane najczęściej w przypadku gospodarstw o mieszanym profilu produkcji (dotyczyło ich ok. 60% zgłoszeń). Na kolejnych miejscach znalazły się: produkcja roślinna – zboża i inne uprawy z udziałem ok. 20% zgłoszeń oraz hodowla i chów bydła (ok. 10% zgłoszonych wypadków). Dotyczyło to od 953 (w 2020 r.) do 1142 wypadków (w 2022 r.; KRUS nie opublikował jeszcze pełnego opisu danych za 2024 r.). Szczegółowe dane patrz tab. 1.
Zwracamy też uwagę na zestawienie dotyczące struktury wypadków według miejsca danego zdarzenia. Znakomita większość incydentów dotyczyła: „podwórzy, w tym placów manewrowych i ciągów komunikacyjnych w obrębie obejścia gospodarczego”. Niestety, do bardzo wielu wypadków dochodziło również w miejscach związanych stricte z produkcją zwierzęcą. Zgodnie z informacjami w tabeli 2, w latach 2020–2023 doszło do łącznie ponad 9000 wypadków w „pomieszczeniach inwentarskich, wybiegach dla zwierząt”, w tym 2148 w 2023 r. Do wielu wypadków dochodziło też w obrębie: „miejsc magazynowania i składowania płodów rolnych, paszy itp.”, tj. od 741 w 2023 r. do 909 w 2021 r.
Okoliczności i przyczyny wypadków
Jak czytamy w opracowaniu KRUS-u, większość wypadków w grupie: „uderzenie, przygniecenie i pogryzienie przez zwierzęta” w 2023 r. (ponad 93%) odnotowano podczas codziennej obsługi zwierząt. Dotyczyło to zadawania paszy, udoju, zabiegów zoohigienicznych, czyszczenia pomieszczeń inwentarskich czy w końcu przepędzania lub załadunku zwierząt na środki transportu. Wśród najczęstszych przyczyn w latach 2020–2023 wymieniane są w pierwszej kolejności: niewłaściwy sposób obsługi zwierząt, w tym niezachowanie szczególnej ostrożności przy obsłudze zwierząt niebezpiecznych (m.in. buhaje, ogiery i knury) oraz narowistość i agresja zwierząt (niewynikające z ich fizjologii, np. z rui czy zapalenia wymienia). Z ich powodu dochodziło przeciętnie do ok. 800–1000 wypadków każdego roku. Wśród innych przyczyn, które wymienia KRUS, znalazło się także m.in.:
- niezapewnienie zwierzętom dobrostanu, tj. nadmierne zagęszczenie, brak dostępu do paszy, wody i wybiegów i wynikające z tego reakcje zwierząt;
- nieznajomość sposobu zachowania zwierząt;
- wady konstrukcyjne budynków, schodów i stanowisk dla zwierząt, niezabezpieczone otwory zrzutowe i kanały gnojowe, progi w otworach drzwiowych, różnice poziomów nawierzchni itp.;
- zaskoczenie niespodziewanym zdarzeniem;
- nieużywanie poskromów, płyt przepędowych itp. przy obsłudze zwierząt;
- wejście pomiędzy zwierzęta bez ich uprzedzenia.
Wypadki śmiertelne
Na koniec zestawienie, o którym wolelibyśmy nie pisać. Zgodnie z danymi KRUS-u w ostatnich pięciu latach doszło do 208 przypadków śmiertelnych, w tym 15 w obrębie grupy: „uderzenie, przygniecenie, pogryzienie przez zwierzęta” (patrz rys. 2). Wśród okoliczności warto wymienić m.in. zaatakowanie ludzi w budynkach gospodarczych lub na pastwisku czy wejście między zwierzęta wynikające z konstrukcji budynku. Pamiętaj: ostrożne podejście i spokój mogą uratować życie! (źródło: KRUS, obliczenia własne; literatura u autora).
Hodowców gubi rutyna
O wypadki związane z bydłem mlecznym oraz ich przyczyny zapytaliśmy Marię Ewę Wróblewską, dyrektorkę Oddziału Regionalnego KRUS w Poznaniu.
Co w praktyce najczęściej gubi rolników przy pracy z bydłem mlecznym, w tym buhajami?
Praca przy zwierzętach takich jak bydło mleczne jest szczególnie narażona na wystąpienie zdarzeń wypadkowych. W roku 2024 do OR KRUS w Poznaniu zgłoszono 78 wypadków z udziałem bydła mlecznego (co stanowi 6,9% wszystkich zgłoszonych wypadków). Najczęstszymi przyczynami takich wypadków jest narowistość i agresja zwierząt niezwiązana z ich fizjologią, niezachowanie szczególnej ostrożności i odpowiedniej koncentracji przy wykonywanej czynności oraz wady konstrukcyjne budynków inwentarskich. Z powyższych danych można wywnioskować, że osoby ulegające wypadkom przy udziale bydła mlecznego stają się ofiarą własnej rutyny, przez co nie zachowują szczególnej ostrożności, która w większości zdarzeń pomogłaby ich uniknąć.
Z jakimi najczęściej okolicznościami spotkała się Pani w przypadku śmierci w gospodarstwach mlecznych?
W ostatnich latach, wśród ubezpieczonych rolników, których dotyczyły zgłoszone wypadki śmiertelne, nie odnotowano zdarzeń związanych z produkcją mleczną na terenie OR KRUS w Poznaniu. Jednakże można nadmienić, że w ostatnich latach zwiększyła się urazowość przy obsłudze bydła, gdyż wypadki te kończą się groźniejszymi urazami, niż to miało miejsce w latach poprzednich. Wynika to m.in. ze sposobu hodowli bydła w ramach wolnego wybiegu. Obsługujący takie bydło często zmuszeni są do wykonywania czynności wewnątrz wybiegu, narażając się niejednokrotnie na bezpośredni atak ze strony bydła, a takie spotkanie z buhajem, o wadze dochodzącej nierzadko do prawie tony, często nie kończy się nie tylko siniakach.
Czy postępująca automatyzacja wpływa na zmniejszenie skali wypadków i ich skutków?
Biorąc pod uwagę regularnie zmniejszającą się liczbę zgłaszanych wypadków w gospodarstwach rolnych, w tym w takich nastawionych na produkcję mleczną, można wysunąć wniosek, że stosowanie nowoczesnych rozwiązań technicznych, zmniejszających bezpośredni kontakt z bydłem i postępująca automatyzacja zwiększają bezpieczeństwo. Jednakże zauważana jest także zmniejszająca się liczba samych gospodarstw rolnych i osób pracujących w tych gospodarstwach, co również ma wpływ na liczbę wypadków.
W jaki sposób poprawiacie Państwo świadomość w zakresie bezpieczeństwa pracy wśród hodowców krów mlecznych?
Na terenie OR w Poznaniu organizowane są liczne szkolenia dla rolników, między innym dla hodowców krów mlecznych, podczas których pracownicy KRUS-u wskazują zagrożenia występujące w gospodarstwach rolnych oraz w jaki sposób ich unikać. Przybliżane są zasady BHP poparte dokumentacją zdjęciową zebraną podczas postępowań powypadkowych. Organizowane są również konkursy, których tematyka nawiązuje do bezpieczeństwa przy hodowli bydła mlecznego. W ramach działania prewencyjnego pod hasłem „Nie ryzykujesz, gdy znasz i szanujesz” pracownicy KRUS-u corocznie wykonują przeglądy gospodarstw, oceniając je pod kątem występujących zagrożeń przy obsłudze zwierząt.