100-tysięcznice z powiatu zambrowskiego
Niezmiennie od lat fascynują mnie wysokowydajne i długowieczne krowy. Każda z nich powinna być przez swojego właściciela hołubiona, pamiętana, specjalnie uhonorowana, i trzeba o nich mówić. Dochowanie się nawet tylko jednej krowy tzw. stutysięcznicy jest wynikiem wieloletniego wysiłku, doświadczenia i umiejętności, a na pewno nie dziełem przypadku. Tak więc nagradzanie hodowców pamiątkowymi certyfikatami za każdą krowę z wydajnością życiową przekraczającą 100 ton jest, moim zdaniem, świetnym pomysłem. Sądząc po tym, na jakich poczesnych miejscach widuję te nagrody wyeksponowane, także ich posiadacze bardzo to sobie cenią. A niektórzy mają już całkiem niemałą kolekcję. Mocno za serce chwyciło mnie, gdy się dowiedziałam, że pan Wiesław Kulesza, przewodniczący koła związku hodowców w powiecie zambrowskim, monitoruje ten temat. Pan Wiesław zasygnalizował nam, że w tym powiecie w 2021 roku wystąpił urodzaj krów z produkcją 100 000 kg mleka i sześciu hodowców otrzymało nagrody za to prestiżowe osiągnięcie. Od razu wiedziałam, że to będzie dobra okazja, aby zaprezentować te krowy i sylwetki ich właścicieli. Do dzisiaj cztery z tych wysokowydajnych krów nadal pracują na powiększenie wyniku życiowej produkcji. Przedstawiamy je od najstarszej do najmłodszej.
tekst: Anna Siekierska, zdjęcia: Photo Team
Fiona PL005214337003
Krowa Fiona urodziła się 22 lipca 2008 roku w gospodarstwie pana Krzysztofa Zawistowskiego w miejscowości Sanie-Dąb. Gospodarstwo prowadzone jest w sposób zrównoważony, tak aby wystarczało paszy z własnych zasobów i żeby zmianowanie było przyjazne oraz korzystne dla pól. Zakupy z zewnątrz dotyczą rzepaku i śruty sojowej, stosowanych do zbilansowania dawki pokarmowej.
Z relacji właściciela gospodarstwa dowiedzieliśmy się, że Fiona urodziła się w czasach, gdy jego dzieci chętnie przychodziły do obory i nadawały imiona cielętom. I tak było w tym przypadku – w tym czasie bardzo popularny wśród dzieci był film „Shrek”, w którym jedną z głównych postaci była królewna Fiona. Później zainteresowania dzieci się zmieniły – może wnuki wrócą do starej tradycji…? Oby tak się stało. W każdym razie dzieci pana Krzysztofa wówczas na pewno nie przypuszczały, że gdy one będą już dorosłe, to krowa Fiona PL005214337003 nadal będzie w oborze ojca. Fiona wystartowała z produkcją mleka w końcu 2010 roku, dając w pierwszej laktacji niecałe 7000 kg surowca o bardzo dobrej zawartości tłuszczu i białka. Po kolejnych wycieleniach pokazała jednak, że ma duży potencjał do produkcji mleka, którego ilość w laktacjach wzrastała prawie książkowo, a zawartość suchej masy nadal była ponadprzeciętna. W pierwszych trzech latach użytkowania Fiona regularnie się zacielała, więc należała do bezproblemowych krów, ale nie przeźroczystych i niewidocznych, bo już jako pierwiastka wyróżniała się bardzo dobrą ramą ciała i siłą mleczności, dobrymi nogami i mocno zawieszonym z przodu wymieniem. Budynek obory, w której przebywa wraz z 40 innymi krowami, jest starszego typu, krowy są cały czas na uwięzi, a tylko jałówki do czasu wycielenia korzystają z ruchu na pastwisku. Na hodowcę nakłada to obowiązek regularnego przeprowadzania korekcji racic i z reguły jest to robione dwa razy w roku.
Fiona, mając 14 lat, nogi i racice ma w doskonałym stanie. Sama wie, kiedy zbliża się pora doju – gdy hodowczyni (bo żona p. Krzysztofa ją doi) zbliża się do niej z aparatem udojowym, ona wstaje z wielką swobodą. Dla państwa Zawistowskich jest to krowa pod każdym względem wyjątkowa i zasłużyła na „dożywocie” – tak to określił hodowca. Jak bardzo jest wyjątkowa, niech świadczy fakt, że w wieku 14 lat została oceniona za typ i budowę na ocenę doskonałą. To ewenement w skali kraju. Do dziś wyprodukowała 111 415 kg mleka.
Nana PL005220289402
Krowa Nana PL005220289402 urodziła się 4 listopada 2009 roku. Przyszła na świat w gospodarstwie pana Artura Leśniewskiego w Cieciorkach, gdzie produkcja mleka jest główną gałęzią działalności. Odbywa się w wolnostanowiskowej oborze z 90 legowiskami, w której utrzymywanych jest ok. 100–110 krów. Krowy korzystają z ruchu wyłącznie w budynku obory i nie wychodzą na pastwisko. Z tego względu hodowca przykłada wielką wagę do pielęgnacji racic. Korekcję wykonuje u każdej krowy przed zasuszeniem oraz ok. 100 dni po wycieleniu. Podczas wizyty pan Artur wspominał jedną z krów – kalibrową i piękną pokrojowo, niemal wystawową, która była już blisko osiągnięcia produkcji 100 000 kg mleka, ale właśnie schorzenie racicy, które rozwinęło się w okresie zasuszenia, wyeliminowało ją ze stada. Mając to w pamięci, szczególnie pilnie śledzi stan racic swoich krów w tym okresie. Hodowca jest zdania, że zdrowe nogi i racice pozwalają krowom realizować się w produkcji mleka i rozrodzie. W jego stadzie jest 10-letnia już krowa cieląca się każdego roku, u której na osiem skutecznych zacieleń zużyto zaledwie dziewięć słomek. Całkiem możliwe, że to będzie kolejna stutysięczna krowa w tym stadzie.
Nana, której ojcem jest polski buhaj Orlik po Outside, a ojcem matki także rodzimy rozpłodnik Tort ET, wycieliła się już ośmiokrotnie i w tej chwili oczekuje kolejnego cielęcia. Dotychczas urodziła cztery byczki i cztery jałówki, z których dwie zasilą stado podstawowe. Nana jest zwierzęciem z mocno zaznaczonym charakterem mlecznym, wyraźnie podkreślającym jej potencjał do produkcji mleka. Uwagę zwracają prawidłowo ustawione mocne tylne kończyny i wymię, mimo zaawansowanego wieku, z dobrze zaznaczonym więzadłem środkowym, utrzymującym gruczoł w równowadze. Krowa ta w szczytach laktacji na jeden udój potrafi dawać ok. 30 kg mleka. Jej dotychczasowa wydajność życiowa to 113 034 kg.
Areza PL005270032058
Pora na kolejną krowę z życiową produkcją ponad 100 ton mleka, młodszą od poprzedniej o rok, „zaledwie” 12-letnią. Jest nią Areza PL005270032058, która 28 listopada 2010 roku powiększyła stado pani Heleny Rogowskiej w miejscowości Jawory-Klepacze. Pani Helena wraz z mężem hodują krowy od 20 lat i należą do osób, które tę pracę bardzo lubią. Dlatego nie jest dla nich problemem codzienne wstawanie o godzinie czwartej do doju, a wieczorny odpoczynek zaczynają dopiero po dwudziestej pierwszej. Zresztą taka rzeczywistość jest udziałem większości hodowców bydła mlecznego, tylko nie wszyscy się przyznają, że to lubią. W ponad 220-hektarowym gospodarstwie jest pracy co niemiara, dobrze więc, że angażuje się w nią cała rodzina, a syn państwa Rogowskich ma nadzieję kiedyś przejąć pałeczkę po rodzicach. W gospodarstwie utrzymywanych jest ok. 200 krów. Krowy zasuszone oraz jałowice cielne wychodzą na pastwisko – zdarzają się tam wycielenia, co hodowca sobie chwali, ponieważ uważa, że jest to najbardziej naturalne miejsce dla zwierząt, gdzie „czują się jak w raju”. Hodowcy dużą wagę przykładają do regularnej korekcji racic, a połączenie dbałości o nogi i racice z dobrze zbilansowanym żywieniem uważają za receptę na długowieczność krów.
Obora wolnostanowiskowa wyposażona jest w halę udojową na 24 stanowiska, a dój trwa jednorazowo około dwóch godzin. Hodowcy trochę żałują, że gdy w 2014 roku stawiali nowy budynek obory, od razu nie przewidzieli powiększenia stada. Byłoby to możliwe, gdyż jałowice są inseminowane nasieniem seksowanym. Strategia hodowli w tym gospodarstwie zakłada, że wszystkie urodzone jałówki pozostają w stadzie, a poza gospodarstwo sprzedawane są tylko byczki. Aby nie zatłoczyć zbytnio obory, hodowcy nie forsują krów corocznymi wycieleniami, minimalizując ilość komplikacji okołoporodowych. Dla przykładu Areza PL005270032058 wycieliła się dotychczas dopiero pięć razy, a jej pełne laktacje trwają dość długo. Areza ma szczególnie korzystną właściwość długiego utrzymywania wysokiej dziennej wydajności. Średnio na zarejestrowany dzień doju tej krowy przypada ok. 30 kg mleka. W maksymalnej 305-dniowej czwartej laktacji jej wydajność wyniosła 13 484 kg mleka, a życiowa produkcja to 103 991 kg. Szkoda tylko, że krowa ta jak dotąd urodziła same buhajki.
Jagódka PL005249278029
Jagódka jest najmłodsza spośród opisywanych krów, a urodziła się 15 września 2011 roku. Jest za to najstarszą krową w oborze pana Adama Grzymały, który swoje gospodarstwo ma w Nowym Skarżynie. Stado liczy ok. 55 krów, które są utrzymywane w tradycyjnym budynku na stanowiskach uwięziowych, bez możliwości korzystania z wybiegów. Łącznie w gospodarstwie przebywa przeciętnie 110 samic bydła mlecznego. Jagódka nie jest jedyną krową w tym stadzie z życiową wydajnością 100 000 kg mleka. Ma półsiostrę, córkę buhaja Outstanding, będącego też ojcem Jagódki, młodszą od siebie zaledwie o dwa miesiące krowę o nazwie Gwiazdka, która w tym roku w siódmej laktacji dołączyła do klubu stutysięcznic.
Jagódka PL005249278029 wycieliła się do tej pory ośmiokrotnie, a na przełomie sierpnia i września jest oczekiwane jej dziewiąte wycielenie. W maksymalnej szóstej 305-dniowej laktacji udoiła imponujące 17 694 kg mleka. Jej życiowa produkcja to aktualnie 110 878 kg. Krowa urodziła dotychczas sześć byczków i dwie jałówki. W ubiegłym roku jedną z 14 pierwiastek, które hodowca wprowadził do stada, jest jej pierwsza córka Jagoda, która też dała jałóweczkę. Jagoda z wydajnością idzie w ślady matki, bo w laktacji za 275 dni już ma na koncie 10 874 kg mleka. Tak więc rodzina Jagódki się rozrasta.
Hodowcami z powiatu zambrowskiego nagrodzonymi certyfikatami za krowy, które w 2021 roku osiągnęły życiową produkcję ponad 100 000 kg mleka, są też: pan Ireneusz Piłkowski z Gardlina, którego krowa Anna 267 NL571488227 uzyskała 108 613 kg mleka, oraz pan Paweł Kraszewski z Paproci Dużej, którego krowa Jerycho 2 PL005216616625 nadoiła w życiu 103 386 kg mleka. Niestety, obie krowy w 2022 roku zakończyły swoje życie produkcyjne i ubyły spod oceny.