Prawnuczka legendarnej światowej czempionki
wszech czasów podbija Polskę!
Przypuszczam, że w każdym kraju z rozwiniętą hodowlą bydła holsztyńskiego są takie krowy, których imiona, gdy padają w gronie znawców i entuzjastów, wywołują żywą reakcję, a ich historie lub historie ich rodzin zostają w pamięci, bo są zapisane w księgach hodowlanych i w fototekach. Polskich hodowców próbujemy zainspirować, by budowali takie „krowie legendy”, opisując najpiękniejsze krowy w rubryce Excellent, gdzie często przywołuje się członków rodziny, z której się wywodzą.
Anna Siekierska
Wielokrotnie pokazujemy też, że to, co dziś krowa sobą reprezentuje, wyniosła z rodziny i otrzymała w genach od swoich przodków. Przyznać muszę, że imponujące jest, że są już, zwłaszcza w młodszym pokoleniu, hodowcy tworzący portfolio swojego stada, którzy widzą z perspektywy czasu sens swoich działań hodowlanych i szczycą się ciągłością rodowodów rodzin ważnych dla siebie krów. Nie wszystkie jednak krowy wybitne pod względem pokroju dają znaczący wkład w globalną hodowlę. Do takich krów niezwykłe szczęście mają hodowcy w Szwajcarii, kraju bardziej kojarzonego z simentalskimi „milkami” niż z HF-ami. A jednak to właśnie Szwajcarzy dochowali się, w czasie obejmowanym moją pamięcią, dwóch tzw. globalnych krów, które rozsławiły hodowlę tego kraju na cały świat. Obie te zasłużone krowy miałam okazję widzieć, gdy odnosiły jeden z wielu międzynarodowych sukcesów na wystawach. Starsza z nich, Suard Jordan Irene odmiany czerwono-białej, dwukrotnie zwyciężyła europejski czempionat – we Fribourgu w 2013 i w Colmar w 2016. Dożyła 18 lat, wyprodukowała ponad 114 tys. kg mleka, a mając 15 lat, zdobyła nagrodę za najlepsze wymię na największej szwajcarskiej wystawie w Lozannie. Lista osiągnięć Irene jest tak długa, że nie da się ich wymienić w tej rubryce. Trzeba też powiedzieć, że oprócz sukcesów wystawowych pozostawiła dwa buhaje, używane w inseminacji: Red Impuls i Indigo.
Przy drugiej niezwykłej szwajcarskiej krowie chcę się zatrzymać dłużej, bo jej dzieje rozpoczynają polską historię bohaterki dzisiejszego felietonu. Mowa o Decrausaz Iron O’Kalibra. To imię wśród hodowców na całym świecie wzbudza szacunek, a niebywałe osiągnięcia krowy z pewnością na to zasługują. O’Kalibra urodziła się w 2006 roku jako córka krowy O’Kitty (o. Integrity) i chyba już wtedy była skazana na sukces, mimo że jej właściciele w ogóle nie przypuszczali, jak ogromnym potencjałem dysponuje ta jałóweczka. Chociaż, patrząc na rodowód O’Kalibry, można było się spodziewać, że wyrośnie z niej nieprzeciętna krowa. Po ojcu, którym jest Boss Iron (Bookie × Chief Mark), otrzymała w genach dobrą płodność i łatwość ocieleń, wysoki procent tłuszczu i odporność na mastitis oraz produkcyjną długowieczność. Z kolei po dziadku ze strony matki Integrity (Blackstar × Cheif Mark) odziedziczyła głębokość tułowia i wystawowy typ, z którego znany był ten buhaj. Geny Chief Marka, dwukrotnie występującego w rodowodzie O’Kalibry na ścieżce męskiej, ugruntowały jej siłę mleczności i pożądany ogólny typ budowy. Swojej matce O’Kalibra zawdzięcza nosicielstwo genu czerwonego umaszczenia *RC, co dawało hodowcom dodatkowe możliwości przy jej kojarzeniu. O’Kalibra wycieliła się w wieku dwóch lat i dwóch miesięcy, a jej pierwiastkowa 305-dniowa laktacja wyniosła 9166 kg mleka z zawartością 3,6% tłuszczu i 3,3% białka. Najwyższą laktację osiągnęła w wieku 4 lat – 14 247 kg mleka (4,0% tłuszczu i 2,9% białka). Potencjał do produkcji mleka wyraźnie idzie z żeńskiej strony jej rodowodu, gdyż matka udoiła 13 372 kg w wieku 4 lat, a babka w wieku 7 lat – 14 217 kg. O’Kalibra uchodziła za krowę, która nigdy nie miała złego dnia, a doiła jak szalona (odeszła w 2017 roku, z życiową produkcją 94 tys. kg mleka). Jej potomstwo (zarówno bliższe, jak i dalsze) – w postaci zarodków – trafiło do wielu krajów, takich jak Niemcy, Anglia, Australia, Irlandia. 2013 był rokiem O’Kalibry, która skompletowała wtedy trzy prestiżowe tytuły: najpiękniejszej krowy Europy, Grand Championa na Swiss Expo, a pod koniec roku zwyciężyła konkurs czytelników opiniotwórczego czasopisma „Holstein International” na tytuł światowego czempiona. To ostatnie osiągnięcie powtórzyła w 2015 roku, co w 23-letniej historii tego konkursu udało się jeszcze tylko dwóm innym krowom. O’Kalibra trzykrotnie otrzymała ocenę EX, była też pierwszą krową w Szwajcarii, która otrzymała 97 pkt za pokrój. Zachwycała ramą ciała i kapitalnym wymieniem, prawidłowo ustawionym zadem i pięknymi nogami, których z gracją używała, sunąc po ringu jak modelka po wybiegu. Kto raz zobaczył O’Kalibrę, a był hodowcą bydła, nie przestawał marzyć o tym, aby mieć chociaż „kawałek” tej krowy w swojej oborze. To samo uczucie dopadło hodowców ze Stadniny Koni w Dobrzyniewie, gdy ujrzeli ją na ringu we Fribourgu w 2013 roku, gdzie czarno-białe HF-y z całej Europy musiały uznać pierwszeństwo O’Kalibry.
Gdy do SK w Dobrzyniewie trafił jako fitter przygotowujący wystawowe sztuki Irlandczyk Rory T., marzenie o utworzeniu nowej rodziny wystawowej z udziałem genów legendarnej O’Kalibry nabrało bardzo realnych kształtów. Okazało się bowiem, że Rory i jego wspólnik Aiden F. zakupili O’Kishę – wnuczkę superczempionki wszech czasów, której matka O’Katanga jest jedną z najwyżej ocenionych pod względem pokroju córek O’Kalibry. O’Kisha także zrobiła furorę, zdobywając tytuł Reserve Grand Champion na narodowej irlandzkiej wystawie. Po prostu: krowy z rodziny O’Kalibry nie przechodzą po ringach niezauważone przez jurorów. Właściciele krowy O’Kisha ten sukces przekuli w komercję, sprzedając zarodki, w dodatku seksowane. To była nie lada okazja dla hodowców z Dobrzyniewa, którzy zdecydowali się urzeczywistnić swój plan. I w taki oto sposób na polskiej ziemi, na fermie w Mrozowie należącej do SK w Dobrzyniewie, urodziła się 26 grudnia 2019 roku prawnuczka słynnej szwajcarskiej O’Kalibry. Jako założycielka nowej rodziny jałóweczka PL005422759260 otrzymała nazwę O’Kalibra 1 ET. Marzenie hodowców, aby szybko powiększyć nową cenną rodzinę i prowadzić ją w kierunku ugruntowania cech pokroju, nie wynikało już tylko z pragnienia posiadania wystawowych sztuk, ale opierało się na naukowych podstawach. Jałówkę O’Kalibra 1 ET zgenotypowano, a wyniki badania wykazały, że dysponuje ona bardzo wysokim potencjałem w tym kierunku. Dla pokroju genomowe wartości hodowlane przewyższały predykcje rodowodowe aż o 24 jednostki (PI_POKR = 136). Stąd wybór metody rozrodu i użycie na ojca przyszłego potomstwa rozpłodnika o podobnym profilu genetycznym. W wieku niespełna 15 miesięcy została poddana zabiegowi płukania i przenoszenia zarodków. O’Kalibra 1 ET PL005422759260, jeszcze zanim sama się wycieliła, już miała 7 córek z ET. Ojcem tego licznego żeńskiego potomstwa jest kanadyjski buhaj Doorman CA107281711 (Bookem × Shottle). To, co zbadano w genach, potwierdziło się w fenotypie po pierwszym wycieleniu O’Kalibry 1 ET. Jej pierwiastkowa ocena typu i budowy – bardzo dobra i ponadprzeciętna, zwłaszcza gdy chodzi o wymię i siłę mleczności – już stwarzały szansę na to, że krowa ta może przysporzyć swoim właścicielom wiele radości i sukcesów na niejednej wystawie. Choć występ O’Kalibry 1 ET PL005422759260 w kategorii pierwiastek podczas XI Ogólnopolskiej Wystawy Bydła Hodowlanego w Minikowie w 2022 roku nie przyniósł upragnionego tytułu czempiona, to kolejne, drugie wycielenie, w książkowo prawidłowym odstępie od pierwszego, potwierdziło jej doskonałą dyspozycję i w produkcji mleka, i w rozwoju fizycznym. Nie było zatem wątpliwości, że będzie kontynuować karierę wystawową. Rok później na XXX Narodowej Wystawie Zwierząt Hodowlanych w Poznaniu w grupie starszych krów w drugiej laktacji nie miała sobie równych. Niemiecki sędzia nie miał też żadnych wątpliwości, wybierając O’Kalibrę 1 ET na superczempiona wystawy wśród krów rasy PHF oraz przyznając jej nagrodę specjalną za najlepsze wymię. Te piękne sukcesy przypieczętowane zostały oceną pokroju EX = 90 pkt. A o tym, że inwestycja w „kawałek” szwajcarskiej superkrowy warta była zachodu, może świadczyć też to, że na tej samej wystawie w kategorii jałówek w wieku od 16 do 18 miesięcy młoda O’Kalibra 8 ET zdobyła tytuł wiceczempiona.