Idzie lato, czas zadbać o wymiona!

Ciepłe i upalne dni to czas, kiedy ryzyko stanów zapalnych wymion u krów zdecydowanie wzrasta. Zatem teraz przyszedł najwyższy czas, aby porządnie się przygotować do tego trudnego okresu i zadbać o swoje zwierzęta.

> Mateusz Uciński

W praktyce nie ma stada, w którym nie zdarzają się problemy ze zdrowiem wymion utrzymywanych krów. Niestety, według przeróżnych badań, przyjmuje się, że stany podkliniczne zapalenia gruczołu mlekowego notowane są praktycznie w każdym stadzie, przynajmniej raz w laktacji u 30–80% krów. Jak nietrudno się domyślić, takie niepożądane zdarzenia niejednokrotnie narażają hodowcę, właściciela zwierząt, na niebagatelne koszty, związane z leczeniem takich sztuk. Należy mocno podkreślić, ze lwia część strat w gospodarstwach mlecznych jest spowodowana przez podkliniczną postać mastitis, która w stadach dotyka 20–70% krów i występuje w nich 15–40 razy częściej niż postać kliniczna.

Lato sprzyja chorobom wymion
Czemu zatem latem bydło mleczne jest zdecydowanie bardziej narażone na ryzyko infekcji? Pamiętać trzeba, że podczas upałów nasze krowy często doświadczają stresu cieplnego, a co za tym idzie, aby się schłodzić, szukają w oborze wilgotnych i mokrych miejsc, gdzie się kładą. Gdy do takiej sytuacji dochodzi bezpośrednio po doju, kiedy kanały strzykowe nie są jeszcze odpowiednio zamknięte (a trwa to ok. 2 godzin), szansa na zapalenia wymienia jest bardzo duża. Do tego w okresie letnim bakterie środowiskowe zdecydowanie szybciej się namnażają, co zwiększa prawdopodobieństwo występowania klinicznych zapaleń gruczołu mlekowego. Nie należy także zapominać o muchach, których roje o tej porze roku są dla zwierząt szczególnie uciążliwe. Owady te bardzo aktywnie uczestniczą w rozprzestrzenianiu się drobnoustrojów patogennych dla wymienia, zwłaszcza że są gatunki, które odżywiają się na strzykach, doprowadzając do lekkich uszkodzeń skóry. Z kolei powstałe ranki stanowią wrota dla osiedlania się bakterii wnikających przez kanały strzykowe do wnętrza wymienia i czyniących niemałe spustoszenie.

Grupy szczególnej troski
Jak już wspomniano, na zapalenie wymienia nie ma mocnych. Może pojawić się ono w każdej oborze, zwłaszcza jego letnia odmiana. Najtrudniejszy okres to, według badań, lipiec – wrzesień, ale obserwując obecne anomalie pogodowe, te ramy czasowe są bardzo płynne. Jakie zwierzęta są najbardziej narażone na zachorowanie? Zdecydowanie są to krowy zasuszone i jałówki. Liczba nowych infekcji jest także wysoka w okresie okołoporodowym i na początku laktacji. U wszystkich krów zainfekowanych tą odmianą zapalenia choroba ma zwykle paskudny, ropno-wrzodziejący charakter, którego pokłosiem może być stałe obniżenie wydajności zainfekowanych krów.

Rozejrzyjmy się dookoła
Ogromny wpływ na zdrowotność utrzymywanych zwierząt, w tym także ich wymion, ma środowisko, w którym bytują, a także higiena czynności dokonywanych przez hodowcę podczas udoju. Praktyki takie jak zakładanie kubków udojowych na mokre strzyki, używanie brudnych gąbek czy szmatek do mycia wymienia na pewno sprzyjają rozwojowi, a co gorsza – przenoszeniu się drobnoustrojów wśród stada. Podobnie rzecz ma się z ogólną czystością pomieszczeń, gdzie przebywają nasze krowy, a także z wentylacją pomieszczeń. Co zatem zrobić? Najprościej przeprowadzić dezynfekcję ścian za pomocą wapna lub opryskiwaczy. Należy wtedy wyprowadzić stado z obory i pamiętać o jednoczesnej dezynfekcji legowisk, gdzie zwierzęta spędzają dużo czasu. Co do temperatury panującej w oborze – kiedy przekroczy ona 25oC, niezwłocznie należy poprawić przepływ powietrza w budynku, najlepiej za pomocą wentylatorów, które jednocześnie sprzyjają osuszaniu legowisk. Niewątpliwie czynnikiem w ogromnym stopniu wpływającym na ograniczenie zapaleń wymienia jest szeroko pojęta higiena doju, jak dezynfekcja przedudojowa, w której idealnie sprawdza się aktywna piana. Chociaż nieraz pisaliśmy o tym na łamach naszego czasopisma, ponownie apelujemy o odpowiednie dobieranie wszelkich preparatów pod kątem ich wartości mikrobiologicznej. Wspomniane gąbki i ścierki do wycierania strzyków najwyższy czas wymienić na ręczniki papierowe!

Cóż rzec jeszcze? Chyba tylko to, aby bacznie obserwować swoje stado, badać je i szybko reagować na jakiekolwiek niepokojące symptomy. Zapalenie wymienia zawsze niesie za sobą duże koszty leczenia, dlatego warto zwracać uwagę na profilaktykę, a szczególnie na prawidłową organizację i wykonanie doju, higienę wymion i pozyskiwania mleka oraz dbałość o właściwy stan urządzeń udojowych. I oczywiście należy pamiętać, że w razie problemów zawsze można liczyć na pomoc doradców ogólnych Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka, których wiedza i doświadczenie już nieraz pomogły w bardzo trudnych sytuacjach. 

Reklama

Nadchodzące wydarzenia