Europejskie organizacje selekcji bydła łączą swoje siły
Wprowadzenie do hodowli bydła w pierwszych latach XXI w. technologii genomicznej było źródłem restrukturyzacji organizacji hodowlanych, zwłaszcza odpowiedzialnych za selekcję buhajów i realizujących zabiegi inseminacji. Powstawały w tym czasie nowe, duże grupy, jak Evolution we Francji czy Vikinggenetics w krajach skandynawskich. Przekazanie hodowcom, na mocy nowego prawa europejskiego z listopada 2018 r., odpowiedzialności za realizację zadań związanych z selekcją, w tym również z oceną wartości hodowlanej, jest ważnym bodźcem dla tego ruchu.
tekst: Dr Tomasz Krychowski
Evolution, Masterrind i Vikinggenetics utworzyły 1 grudnia 2020 r. nową spółdzielnię związaną z genetyką bydła mlecznego i mięsnego nazwaną Arcovin, która zrzesza 53 tys. hodowców w Europie. Spółdzielnie te, działające odpowiednio we Francji, Niemczech, Danii, Szwecji i Finlandii, są znane w europejskiej hodowli bydła. Prowadzą duże programy selekcji w rasach mlecznych i mięsnych, których nasienie buhajów jest użytkowane nie tylko w Europie, ale także w wielu krajach świata. Od 1 stycznia Arcovin będzie pomagać w rozwoju tych programów selekcyjnych, stawiając za główny cel uzyskanie jak największego postępu genetycznego.
Pierwszym jej prezydentem został Vincent Retif, hodowca rasy HF we Francji, który jest także prezydentem Evolution. Retif podkreślił, że droga dla Arcovin jest wytyczona: ma pełnić kluczową rolę w rozwoju sektora i współpracować z ewentualnymi dodatkowymi partnerami. Organizacje ją tworzące chcą lepiej wykorzystać swoje możliwości genetyczne i inwestować w rozwój. Informacje dotyczące wszystkich ras w krajach, w których one działają, będą tworzyły wspólną bazę danych. Nowa spółdzielnia będzie więc mogła zidentyfikować najlepsze zwierzęta i w ten sposób optymalizować postęp genetyczny, zmniejszając jednocześnie koszty programów selekcyjnych prowadzonych przez swoich partnerów. Genetyka mleczna będzie wyceniana i sprzedawana na bazie indeksów obecnie istniejących.
Dyrektorem generalnym Arcovin został niemiecki specjalista dr Josef Pott. Jego zadaniem będzie również koordynacja działalności R&D między trzema partnerami, w celu optymalizacji prac i inwestycji, które do tej pory były realizowane osobno przez fundatorów nowej spółdzielni.
Arcovin, biorąc pod uwagę, jak wielki jest obecnie koszt poszukiwania i opracowania nowych technologii, w funkcjonowaniu spółdzielni łączącej siły 56 tys. hodowców widzi duże możliwości. Tylko w taki sposób będzie można utrzymać genetykę w rękach hodowców i zapewnić jej rozwój, co gwarantuje obrany kierunek działań, odpowiadający ich interesom.
Trójka partnerów będzie kontynuowała oddzielne zarządzanie w sektorze administracji, produkcji, marketingu i sprzedaży, jednocześnie szukając innych możliwości do współpracy. Powstanie Arcovin będzie na pewno bodźcem do dalszych restrukturyzacji na arenie europejskiej i światowej genetyki.
Analizując tę sytuację, trudno zrozumieć, że w Polsce ciągle mamy cztery organizacje prowadzące programy selekcji buhajów, które, biorąc pod uwagę ich wielkość, będą miały coraz większe trudności, żeby sprostać zewnętrznej konkurencji. Nie trzeba się więc dziwić, że nasienie z importu zdobywa coraz większą część polskiego rynku.
Uwzględniając z jednej strony to, co się dzieje w genetyce bydła mlecznego w Europie i na świecie, a z drugiej – wielkość populacji HF w Polsce, jest to ostatni moment, żeby stworzyć jeden duży program selekcji buhajów w naszym kraju. To jednak wymaga woli współpracy, o którą u nas często jest trudno!