Klups Gillespy Okęda
podwójny Excellent z Pępowa
Hodowcę powinien napawać dumą fakt – tak jak mnie sprawia niekłamaną radość pisanie o tym – że krowa wspominana w artykule kilka lat temu wraca dziś jako główna bohaterka naszego felietonu. Powód do dumy jest tym większy, że w tej właśnie rubryce promujemy sztuki należące do elitarnej grupy krów starszych z doskonałą oceną typu i budowy – Excellent.
Pan Artur Marek Klupś z żoną Iwoną oraz córką Anią i synem Darkiem prowadzą w miejscowości Pępowo, leżącej w południowej części Wielkopolski, gospodarstwo rodzinne od wielu lat specjalizujące się w hodowli bydła mlecznego rasy polskiej holsztyńsko-fryzyjskiej. Zamiłowanie do tej pracy hodowcy odziedziczyli po swoich rodzicach i dziadkach, a pasja, z jaką poświęcają swoje siły i doświadczenie krowom mlecznym, owocuje imponującymi wynikami wydajności mleka uzyskiwanej od każdej sztuki w stadzie. Poziom 10 tys. kg mleka od krowy został przekroczony już w 2009 r., gdy w ocenie użytkowości mlecznej uczestniczyło 30 sztuk. Od tego czasu stado było systematycznie powiększane, w 2018 r. liczyło 45 krów, których przeciętna wydajność obecnie osiągnęła już 12,5 tys. kg mleka. Ale w stadzie państwa Klupsiów nie tylko nad wydajnością pracuje się wytrwale. Rodzina należy do grona tych hodowców, którzy doceniając rolę i wagę pokroju swoich zwierząt, nie obawiają się stanąć do konfrontacji na ringu, aby pokazać owoce swojej pracy i przekonać się, w jakim miejscu się znajdują, konsekwentnie realizując własną koncepcję hodowli. Kilka lat temu poprosiliśmy pana Artura i najbliższe mu osoby, aby podzieli się swoimi refleksjami i przemyśleniami o udziale w wystawach: czym dla nich są i dlaczego niezmiennie od ponad dwudziestu lat pokazują głównie swoje jałówki na wystawach różnych szczebli, z coraz bardziej znaczącymi sukcesami. Wtedy w rozmowie padły nazwy kilku rodzin krów. Jałówki z nich pochodzące przyniosły rodzinie państwa Klupsiów wystawowe trofea i są ważne dla rozwoju stada.
Wśród nich wymieniona została rodzina nosząca nazwę Okęda. Nasza dzisiejsza bohaterka, jako nieco ponad rok mająca jałówka, w 2014 r. dwukrotnie była prezentowana na ringach: w Sielinku i w Pudliszkach, przy czym występ na tej drugiej wystawie dał młodej Okędzie PL005258902397 zwycięski i prestiżowy tytuł superczempiona. To już trzecie pokolenie samic z tej rodziny mające na swoim koncie wystawowe trofea. W dodatku babka Okędy nie tylko zdobyła tytuły wiceczempiona i czempiona, ale także status stutysięcznicy.
Dziś Klups Gillespy Okęda PL005258902397, urodzona 27 maja 2013 r., właśnie wkroczyła w dziewiąty rok życia. Wycieliła się już sześć razy, urodziła jednego byczka i pięć córek. Dwie z nich doją w stadzie razem z matką: jedna jest w czwartej laktacji, druga to obiecująca pierwiastka, natomiast dwie są jeszcze jałówkami. Okęda wyprodukowała dotychczas blisko 75 tys. kg mleka, w maksymalnej trzeciej (305-dniowej) laktacji dała 13 987 kg. Już niewiele brakuje, aby dogoniła pod tym względem swoją zasłużoną babkę. Tymczasem już jest od niej lepsza w dziedzinie pokroju. Pierwszą ocenę doskonałą (EX = 90 pkt) otrzymała w listopadzie 2019 r., dwa miesiące po piątym wycieleniu. Wiele niesprzyjających okoliczności spowodowało, że nie została wówczas sfotografowana. Okazało się jednak, że stało się to z korzyścią dla historii tej niezwykłej mlecznicy, bo po szóstym wycieleniu, które nastąpiło w grudniu 2020 r., prezentująca się jeszcze bardziej okazale Okęda została poddana reklasyfikacji i uzyskała drugą – wyższą od poprzedniej – ocenę doskonałą (EX = 91 pkt). Złożyły się na nią następujące oceny opisowe: za ramę ciała – 87 pkt, za siłę mleczności – 91 pkt, za nogi i racice – 90 pkt, za wymię – 94 pkt.