Międzynarodowe Forum Spółdzielczości Mleczarskiej – spółdzielnie stabilizują rynek
– Polska jest jednym z głównych producentów i przetwórców mleka w Unii Europejskiej. Nie mamy żadnych kompleksów, jeśli chodzi o nasze produkty – łączymy wysoką jakość z tradycją, a do tego dysponujemy nowocześnie zarządzanymi zakładami mleczarskimi i spółdzielniami – mówiła Agnieszka Maliszewska, dyrektorka PIM i wiceprezydentka COGECA, podczas 22. edycji Międzynarodowego Forum Spółdzielczości Mleczarskiej w Białymstoku.
tekst: Marcin Jajor
Podczas wydarzenia przedstawiciele branży mleczarskiej rozmawiali o znaczeniu spółdzielczości w organizacji rynku mleka, stojących przed sektorem wyzwaniach oraz jego perspektywach rozwoju. Kluczowe pytanie brzmiało: na czym powinniśmy się skoncentrować, aby w pełni wykorzystać potencjał polskiego mleczarstwa?
Stawiamy na spółdzielczość
– Obecnie sektor mleczarski mierzy się z wieloma wyzwaniami – ostrzegała Elli Tsiforou, sekretarz generalna COPA-COGECA, która skupia ok. 23 tys. spółdzielni rolniczych zrzeszających łącznie ok. 7 mln rolników. W swoim wystąpieniu podkreślała m.in. postępującą globalizację, spowolnienie produkcji i istotne wahania cen skupu surowca. Hodowcy i producenci mleka muszą funkcjonować w warunkach dużej niepewności. To zniechęca wielu z nich do dalszej pracy i rozwoju, a w konsekwencji negatywnie wpływa na sukcesję gospodarstw mlecznych.
Zdaniem przedstawicielki COPA-COGECA receptą na wiele z tych problemów jest rozwój spółdzielczości. Ten model współpracy ma fundamentalne znaczenie w kształtowaniu cen produktów mleczarskich, pozwala reagować na niekorzystne zmiany rynkowe, ułatwia inwestycje i wspiera zrównoważony rozwój sektora. Wszystko to przekłada się na bezpieczeństwo żywnościowe UE. – Od 2010 r. straciliśmy ok. 20% gospodarstw. To ogromne wyzwanie dla rolnictwa! Musimy wypracować strategię, która zatrzyma młodsze pokolenia na terenach wiejskich – apelowała Elli Tsiforou.
– Choć przed spółdzielniami nadal stoi wiele trudnych wyzwań, model spółdzielczy w żaden sposób nas nie ogranicza. Zmagamy się z tymi samymi problemami co każde inne przedsiębiorstwo – podkreślał Paweł Gaca, prezes Spółdzielczej Mleczarni Spomlek, podczas jednej z debat. Dodawał, że wielu rolników docenia współpracę ze spółdzielniami, bo to właśnie one stabilizują rynek dzięki swojej strukturze właścicielskiej.
Mamy potencjał, ale potrzebne są inwestycje
Według Johna Alistaira Clarke’a, byłego dyrektora Komisji Europejskiej ds. handlu międzynarodowego, mleczarstwo ma fundamentalne znaczenie dla społeczeństwa w UE, a polska branża mleczna należy do najbardziej dynamicznie rozwijających się. Wpływa na to kilka czynników.
– Obok rosnącej liczby ludzi na świecie, co wiąże się ze wzrostem popytu na produkty mleczarskie – szczególnie w krajach rozwijających się – przedstawiciele polskiego sektora coraz częściej odpowiadają na potrzeby konsumentów poszukujących produktów o podwyższonej jakości, większej wartości odżywczej i wytwarzanych zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Do tego dochodzi coraz szerszy asortyment, który nie ogranicza się wyłącznie do mleka w proszku czy mleka surowego, oraz rosnące możliwości eksportowe – zaznaczał John Alistair Clarke.
Dr Piotr Szajner z IERiGŻ zwracał uwagę, że aktualna sytuacja na rynku mleka jest relatywnie korzystna w porównaniu z innymi branżami. – Sektor dysponuje niezłym potencjałem, aby przystosować się do zachodzących zmian. Nie będzie to jednak łatwe, bo wyzwań jest wiele – dotyczą m.in. kwestii aktywnego rolnika, umowy z krajami Mercosur czy zmian we Wspólnej Polityce Rolnej. Dodatkowo sytuację komplikują konflikty zbrojne, m.in. w Ukrainie, na Bliskim Wschodzie czy w Afryce – podkreślał ekspert. Jego zdaniem w branży mleczarskiej nieuniknione są zatem dalsze inwestycje i procesy koncentracji.
Pełną relację z Międzynarodowego Forum Spółdzielczości Mleczarskiej znajdziecie w listopadowym wydaniu „Hodowli i Chowu Bydła”.