Mikrobiogazownia rolnicza – co decyduje o sukcesie ekonomicznym?

Własna energia elektryczna, ciepło do ogrzania budynków i masa pofermentacyjna, którą można wykorzystać na polach – to najważniejsze korzyści mikrobiogazowni rolniczej. Jakie warunki należy spełnić, żeby inwestycja była rentowna? – czytaj w 9/2025 wydaniu „HiChB”.

– Mikrobiogazownie rolnicze to najszybciej rozwijający się obszar rynku biogazowego. Jak wynika z danych przekazanych do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa przez operatorów systemów dystrybucyjnych elektroenergetycznych w 2024 r., otwarto ich 16 – wylicza na łamach 9/2025 „HiChB” dr inż. Andrzej Lewicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Jak wymienia ekspert, za popularnością mikrobiogazowni przemawia kilka czynników. W pierwszej kolejności należy wskazać dużo niższy koszt inwestycyjny, w porównaniu do większych biogazowni, pozwalający na zaangażowanie większej liczby podmiotów gospodarczych. Ale główną przyczyną zdaje się zachowanie pierwotnego charakteru tego rodzaju instalacji, czyli inwestycji nastawionej na utylizację lokalnie wytwarzanego strumienia odpadów z jednoczesnym pełnym zagospodarowaniem strumienia produktów – energii elektrycznej, ciepła oraz pofermentu na nawozowe potrzeby własne gospodarstwa, co czyni te inwestycje szczególnie uzasadnionymi.

– Wbrew pozorom nie jest to takie oczywiste w dużych inwestycjach biogazowych. Niektóre z nich są bardziej bioelektrowniami, które pozyskują substraty z rynku, w dużej części płacąc za nie określoną cenę. Niekiedy mają problem z sensownym zagospodarowaniem nadmiaru ciepła, przez co nie spełniają wymogów wysokosprawnej kogeneracji. Poferment oddają albo sprzedają czasem za bezcen, ponieważ nie mają własnych gruntów, na których można go rolniczo wykorzystać, a tym samym docenić jego nawozowe właściwości. W mikroinstalacjach natomiast, szczególnie zlokalizowanych przy hodowli bydła, zrealizowanie powyższych obiegów jest wręcz naturalną koleją rzeczy – zwraca uwagę dr Lewicki.

Dlaczego biogazownia może się opłacać hodowcom krów mlecznych? Jakie czynniki wpływają na efektywność produkcji biogazu i dlaczego nie warto stawiać na substrat w postaci kukurydzy? Po ilu latach inwestycja się zwróci i co można zrobić, żeby instalacje zyskały większą aprobatę ze strony lokalnych społeczności? Odpowiedzi znajdziesz w 9/2025 wydaniu „HiChB”. Zapraszamy do lektury artykułu „Mikrobiogazownia rolnicza – co decyduje o sukcesie ekonomicznym?”, którego autorem jest dr inż. Andrzej Lewicki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

Reklama