Młodzi fitterzy z Polski na Young Breeders School

Mobilizacja i zaangażowanie – świetna postawa reprezentacji Polski, która na Young Breeders School w Belgii zdobywała cenne doświadczenia i przeżywała niezapomnianą przygodę.

tekst i zdjęcia: Mieczysław Kopiczko

Zdobycie trofeum w 23. edycji Szkoły Młodych Hodowców (Young Breeders School) w Battice nie było łatwe. Trzeba było się zmierzyć z 164 uczestnikami z 28 drużyn, które przyjechały z 19 krajów. W szkole, która odbyła się 3–7 września, z ramienia PFHBiPM nasz kraj reprezentowali:

  • Zuzanna Czub z woj. wielkopolskiego;
  • Aleksandra Kocięba z woj. łódzkiego;
  • Aleksandra Kulesza z woj. podlaskiego;
  • Kacper Saganowski z woj. kujawsko-pomorskiego;
  • Szymon Skup z woj. mazowieckiego;
  • Emil Topczewski z woj. mazowieckiego.

Wyjazd był ogromnym wyzwaniem logistycznym. By dotrzeć na otwarcie w środę rano, niektórzy członkowie drużyny musieli wyruszyć już w poniedziałek 1 września. Determinacji jednak nie brakowało, a zawodnicy z ogromnym zapałem przystępowali do kolejnych zadań. Wszystko dzięki świetnemu przygotowaniu drużyny przez Emilę Zawadzką-Rembowicz z PFHBiPM. Federacja zadbała także o efektowne stoisko promocyjne.

Słoma, trociny i myjka

Przez trzy dni od wczesnych godzin porannych (zajęcia zaczynały się od godziny piątej) komisja złożona z liderów – nauczycieli prowadzących szkołę – oceniała prezentację drużyny, przygotowanie beddingu (posłania dla jałówek), czystość jałówek, a także ich wykarmienie oraz estetykę stoiska. Kto tego nie widział, nie jest w stanie sobie wyobrazić, co się działo w namiocie z jałówkami podczas mycia i kolejnych zabiegów. Uczestnicy przerzucali tony słomy i trocin! To był pokaz prawdziwej mobilizacji i ogromnego zaangażowania młodych hodowców.

Punkty do klasyfikacji indywidualnej można było zdobyć na kilka sposobów, w tym m.in. za dobry rezultat z testu po przeprowadzonym szkoleniu z marketingu, po sędziowaniu jałówek i krów, ocenie praktycznych umiejętności, jakości ostrzyżenia jałówek (clippingu) oraz podczas najważniejszego punktu imprezy – konkursu oprowadzania jałówek na ringu. Ten ostatni był prawdziwym widowiskiem, sędziowanym przez sędziego z Kanady. Młodzi startowali w odpowiednich grupach wiekowych, a miejsce, które zajęli, miało decydujący wpływ na finalnie zdobyte punkty.

W pierwszej dziesiątce!

Jak ocenić występ naszej drużyny? Choć każdy uczestnik z pewnością ma własną opinię na temat osiągnięć, jedno jest pewne – 9. miejsce drużynowo na 28 rywalizujących zespołów to nie lada sukces. Warto przy tym dodać, że w polskiej ekipie aż czterech uczestników debiutowało, ale mimo tego świetnie współpracowali i zdobyli cenne doświadczenie. W szczególności należy wyróżnić Aleksandrę Kociębę, która zdobyła 3. miejsce w konkursie oprowadzania jałówek w swojej kategorii wiekowej. Wyprzedzili ją tylko zawodnik z Francji i USA. Ola zajęła także 16. miejsce w klasyfikacji ogólnej spośród 164 uczestników, co również należy uznać za ogromny sukces. Niewielu przedstawicieli naszej reprezentacji z poprzednich edycji spotkań w Battice może poszczycić się miejscem w pierwszej dwudziestce.

W konkursie oprowadzania jałówek, w ogólnych klasyfikacjach grup wiekowych (gdzie w każdej grupie było ok. 15 uczestników), nasi reprezentanci zajęli 6. i 8. miejsce.

Mamy duży potencjał

Wszystkie te rezultaty to godne uwagi osiągnięcia, bo młodzi adepci fittingu nie poddali się w konfrontacji z bardzo silnymi i doświadczonymi ekipami z wielu innych krajów. Z kolei wysokie lokaty w grupach wiekowych są dowodem na to, że drużyna PFHBiPM ma ogromny potencjał. Młodzież jest ambitna, pokonuje własne słabości i z determinacją wciąż doskonali swoje umiejetności, co w przyszłości zaprocentuje wieloma sukcesami. 

Reklama