Perspektywa holenderskich hodowców na ocenę jednostopniową

Wietse Duursma to hodowca z Holandii, który z sukcesem prowadzi gospodarstwo liczące 300 krów rasy holsztyńskiej i pełni funkcję prezesa rolniczej kooperatywy CRV. Jest praktykiem, który w swojej pracy opiera się na innowacyjnych rozwiązaniach, takich jak zbieranie danych o zdrowiu i efektywności żywienia krów.

tekst: na podstawie wykładu: Mateusz Uciński

– Rok temu, kiedy wprowadzaliśmy ocenę jednostopniową, informowaliśmy innych hodowców o naszych oczekiwaniach i to rzeczywiście się spełniło – wspomniał na wstępie swojej prelekcji Wietse Duursma. – Mówiliśmy o tym, że niektóre buhaje zostaną ocenione niżej, a inne wyżej, ale ogólnie wyszło bardzo w porządku i myślę, że te rezultaty były bardzo korzystne dla farmerów i że zyskaliśmy duże usprawnienie, jeśli chodzi o dokładność oceny. Mamy też nowe wartości. Nowa ocena dostarcza wyższych dokładności dla kluczowych cech z indeksu NVI, które wcześniej nie były tak dokładne. Musieliśmy także wytłumaczyć rolnikom, jakie są zalety korzystania z tej metody, dlatego że obecnie genomowe testowanie całych stad jest na poziomie 10%, czyli nadal na niskim. Również stosowanie seksowanego nasienia jest na podobnie niskim poziomie, bo mniej niż 10%. W niektórych krajach ta wartość wynosi nawet 75%. W Holandii hodowla opiera się w 70% na bydle holsztyńskim, a pozostałe 30% to krzyżówki mięsne. Dziesięć lat temu korzystaliśmy tylko z buhajów wycenionych na córkach, a teraz korzystamy w 70% z buhajów wycenionych genomowo, zaś w 30% wycenionych na córkach. Myślę więc, że jest nadal duży potencjał, by rezultaty były jeszcze lepsze, a korzyść z prowadzenia hodowli jeszcze większa.

Ferma krów mlecznych, należąca do pana Duursma, jest położona niedaleko granicy niemieckiej. Utrzymywanych jest na niej 300 krów, a bazę paszową stanowi kilkaset hektarów upraw. Całkowita produkcja mleka w 2024 roku wyniosła ok. 3 mln kg mleka o parametrach 4,4% tłuszczu i 3,6% białka. Średnia wydajność od krowy wynosi około 10 200 kg mleka. Jeżeli zaś chodzi o strategię, to hodowca zdecydowanie stawia na wysoką produkcję mleczną z hektara, w oparciu o konwersję paszy na mleko, a także na pracę z otoczeniem w zakresie pozyskiwania paszy i nawozów. W gospodarstwie kładzie się duży nacisk na automatyzację i zbieranie danych, a inwestycje i rozwój hodowli finansowane są z własnych środków i zysków, jakie przynosi produkcja mleka. Nie zapomina się przy tym o zdrowiu i dobrostanie utrzymywanych zwierząt, a także dba o bardziej zrównoważone i przyjazne dla przyrody rolnictwo, stosując alternatywne źródła energii. Niezwykle ważne w gospodarstwie są również edukacja personelu i dobre kontakty z partnerami, takimi jak CRV.

Wietse Duursma, omawiając strategię hodowlaną dla swojego gospodarstwa, wskazuje potrzebę posiadania 80 samic o wysokim potencjale na rok na uzupełnienie stada (25% z 320 krów), jednocześnie reszta cieląt powinna stanowić wartość dodaną i szybko opuścić stado (krzyżówki mięsne). Holenderski hodowca wykorzystuje naturalnie selekcję genomową. Takie działania w jego hodowli służą przede wszystkim:

  • selekcji zwierząt na remont stada,
  • selekcji zwierząt na materiał hodowlany,
  • jako informacja przy doborze par do rozrodu,
  • selekcji zwierząt do kojarzeń: wartość dodana przez rasę Belgian Blue (BB).

W swoim stadzie przyjmuje dwie możliwości:

  • kojarzenie z rasą Belgian Blue (BB),
  • kojarzenie z rasą holsztyńsko-fryzyjską.

Hodowca zaznacza, że dzięki wprowadzeniu oceny jednostopniowej i większemu zaangażowaniu się w genomikę cele w jego stadzie znacząco się zmieniły. Pierwotnie skupiano się na szeroko pojętej zdrowotności nóg, produkcji, poziomie białka w mleku, długowieczności i szybkości dojrzewania. Teraz natomiast nowymi celami hodowlanymi są zdrowie i efektywność, zdrowie racic i efektywność żywienia. Zwłaszcza ten ostatni element, czyli pobieranie mniej suchej masy i produkcja większej ilości mleka, jest szczególnie istotny. Pan Duursma mocno akcentuje, że dopiero dzięki odpowiedniemu zbieraniu danych i ich analizie dostrzegł, że wiele z dotychczas przyjmowanych założeń nie do końca się sprawdza. Dostrzeżono, iż pod względem efektywności żywienia 25% najlepszych krów produkuje dodatkowe 7,3 kg mleka przy niższym pobraniu suchej masy.

Niewątpliwym wsparciem dla holenderskich i flamandzkich rolników oraz hodowców jest aplikacja do zarządzania stadem „CRV Fokkerij”, której działanie dokładnie omówił podczas swojego wykładu.

Podsumowując swoje wystąpienie, Wietse Duursma zaznaczył, że w jego kraju od ponad 10 lat stosowana jest ocena genomowa i używane są coraz lepsze i nowocześniejsze narzędzia do realizacji strategii hodowlanej, co przyczyniło się do zupełnie nowego spojrzenia na hodowlę bydła i spowodowało także zmianę priorytetów. Tak jak wspominał wcześniej, w jego gospodarstwie dużo się zmieniło, a ponadto został jasno określony nowy cel hodowlany skupiający się na zdrowiu i efektywności żywienia, co opłaca się, zwłaszcza gdy koszty paszy są wysokie. Według hodowcy szerokie zastosowanie genomiki stanowi doskonałe źródło informacji o osiągnięciach i rozwoju stada, a poza tym zapewnia o wiele większą kontrolę nad prowadzoną hodowlą.

Jeżeli chodzi o skalę całego kraju, pan Duursma zauważył, że wykorzystanie genomiki oraz seksowanego nasienia znacznie przyspieszyło postęp hodowlany. Jednocześnie holenderski hodowca zwrócił się do polskich rolników, aby nie obawiali się wprowadzenia oceny jednostopniowej, ponieważ, mimo początkowych potencjalnych zmian w rankingach, jest ona o wiele dokładniejsza i jej wyniki w ogromnym stopniu przybliżą polską populację bydła mlecznego do innych europejskich populacji. 

Nadchodzące wydarzenia