SenseHub rozród i zdrowie krów pod kontrolą

Wysokomleczne krowy wymagają szczególnej uwagi ze strony hodowców, którzy coraz częściej do monitorowania swoich stad wykorzystują elektroniczne systemy zbierające informacje o zwierzętach. Prezentujemy przykład zastosowania systemu SenseHub firmy MSD Animal Health w jednym ze stad w Wielkopolsce.

tekst: RYSZARD LESIAKOWSKI

Od prawie dwóch lat użytkujemy program do monitorowania stada SenseHub, który dostarcza informacji o poszczególnych zwierzętach oraz ich grupach. Program precyzyjnie rejestruje zdarzenia związane z płodnością samic oraz zdrowiem zwierząt. Informuje nas o problemach zdrowotnych poszczególnych sztuk, ale nie stawia diagnoz – relacjonuje Bartosz Piszczek z Dzierzążenka w powiecie złotowskim. Jak informuje, wraz z bratem Pawłem i tatą Norbertem użytkują wspólnie 330 ha użytków rolnych, na których utrzymują wspólnie 120 krów o średniej rocznej wydajności rzędu 10 tys. kg. – W zasadzie to są trzy odrębne gospodarstwa, ale pracujemy razem. Specjalizujemy się w produkcji roślinnej oraz hodowli bydła mlecznego. Niekiedy między nami dochodzi do różnicy zdań, ale dzięki logicznej argumentacji dochodzimy do konsensusu. Korzyści wynikające ze współpracy przeważają nad mankamentami. Dzięki temu, że ściśle współpracujemy, możemy się zastępować, np. podczas wyjazdów na wakacje – wyjaśnia hodowca. – Brak rąk do pracy mobilizuje rolników do współpracy – nadmienia senior, Norbert Piszczek.

Respondery szyjne zawierają sensory rejestrujące czas przeżuwania i pobierania pasz oraz aktywność ruchową zwierząt

Obora ze stodoły

– Krowy utrzymujemy w wolnostanowiskowej oborze, która powstała w 2004 roku, po przebudowie stodoły wzniesionej przed II wojną światową. Początkowo były w niej boksy legowiskowe typu głębokiego wypełniane ściółką, które w 2014 roku przebudowaliśmy na boksy wysokie i wyłożyliśmy materacami gumowymi. Nieczystości z korytarzy spacerowych usuwają zgarniaki łańcuchowe, które funkcjonują do dzisiaj bez większych awarii – opowiadają rozmówcy z Dzierzążenka. Jak informują, do listopada 2022 roku funkcjonowała hala udojowa typu „rybia ość” (2 x 6). – Dojarnia miała podstawowe wyposażenie, wprawdzie aparaty udojowe po zakończonym doju były ściągane automatycznie, ale nie było żadnego systemu do monitorowania i zarządzania stadem. Systematycznie powiększaliśmy areał gospodarstwa i prace polowe coraz bardziej nas angażowały. Krytyczny był okres prac polowych, brakowało czasu na dokładną obserwację zwierząt. Szwankowało wykrywanie rui i ustalenie optymalnego terminu krycia krów i jałówek. Z tego powodu uzyskiwaliśmy niezadowalające parametry rozrodu stada. Ponadto zaburzenia zdrowotne były wykrywane późno i podejmowane terapie często okazywały się mało skuteczne. Dlatego zdecydowaliśmy się na elektroniczny system monitorowania stada SenseHub, który funkcjonuje u nas od czerwca 2021 roku – mówi Bartosz Piszczek. Jak podkreśla, zamysłem instalacji tego systemu była nie tylko poprawa parametrów rozrodu, ale także poprawa dobrostanu zwierząt dzięki szybkiej reakcji na wykrywane zaburzenia zdrowotne. Jak się okazuje, hodowcy z Dzierzążenka w doskonaleniu warunków utrzymania krów w oborze poszli jeszcze dalej. W listopadzie ub.r. nastąpiła zmiana systemu doju, wysłużoną dojarnię zastąpiły dwa roboty udojowe firmy Lely. – Zdecydowaliśmy się na urządzenia używane, ale serwisowane przez producenta. Niższy koszt zakupu był decydujący, w cenie jednego nowego robota udojowego kupiliśmy dwa używane – uzupełnia hodowca.

Informacje o stadzie dostępne są w aplikacji na urządzenia mobilne w dowolnym miejscu z dostępem do Internetu – mówi Bartosz Piszczek

Elementy systemu SenseHub

– System SenseHub do monitorowania zwierząt składa się z responderów, które zawierają sensory zbierające informacje o aktywności ruchowej zwierząt, czasie przeżuwania i pobierania paszy oraz baterie. Respondery mogą być mocowane do obroży lub występować w postaci kolczyków. W naszym stadzie mamy łącznie 125 responderów, spośród których pięć jest w postaci kolczyków. Monitorujemy krowy w okresie okołoporodowym i całej laktacji oraz jałówki w wieku powyżej 14 miesięcy do potwierdzenia cielności – opowiada rozmówca. Dane o zwierzętach z responderów zbiera antena zamontowana w oborze, która może obsługiwać dość rozległy obszar. – Informacje o jałówkach antena znajdująca się w oborze ściąga z innego budynku, odległego od niej o ok. 100 m – mówi hodowca. Jak informuje, w skład systemu SenseHub wchodzi także ruter, zapewniający dostęp do Internetu, za pośrednictwem którego dane o zwierzętach są przekazywane do tzw. chmury. Hodowca do informacji o swoich zwierzętach ma dostęp za pomocą systemowej aplikacji na urządzenia mobilne lub komputer oraz po zalogowaniu się na stronie internetowej systemu SenseHub.

Aplikacja w karcie „okno inseminacji” informuje użytkownika o optymalnym terminie krycia konkretnej sztuki nasieniem konwencjonalnym (zielony dolny pasek) i seksowanym (zielny górny pasek)

– Z uwagi na koszty systemu SenseHub nie monitorujemy całego stada, co byłoby rozwiązaniem optymalnym. Jak wspomniałem, koncentrujemy się na krowach w newralgicznych okresach: okołoporodowym, gdy przypada krycie oraz laktacji. W praktyce polega to na zakładaniu krowom zasuszonym responderów szyjnych na miesiąc przed wycieleniem i ich zdejmowaniu z chwilą zakończenia laktacji, czyli w dniu zasuszenia. Zdjęte respondery przekładamy na inne krowy na miesiąc przed planowanym wycieleniem. Podobnie postępujemy w przypadku jałówek, u których zależy nam na monitorowaniu występowania rui i wyznaczeniu optymalnego terminu krycia – mówi rozmówca. W jego opinii respondery szyjne lepiej sprawdzają się w sytuacji, kiedy mają być systematycznie przekładane na inne zwierzęta. – Pięciu jałówkom założyliśmy transpondery w postaci kolczyków, które mają funkcję migającej diody, kiedy sztuka jest w rui, co ułatwia odszukanie jej w grupie. Jednak przekładnie kolczyków na inne zwierzęta jest problematyczne – wyjaśnia Bartosz Piszczek. Z jego relacji wynika, że system SenseHub współpracuje z programem zarządzania stadem Horizont Lely. Ma to duże znaczenie, ponieważ krowy wyposażone w respondery SenseHub są identyfikowane w robotach udojowych firmy Lely. – W codziennej pracy korzystam z obu programów. SenseHub rejestruje zaburzenia zdrowotne zwierząt oraz zachowania rujowe samic i informuje o tym hodowcę. Program Horizont służy natomiast do zarządzania stadem krów dojonych za pomocą robota udojowego. Umożliwia ustalenie dziennych dawek paszy treściwej, podawanej krowom w robocie udojowym, czy ile razy w ciągu doby sztuki mają być dojone – wyjaśnia hodowca.

Obora o powierzchni ok. 1,4 tys. m2 powstała po przebudowie stodoły w 2004 r., początkowo krowy były dojone w hali udojowej typu „rybia ość” (2 x 6), którą pod koniec 2022 r. zastąpiono dwoma robotami udojowymi

Płodność pod kontrolą

– Sensory zawarte w responderach monitorują przez całą dobę zachowania krów. Z początkiem rui spada czas przeżuwania i pobierania paszy, zwiększa się aktywność ruchowa, a czas odpoczynku jest krótszy. Hodowca jest informowany nie tylko o pierwszych symptomach rui, ale system podpowiada także optymalny termin inseminacji konkretnej sztuki z wykorzystaniem nasienia konwencjonalnego i seksowanego. Zależnie od stosowanego nasienia terminy mogą się różnić o 5–6 godzin. W przypadku nasienia seksowanego zalecane jest krycie późniejsze – relacjonuje hodowca. W jego opinii system jest bardzo czuły, wykrywa tzw. ciche ruje i krowy z rujami nieregularnymi oraz te, u których ruja nie wystąpiła. Ponadto program informuje o podejrzeniu aborcji.

Jak informuje rozmówca z Dzierzążenka, SenseHub monitoruje także skuteczność inseminacji. – Po pokryciu danej sztuki wpisujemy datę badania cielności i w tym terminie program informuje nas o prawdopodobieństwie cielności, które może być wysokie, średnie lub niskie. Gdy prawdopodobieństwo jest wysokie, to prawie 100% samic jest cielnych, a przy stopniu średnim większość jest cielna. Stopień niski oznacza w praktyce, że samice są z reguły niecielne. Te informacje można potwierdzić, zlecając wykonanie testu PAG na próbce mleka albo lekarzowi weterynarii badanie cielności – dzieli się doświadczeniem hodowca. W jego opinii system SenseHub doskonale sprawdza się w optymalizacji parametrów rozrodu w stadzie.

Od prawie dwóch lat system ten wspiera hodowców z Dzierzążenka m.in. w wykrywaniu rui u krów i jałówek. W tym stadzie programy hormonalne w celu wywołania rui stosowane są sporadycznie, tj. terapeutycznie. Od czasu stosowania systemu SenseHub poprawiły się parametry rozrodu stada, średni okres międzywycieleniowy spadł z 440 do 416 dni. – Wcześniej na ciąże zużywaliśmy 2–3 porcje nasienia, teraz jest to w granicach 1,5–1,8 porcji. Obecnie średni dzień laktacji wynosi poniżej 170 dni – informuje hodowca.

Antena zbiera informacje o zwierzętach z sensorów zawartych w responderach

Monitorowanie zdrowia i nieprawidłowości

– Na podstawie analizy czasu przeżuwania i pobierania pasz oraz aktywności ruchowej obliczany jest indeks zdrowia, będący algorytmem tych trzech parametrów. Indeks zdrowej krowy przyjmuje wartości 95–100. Gdy osiąga wartość mniejszą niż 86, pojawia się alert zdrowotny. Jest to wartość graniczna, poniżej której zwierzę uznaje się jako chore, które powinien zbadać lekarz weterynarii – mówi Bartosz Piszczek. Informuje także o alertach stresu generowanych przez system SenseHub. Może to być stres przed- i powycieleniowy, cieplny oraz ogólny, związany ze zdrowiem, np. gdy wystąpi ostre zapalenie wymienia. – Program nie diagnozuje chorób, lecz informuje o zaburzeniach zdrowotnych. Do postawienia diagnozy wzywamy lekarza weterynarii – wyjaśnia rozmówca.

– System SenseHub umożliwia nam nadzorowanie okresu przejściowego. Generowany jest m.in. raport krów świeżo wycielonych, tj. do 30. dnia po wycieleniu, który informuje, co się dzieje z samicami w tym czasie. Program wyręcza nas z kontrolowania pobierania pasz przez świeżo wcielone sztuki oraz mierzenia ich ciepłoty ciała przez pierwszych 10–14 dni po wycieleniu. Nie ma także potrzeby przeprowadzania poporodowych rutynowych badań ginekologicznych przez lekarza weterynarii. O wszelkich nieprawidłowościach w okresie powycieleniowym program nas informuje, i to na bardzo wczesnym etapie rozwoju zaburzeń zdrowotnych. W zakresie monitorowania zdrowia krów po wycieleniu zdaliśmy się wyłącznie na program SenseHub. Lekarz weterynarii jest wzywany do przypadków wskazanych przez program – opowiada Bartosz Piszczek. Jego zdaniem dzięki wykrywaniu zaburzeń zdrowotnych na bardzo wczesnym etapie i szybkiej interwencji lekarza weterynarii podejmowane terapie mają większą szansę powodzenia i  krowy szybciej wracają do zdrowia. W efekcie są dłużej użytkowane, w stadzie przybywa krów w szóstej i siódmej laktacji. – Wcześniej krowy użytkowaliśmy do trzech laktacji, teraz średnia przekracza trzy laktacje – nadmienia hodowca.

System SenseHub wykrywa ruję u jałówek w wieku powyżej 14 miesięcy, utrzymywanych w jałowniku oddalonym o ok. 100 m od obory z anteną zbierającą dane z responderów

Bartosz Piszczek wskazuje także na inne użyteczne funkcjonalności systemu. Alarmy o stresie cieplnym umożliwiają zlokalizowanie miejsc w oborze, w których zwierzęta odczuwają dyskomfort. Niekiedy problem rozwiązuje montaż dodatkowego wentylatora. Za przydatną funkcjonalność hodowca uznaje także monitorowanie grup zwierząt w stadzie. Program ustala rutynowe zachowania grupy na podstawie danych historycznych i reaguje alertem na odstępstwa od tej rutyny. – System zarejestruje zbyt późne podanie TMR-u, bo popsuł się wóz paszowy – podaje przykład rozmówca.

Koszt monitoringu

W naszej oborze za pomocą systemu SenseHub monitorujemy krowy i jałówki w okresie okołoporodowym i przez całą laktację. Program szczególnie sprawdza się w wykrywaniu rui – informuje Bartosz Piszczek

Pytamy hodowców z Dzierzążenka o koszt instalacji systemu SenseHub. – Opłata za system jest jednorazowa, obejmuje zamówioną liczbę responderów, antenę, ruter oraz dostęp do aplikacji na urządzenia mobilne i komputer. Obecnie mamy 125 responderów, jeden kosztował nas średnio ok. tysiąca złotych – odpowiada Bartosz Piszczek i wyjaśnia: – Początkowo zakupiliśmy 40 responderów, które założyliśmy krowom w pierwszej grupie laktacyjnej, aby wykrywać ruję, bo mieliśmy z tym problemy. W miarę poznawania systemu i korzyści, jakie przynosi monitoring, obejmowaliśmy nim inne grupy zwierząt. Dzisiaj kontrolujemy u krów okres przejściowy i laktację oraz wykrywamy ruję u jałówek. Nie mamy kontroli nad krowami w okresie zasuszenia właściwego. – Oczywiście optymalne byłoby monitorowanie całego stada krów, cieląt i młodzieży hodowlanej, ale wiąże się to z kosztami. Obecnie naszym priorytetem jest poprawa dobrostanu w pomieszczeniach dla jałówek. Tymczasem sytuacja na rynku zbóż i mleka nie jest optymistyczna dla podejmowania inwestycji – konkluduje hodowca.

Poniżej prezentujemy zrzuty ekranów przykładowych raportów generowanych przez system SenseHub.  

Zestawienie krów świeżo wycielonych i ich parametry przeżuwania oraz indeks zdrowia
Wykaz krów z nieregularnymi rujami
Zestawienie pokrytych sztuk i prawdopodobieństwo cielności
Raport wykrycia rui i inseminacji konkretnej sztuki, krzywa obrazuje zachowania rujowe

Nadchodzące wydarzenia