Czołowi dostawcy na spotkaniu w OSM we Włoszczowie
19 stycznia bieżącego roku do Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej we Włoszczowie zawitali hodowcy, którzy dostarczają do zakładu największe ilości białego surowca. Podczas spotkania zapoznali się z aktualną sytuacją gospodarczą mleczarni, a w czasie spaceru po halach produkcyjnych mieli okazję zobaczyć nowe inwestycje.
Inicjatorem spotkania był Martin Ziaja, hodowca bydła mlecznego z województwa opolskiego i jednocześnie prezes Okręgowego Związku Hodowców Bydła w Opolu, który rok temu założył grupę „Milion Plus”, zrzeszającą osoby dostarczające do spółdzielni ponad milion litrów mleka rocznie. Jak podkreśla hodowca, jest to wirtualne miejsce, w którym prowadzone są dyskusje o problemach, troskach i wszystkim tym, co łączy dostawców włoszczowskiej mleczarni. Członkowie „Milion Plus” deklarują szczerą chęć współpracy z zarządem, dbania o dobro spółdzielni, a także czuwania nad jej przychodami, które – jak nietrudno się domyślić – w wymierny sposób przekładają się na wypłaty dla dostawców.
– Należy pamiętać, że to my jesteśmy współwłaścicielami spółdzielni – podkreślił Martin Ziaja. – Żyjemy głównie z produkcji mleka, więc w naszym interesie jest, by dbać o to, co tu się dzieje, pilnować, bo sytuacja mleczarni przekłada się na płace za mleko dla nas. Chociaż jesteśmy nieformalną grupą, to mamy potencjał. 25 gospodarstw z 1300 wszystkich dostawców dostarcza około 40 proc. całego mleka do włoszczowskiej mleczarni. Dlatego warto byśmy byli w stałym kontakcie z zarządem mleczarni i między sobą. Chcemy mieć wiedzę o przychodach, dochodach, zyskach, stratach, planowanych inwestycjach i czuwać nad tym. Cel jest jeden: dobro włoszczowskiej spółdzielni, wspieranie jej, dbanie o wizerunek, by produkty jak najlepiej się sprzedawały.
Podczas spotkania z hodowcami prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej we Włoszczowie Ryszard Pizior przedstawił dane dotyczące 2021 roku. Wynikało z nich, że do mleczarni przybyło 57 nowych dostawców mleka, skup wzrósł o ponad 6 proc. w porównaniu z 2020 rokiem, w 2021 do zakładu dostarczono 256,5 mln litrów mleka. Na koniec 2021 spółdzielnia miała 1297 dostawców.
Warto wspomnieć, że pierwszy raz w historii istnienia zakładu więcej mleka dostarczają do mleczarni hodowcy ze Śląska, a nie z województwa świętokrzyskiego, w którym mieści się spółdzielnia. Z rejonu woj. śląskiego dostarczono ponad 77 mln litrów mleka od 317 dostawców, podczas gdy ze świętokrzyskiego wpłynęło 75 mln litrów od 901 dostawców. Na trzecim miejscu uplasowało się woj. opolskie – 54 mln litrów od 53 dostawców, następnie woj. łódzkie – 36 mln litrów od 128 dostawców, małopolskie – 10 mln litrów od 14 dostawców, wielkopolskie – 4 mln litrów od 2 dostawców.
Prezes OSM we Włoszczowie zwrócił uwagę na znaczny wzrost produkcji sera żółtego, którego w 2021 roku wyprodukowano ponad 19 tys. ton, czyli o 400 ton więcej w porównaniu z rokiem poprzednim. Zaznaczyć trzeba, że ponad połowa produkcji spółdzielni to właśnie sery żółte. Taki wynik jest możliwy dzięki inwestycjom poczynionym w latach 2019 i 2020 w modernizację linii do pakowania plasterków, na które w czasie pandemii znacznie wzrosło zapotrzebowanie. W zakładzie wzrosła też produkcja białych twarogów, produkowanych zarówno we Włoszczowie, jak i w zakładzie w Pawłowicach.
Jeżeli chodzi o kwestie ekonomiczne, to przychody za 2021 rok wyniosły 591,5 mln i są większe o 19 proc. w porównaniu z 2020 rokiem, około 10 mln to zysk. Rentowność zakładu wyniosła 2 proc., co dla spółdzielni jest dobrym wynikiem. Największym kosztem mleczarni jest oczywiście mleko, które stanowi blisko 75 proc. wszystkich kosztów. W 2021 roku na ten cel przeznaczono 427,6 mln złotych – ponad 19 proc. więcej niż w 2020 roku. Wzrosła również cena za mleko wypłacana dostawcom, która w 2021 wynosiła średnio 1,63 zł za litr, a w grudniu – 2,11 zł za litr.
Spotkanie w Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej we Włoszczowie zakończyło się wspólnym zwiedzaniem zakładu, podczas którego hodowcy nie kryli zadowolenia z tak dobrej kondycji spółdzielni, której są członkami.