Wielki brat patrzy
Nie tylko Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ale także Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, który powstał z połączenia Agencji Rynku Rolnego i Agencji Nieruchomości Rolnych, ma specjalne uprawnienia do kontroli reguł rynkowej gry pomiędzy hodowcami bydła mlecznego i producentami mleka a przetwórcami.
Tekst: Radosław Iwański
Ustawa z 7 lipca 2017 r. o zmianie ustawy o Agencji Rynku Rolnego i organizacji niektórych rynków rolnych wprowadziła przepisy dotyczące konieczności zawierania umów na skup mleka.
Polskie prawo zbieżne z europejskim
Ta ustawa odwołuje się do przepisów Unii Europejskiej, ustanowionych rozporządzeniem Komisji Europejskiej nr 1308/2013 o wspólnej organizacji rynków produktów rolnych. Jeden z przepisów unijnego rozporządzenia mówi o obowiązku – o ile tak postanowi państwo członkowskie UE, a Polska tak postanowiła – zawierania umów na dostawy mleka surowego pomiędzy rolnikami a przetwórcami.
„Każde dostarczenie produktów rolnych, z wyłączeniem sprzedaży bezpośredniej, przez producentów, grupy producentów tych produktów, organizacje takich producentów albo zrzeszenia organizacji takich producentów do pierwszego nabywcy wymaga pisemnej umowy” – brzmi przepis prawa.
Należy podkreślić, że obowiązkiem zawierania umów objęte jest jedynie mleko surowe, dostarczane przez producenta do pierwszego nabywcy, będącego przetwórcą lub dystrybutorem. Dostawy mleka surowego realizowane pomiędzy kolejnymi ogniwami łańcucha dostaw (tj. drugim, trzecim, kolejnym) nie podlegają już takiemu obowiązkowi.
Pod pojęciem producenta należy rozumieć osobę fizyczną lub prawną bądź grupę osób fizycznych lub prawnych, bez względu na status prawny takiej grupy, która prowadzi działalność rolniczą. Natomiast dystrybutorem jest nabywca, który nie zbywa produktów rolnych bezpośrednio konsumentom finalnym.
Rygor umowny ma wyjątki
Z obowiązku zawierania umów zwolnieni są nabywcy będący konsumentami finalnymi oraz nabywcy kupujący produkt w celu zbycia go bezpośrednio konsumentowi finalnemu (np. sklep spożywczy). Ponadto z obowiązku zawierania umów zwolnieni są m.in. nabywcy mający formę spółdzielni, kupujący mleko surowe od producentów, którzy są członkiem tej spółdzielni, jeżeli jej statut zawiera przepisy o zawieraniu umów i sposobie wyznaczania ceny za mleko. Ale tylko w takim wypadku. W Polsce większość podmiotów skupujących mleko to spółdzielnie, ale także spółki prawa handlowego. Te drugie podlegają bezpośrednio pod wyżej wymienione przepisy. Spółdzielnie także – spraw zawierania umów nie regulują ich statuty.
KOWR trzyma rękę na pulsie
Czy wobec tego KOWR podejmował jakiekolwiek kroki w powyższej kwestii na rynku mleka? Czy sprawdzał stosunki umowne panujące w tym sektorze? I w końcu, jakie wnioski z ewentualnej kontroli płyną z tej regulacji dla producentów mleka i podmiotów je skupujących?
KOWR – jak przyznaje – w zakresie monitorowania obowiązku zawierania umów podejmuje działania kontrolne w przypadku, gdy wpłynie do niego zawiadomienie o podejrzeniu naruszenia przepisów dotyczących tego obowiązku. Jeśli chodzi o sektor mleka i przetworów mlecznych, wpłynęło jedno zawiadomienie, które ostatecznie, w wyniku jego weryfikacji, zostało uznane za niezasadne. W innym zakresie KOWR nie przeprowadzał czynności kontrolnych na rynku mleka.
Przepisy są świeże
Ponadto należy zauważyć, że przepisy dotyczące obowiązku zawierania umów do prawodawstwa polskiego zostały wprowadzone w 2015 r. ustawą o zmianie ustawy o Agencji Rynku Rolnego i organizacji niektórych rynków rolnych, oraz niektórych innych ustaw. Jednakże dopiero 11 lutego 2017 r. zostały wprowadzone przepisy umożliwiające nakładanie kar pieniężnych za nabywanie produktów rolnych bez umowy lub na skutek wadliwej umowy. Natomiast w obecnym brzmieniu przepisy dotyczące monitorowania obowiązku zawierania umów obowiązują od 22 sierpnia 2017 r.