Stado Online – ułatwia organizowanie pracy w oborze
Dobrze zorganizowana praca i terminowo wykonane zabiegi są podstawą rentownej produkcji mleka. Każde przeoczenie rui jest stratą, tak samo jak krycie w złym terminie. Od takich i wielu innych wpadek może wybawić nas program Stado OnLine.
TEKST I ZDJĘCIA: RYSZARD LESIAKOWSKI
Użytkuję halę udojową o podstawowym wyposażeniu, nie mam więc programu do zarządzania stadem – opowiada Jakub Gorączka z Gulcza w woj. wielkopolskim. Hodowca waz żoną Agatą i rodzicami Anną i Arkadiuszem wspólnie użytkują 60 ha, na których utrzymują 60 krów o średniej rocznej wydajności 8900 l mleka. Oprócz zadowalającej mleczności stado charakteryzuje się dobrą płodnością. Efektem jest coroczna sprzedaż 10–15 jałówek cielnych. – Jałówki w pierwszej inseminacji kryję nasieniem seksowanym, którego zużycie wynosi 1,8 porcji na ciążę. Wcześniej, przy stosowaniu nasienia konwencjonalnego, na ciążę u jałówki nie zużywałem więcej niż 1,5 porcji. Zużycie nasienia konwencjonalnego na ciążę u krowy nie przekracza 1,7 porcji – relacjonuje hodowca. Informuje, że od 4 lat sam wykonuje zabiegi inseminacyjne.
Dobre zarządzanie stadem
Zadowalające wyniki produkcyjne, dobry rozród stada oraz sprzedaż jałówek hodowlanych dowodzą dobrego zarządzania stadem. – Dysponując prostą halą udojową, bez programu do zarządzania stadem, informacje o krowach i stadzie czerpałem z wyników próbnych udojów i sporządzanych na ich podstawie raportów wynikowych. Ponadto byłem aktywnym użytkownikiem portalu Hodowca Online, który daje wgląd do wielu informacji o zwierzętach, generowanych przez system SYMLEK – opowiada Jakub Gorączka. Wyjaśnia, że prezentowane informacje umożliwiały zorientowanie się w zagadnieniach dotyczących mleczności poszczególnych krów, składu mleka, zdrowotności wymion, zagrożenia występowania ketozą, poprawności żywienia i stanu rozrodu w stadzie. Zdaniem hodowcy analiza tych danych umożliwia monitorowanie w stadzie podstawowych parametrów produkcyjnych, rozrodu i zdrowia. – Jednak funkcjonalność portalu Hodowca Online jest ograniczona, ponieważ służy on tylko do przeglądania, hodowca nie może sam wprowadzać żadnych informacji – podkreśla rolnik.
Informuje, że do marca 2017 r. podstawowym narzędziem w organizacji pracy były notatki sporządzane w zeszycie, w którym zapisywał wszystkie zdarzenia, tj. porody, wycielenia, ruje itp. Na tej podstawie sam sporządzał harmonogram czynności na każdy dzień, tydzień, miesiąc. – Aby dowiedzieć się czegoś więcej o konkretnej krowie, należało wertować notatki lub włączyć komputer i zajrzeć do Hodowcy Online – wspomina rolnik.
SOL – intuicyjny program
– Nie dysponując programem do zarządzania, często korzystałem z portalu Hodowca Online. Nie uszło to uwadze pracowników Federacji, i poproszono mnie o uczestniczenie w testowaniu i doskonaleniu programu do zarządzania stadem o nazwie Stado Online, w skrócie SOL – wspomina hodowca z Gulcza. Wyjaśnia, że w kwietniu 2017 roku otrzymał wersję testową programu.
– Z obsługą programu nie miałem kłopotów, na początku nie było opracowanej instrukcji, podstawowe wskazówki o jego funkcjach otrzymałem telefonicznie i następnie sam odkrywałem SOL. Program trzeba pochwalić za intuicyjną obsługę. Pochwała należy się też zespołowi za zaangażowanie w jego poprawne funkcjonowanie. Wszelkie uwagi i wątpliwości były natychmiast wyjaśniane – mówi rolnik. Nadmienia, że użytkownicy programu nie są pozostawieni sami sobie z napotkanymi problemami. Specjaliści z Federacji pomagają je rozwikłać za pomocą zdalnego pulpitu.
W opinii Jakuba Gorączki program w wersji testowej działał dość stabilnie. Nie było długich przerw technicznych, a jeżeli się zdarzały, to nie trwały dłużej niż godzinę, i użytkownicy byli o tym uprzedzeni. Zatem można oczekiwać, że z początkiem 2018 r. do użytkowników trafi sprawnie działający program.
– Naturalnie, wersja testowa programu SOL obarczona była niedoskonałościami i moją rolą oraz innych testerów było ich wykrycie. Najczęściej spotykałem się z usterkami technicznymi, były to drobnostki, które szybko eliminowali pracownicy Federacji – opowiada hodowca. Podkreśla, że testerzy nie tylko szukali błędów, ale także zgłaszali propozycje udoskonaleń programu. – Wiele moich postulatów uwzględniono, najważniejszy dotyczył bardzo widocznej na pulpicie informacji o krowach otrzymujących leki z okresem karencji. Teraz po otworzeniu programu wyświetla się okienko „Karencja” i klikając w nie, pojawia się lista krów będących w okresie karencji z uwagi na podawane leki – relacjonuje Jakub Gorączka.
Program działa w „chmurze”
Według hodowcy pomysł umieszczenia programu SOL w „chmurze” jest bardzo dobry. – Jeśli tylko mam dostęp do Internetu i urządzenie z przeglądarką internetową, to mogę korzystać z SOL i wszystkich jego funkcjonalności gdziekolwiek jestem. Dzięki temu rozwiązaniu program nie musi być zainstalowany na smartfonie, tablecie czy komputerze – mówi rozmówca z Gulcza. Informuje, że z programu SOL w wersji offline nie chciałby korzystać. Jest przekonany, że tego typu aplikacje nie mają pełnej funkcjonalności i, co gorsze, stwarzają problemy z synchronizacją. Hodowca wyjaśnia, że w jego oborze smartfon ma dostęp do Internetu za pośrednictwem sieci Wi-Fi.
Praca z programem SOL
– W miarę poznawania programu SOL ubywało notatek sporządzanych w zeszycie. Teraz podstawowymi narzędziami pracy są smartfon i komputer. W ciągu dnia częściej korzystam ze smartfona, który zawsze jest w zasięgu ręki – relacjonuje hodowca. Wyjaśnia, że smartfon umożliwia dostęp do informacji o wszystkich krowach, wystarczy wpisać kilka ostatnich cyfr z numeru na kolczyku. Dane ukazują się szybko, nie trzeba chodzić do biura, aby sprawdzić, czy zauważona krowa w rui jest pokryta. Taka informacja jest dostępna w smartfonie, można od razu dowiedzieć się, kiedy dana samica była pokryta i jakim buhajem.
Zdaniem hodowcy program jest bardzo pomocny w organizowaniu i planowaniu codziennych prac. SOL generuje listy krów według różnych parametrów, które definiuje użytkownik. Może to być lista krów cielących się w ciągu najbliższych kilku dni, lista krów do badania cielności. – W tym drugim przypadku w programie trzeba wpisać, po ilu dniach od wycielenia takie badanie ma być przeprowadzone – wyjaśnia rozmówca. Podkreśla, że kryteria, według których program generuje listy, są nieograniczone, a ich sporządzenie nie zajmuje dużo czasu. – Wydrukowane listy, np. krów cielących się w najbliższych dniach, zamieszczam na tablicy w oborze. Ponadto codziennie rano sprawdzam, jakie prace są do wykonania w danym dniu. Dzięki temu stado jest cały czas pod moją kontrolą – mówi hodowca. Informuje, że planowanie prac w oborze umożliwia tzw. moduł bazowy programu SOL. – Ciekawa jest też funkcja rejestrowania przemieszczania zwierząt, tj. zakupu, sprzedaży i ewentualnych padnięć. Możliwe jest prowadzenie Księgi Rejestracji Bydła w wersji elektronicznej i generowanie zgłoszeń do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa – nadmienia rolnik. W jego opinii ważną cechą programu SOL jest jego synchronizacja z informacjami systemu SYMLEK. Chodzi nie tylko o dane z kontroli użytkowości, ale także dotyczące inseminacji. Hodowca, przeprowadzając zabiegi inseminacyjne, sam rejestruje je w SYMLEK. – Tych danych nie muszę ponownie wprowadzać do programu SOL, ponieważ oba programy synchronizują się w nocy. Rano pokryte sztuki są wprowadzone do aplikacji i program planuje następne czynności, np. termin zasuszenia, wycielenia itp. – mówi hodowca.
Leki pod kontrolą
– Bardzo pomocny jest moduł „Zdrowie”. Wykorzystuję go przede wszystkim do kontroli okresu karencji zastosowanych leków – dzieli się swoimi doświadczeniami rozmówca z Gulcza. Wyjaśnia, że w przypadku zasuszania krów pod osłoną antybiotyków, trzeba zanotować termin dowymieniowej aplikacji i podać nazwę leku. Nazwy leków program sam podpowiada na podstawie wcześniej utworzonych szablonów postępowania. – Do zasuszania stosuję dwa antybiotykowe preparaty, które podpowiada program, więc wybieram jeden z nich. Następnie program przypomina, kiedy mija okres karencji – informuje rolnik.
W module „Zdrowie” hodowca odnotowuje także leczenie zapaleń wymienia i macicy z zastosowaniem leków z okresem karencji. – Lista wszystkich krów, którym nie minął okres karencji na leki, pojawia się po kliknięciu na pulpicie smartfona lub komputera w okienku „Karencja” – nadmienia hodowca. Dodaje, że w module „Zdrowie” notuje także daty przeprowadzonej dekoronizacji cieląt i oznacza, u których sztuk była ona wykonana. Tutaj także odnotowane są krowy, którym założono opatrunki podczas przeprowadzonej korekcji racic. Dzięki tym zapiskom tworzy się historia przeprowadzonych zabiegów oraz chorób występujących u poszczególnych krów.
– W module „Zdrowie” wpisuję także wyniki rutynowych badań weterynaryjnych na występowanie gruźlicy, IBR i BVD. Choroby te nie są problemem w moim stadzie, ale zaznaczyłem, które sztuki były badane. Warto takie informacje przechowywać – mówi Jakub Gorączka.
Program rozwojowy
SOL jest systematycznie udoskonalany, aby był jak najbardziej użyteczny. Pytamy hodowcę z Gulcza o oczekiwania odnośnie do tego programu. – Dobrze byłoby, aby w przyszłości zabiegi inseminacyjne wpisywane do programu automatycznie rejestrowały pokrycia w systemie SYMLEK. Teraz działa to odwrotnie, tzn. inseminacje trzeba rejestrować najpierw w SYMLEK, a następnie te dane są synchronizowane z programem SOL – odpowiada rozmówca. Informuje, że jest także zainteresowany, aby w SOL była funkcja banku nasienia. Jest ona przydatna zwłaszcza hodowcom, którzy sami wykonują zabiegi inseminacyjne w stadzie. Dzięki niej mogliby łatwo sprawdzić, iloma porcjami nasienia poszczególnych buhajów dysponują i w jakim kontenerze jest ono przechowywane. – Przydałaby się także możliwość doboru buhajów w oparciu o rodowody oraz informacje z oceny pokroju – proponuje Jakub Gorączka. Podkreśla, że już dzisiaj SOL znacznie ułatwia zarządzanie stadem i jest przydatny w codziennej pracy.