Agromocni
17 września w Starych Jabłonkach odbył się finał konkursu Agroliga 2020 – etap wojewódzki Warmii i Mazur. Laureatami w kategorii „Rolnik” zostali hodowcy bydła mlecznego: Danuta i Janusz Pałyskowie oraz Ewa i Grzegorz Wróblewscy.
tekst: Anna Błońska
Warto ich przedstawić na łamach naszej gazety
„Zaczęło się od niczego” – tymi słowami przywitali mnie państwo Danuta i Janusz Pałyskowie z miejscowości Konity w gminie Lidzbark Warmiński. Chęci i zamiłowanie do ziemi sprawiły, że pani Danuta porzuciła pracę zootechnika oceny, a pan Janusz zawód strażaka. W 1987 r. rozpoczęli wspólne gospodarowanie na 10 ha z sześcioma krowami. Dziś to rodzinne gospodarstwo liczy 140 ha ziemi i 100 krów mlecznych. Obora, wybudowana w 2005 r., została zmodernizowana w 2017 ze środków UE. Powstała też nowa hala udojowa (2 × 10) z systemem zarządzania stadem. Hodowcy utrzymują krowy rasy HO, których wydajność w 2019 r. wyniosła 9746 kg. Inseminacją zajmuje się syn Marcin, który wraz z małżonką Katarzyną pracuje z rodzicami w gospodarstwie.
Państwo Pałyskowie zainwestowali ostatnio w fotowoltaikę, własną oczyszczalnię i realizują kolejne inwestycje. Zmienili system odchowu cieląt, co ograniczyło upadki praktycznie do zera. Przybyło 30 budek, wkrótce pojawią się też wiata oraz mleczna taksówka. Gospodarstwo należy do jedynej grupy producenckiej mleka krowiego na Warmii i Mazurach pod nazwą „Warmińskie Mleko”.
Państwo Ewa i Grzegorz Wróblewscy z miejscowości Dąbrowskie w gminie Olecko prowadzą gospodarstwo o powierzchni 160 ha, w którym utrzymują krowy mleczne. W 1984 r. pan Grzegorz przejął je po rodzicach, zajmowało wtedy powierzchnię 24 ha i liczyło 14 krów. Na przestrzeni lat razem z małżonką dynamicznie rozwijali hodowlę. W 2001 r. powstała obora na 50 krów, a w 2009 r. – kolejna, na 150 sztuk, z halą udojową typu rybia ość 2 × 7. Utrzymują krowy rasy HO, których wydajność w 2019 r. wyniosła 8889 kg. Od lat kryją nasieniem buhajów z oferty SHiUZ-u. Do najnowszych inwestycji należą hale magazynowe i biogazownia.
Państwo Wróblewscy podkreślają, że ich priorytetem były i są dzieci oraz wnuki. Z czwórki dzieci, z których są bardzo dumni, w gospodarstwie pracuje z nimi najstarszy syn Kamil. Drugi syn, Mateusz, jest aktorem, córka Karolina – nauczycielką, natomiast Agnieszka ukończyła College of Criminal Justice. Są to ludzie skromni i życzliwi. Pan Grzegorz udziela się też społecznie. Już 32 lata jest sołtysem i czwartą kadencję radnym, a także członkiem Rady Powiatowej Izby Rolniczej.
Rodzinne gospodarstwa rolne – oby więcej takich dobrych przykładów!