Czy można „zaprogramować” jałówkę?
Wyniki badań sugerują, że zwiększając spożycie mleka lub preparatów mlekozastępczych we wczesnym okresie życia, w pewien sposób zmienia się genetyka cielęcia, a ten proces nosi nazwę programowania epigenetycznego i ma bardzo pozytywny wpływ na późniejszą mleczność jałówki.
Autor: Mateusz Uciński
Co zrobić, aby zwiększyć potencjał jałówek do wysokowydajnej produkcji mleka przez całe życie? Otóż, według doradcy mleczarskiego College of Agriculture, Food and Rural Enterprise (CAFRE), Gary’ego Duffy’ego, odpowiedzią na to pytanie może być przyśpieszone tempo żywienia cieląt. Zauważył on iż wyniki badań sugerują, że zwiększając spożycie mleka lub preparatów mlekozastępczych we wczesnym okresie życia, w pewien sposób zmienia się genetyka cielęcia, a ten proces nosi nazwę programowania epigenetycznego i ma bardzo pozytywny wpływ na późniejszą mleczność jałówki. Pamiętać jednak trzeba, że ten wczesny okres to także czas, w którym cielęta są najbardziej podatne na choroby i zwracanie szczególnej uwagi na ich zdrowie, oraz na otaczające je środowisko pomoże osiągnąć oczekiwane korzyści.
Naukowcy z angielskiego Royal Veterinary College zwrócili także uwagę, na to, że aby utrzymać rentowną wielkość stada mlecznego, konieczne jest posiadanie dobrej jakości jałówek, które zastąpią zwierzęta w procesie brakowania. Jednocześnie podkreślili, że wiek pierwszego wycielenia i tempo brakowania w stadzie to dwa główne czynniki określające liczbę jałówek potrzebnych w danym roku.
Sama hodowla jałówek mlecznych do momentu ich wycielenia jest kosztowną inwestycją w większości gospodarstw mlecznych, a okres odchowu jest finansowo nieproduktywną częścią życia zwierzęcia i ma bezpośredni wpływ zarówno na całkowity koszt chowu, jak i na czas potrzebny każdej jałówce na „spłatę” zainwestowanych w nią środków.
Analitycy z Royal Veterinary College szczegółowo zbadali koszty hodowli jałówek w gospodarstwach i oszacowali, że średnio półtora laktacji potrzebowała jałówka na zwrot kosztów poniesionych w okresie odchowu, ale zaznaczyli, że ten „okres spłaty” wahać się może od jednej do nawet sześciu laktacji, ponieważ wpływają na niego nie tylko koszty chowu, ale także cena mleka w gospodarstwie, wielkość produkcji, koszty zmienne oraz w pewnym stopniu płodność stada. Wykazano również, że cielenie w wieku 24 miesięcy jest optymalne dla wydajności ekonomicznej i życiowej.
Wracając jednak do Gary’ego Duffy’ego, zwraca on uwagę na dobre praktyki zarządzania w okresie od urodzenia do odsadzenia, aby zapewnić jałówce dobry start, a także uwzględnia znaczenie żywienia, zdrowia i środowiska cielęcia. Jego zdaniem zarządzanie stadem w okresie zasuszenia wymaga szczególnej uwagi, aby mieć pewność, że krowa lub jałówka urodzi zdrowe cielę i ma odpowiednią podaż dobrej jakości siary. Zwłaszcza, iż badania pokazują, że poprawa warunków we wczesnej fazie życia cielęcia może przynieść pozytywne korzyści przez jego cały produktywny okres życia już jako jałówki i krowy.
W tym okresie cielę może rosnąć niezwykle szybko, więc istnieje możliwość wykorzystania przyspieszonego wzrostu, poprzez zwrócenie większej uwagi na zarządzanie paszą, a zwłaszcza karmienie mlekiem. Zdaniem doradcy mleczarskiego, chociaż pierwsze 100 dni życia cielęcia to tylko niewielka część całego okresu odchowu jałówki, wykazano, że mądre zarządzanie w tych wczesnych dniach ma znaczący wpływ na przyszłą produkcję mleczną zwierzęcia.