Główny lekarz weterynarii ostrzega – poważne zagrożenie telazjozą
Autor: Mateusz Uciński
Główny lekarz weterynarii – Bogdan Konopka, w piśmie skierowanym do Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej, zaapelował do lekarzy weterynarii wolnej praktyki o zwracanie szczególnej uwagi na objawy mogące nasuwać podejrzenie telazjozy u bydła.
Choroba ta jest bardzo groźna, w czym utwierdzają coraz częściej zgłaszane przypadki wystąpienia jej u żubrów – głównie na terenie Puszczy Białowieskiej i Bieszczad, ale nie jest, jak na razie zwalczana urzędowo.
Telazjoza jest groźną i silnie inwazyjną chorobą powodowaną przez nicienie z rodzaju Thelazia. – czytamy w dokumencie. – Nicienie te są przyczyną choroby oczu u domowych i dzikich przeżuwaczy w Europie, Azji, Afryce i Ameryce Północnej. Nicienie z rodzaju Thelazia (o długości od 6 do 21 mm) umiejscawiają się w przewodach łzowych, w worku spojówkowym, pod trzecią powieką i na rogówce bydła i żubrów (również zebu, bizonów i bawołów). Choroba jest silnie inwazyjna, ponieważ przenoszona jest przez owady (muchy z rodziny Muscidae), których nie sposób wyeliminować ze środowiska. U zarażonych zwierząt obserwuje się ostre zapalenie spojówek, łzawienie, obrzęk, nastrzykanie naczyń spojówki, światłowstręt, wysięk surowiczo-śluzowy przechodzący w ropny, w efekcie doprowadzający do zlepiania powiek. Pojawia się ponadto zmętnienie, następnie owrzodzenie rogówki, a w wyniku wtórnych zakażeń bakteryjnych dochodzi do ropnego zapalenia gałki ocznej.
Bogdan Konopka zwraca także uwagę na to, że u zakażonych zwierząt zaobserwować można również objawy ogólne, takie jak brak apetytu, niestrawności, chudnięcie zwierząt, a także rozdrażnienie i spadek wydajności mlecznej u krów. Brak leczenia lub zbyt późne jego rozpoczęcie może skutkować nieodwracalną utratą wzroku przez zwierzęta. Choroba wywołana przez nicienie z rodzaju Thelazia nie podlega w Polsce obowiązkowi zwalczania, rejestracji, ani też nie generuje obowiązku monitorowania, w związku z czym organy Inspekcji Weterynaryjnej nie są zobowiązane do podejmowania działań mających na celu zwalczanie tej choroby. Dlatego postępowanie w gospodarstwie opiera się na diagnozie postawionej przez lekarza weterynarii wolnej praktyki oraz postępowaniu terapeutycznym, za zgodą i na koszt posiadacza zwierząt.
Główny Lekarz Weterynarii zaleca także, aby oprócz szczegółowej obserwacji bydła, lekarze weterynarii podjęli także działania prewencyjne takie jak odrobaczanie i informowanie posiadaczy bydła o zagrożeniu, w stadach utrzymywanych na terenach graniczących z obszarami występowania żubrów.