Holsztyny w centrum uwagi
Działania podejmowane przez wszystkich członków Europejskiej Konfederacji Czarno‑Białego i Czerwono-Białego Bydła Holsztyńskiego (EHRC) stanowią element komunikacji ze społeczeństwem, dla którego istotna jest proaktywna postawa środowisk hodowlanych. Stanowi ona sygnał, że nie jest nam obojętne dbanie o środowisko czy dobro zwierząt i że zależy nam na nich nie mniej niż konsumentom. Wymaga się od nas zarówno odpowiedzialności środowiskowej, jak i społecznej. Oznacza to, że musimy łączyć efektywną produkcję białka, zapewniającego bezpieczeństwo żywnościowe, z ograniczaniem wpływu hodowli na środowisko, w tym redukcję śladu węglowego.
dr Katarzyna Rzewuska
Jednocześnie nie należy zapominać o tym, że obserwowane zmiany klimatyczne wpływają niekorzystnie na warunki produkcji mleka, zaburzając cykl produkcji pasz oraz stwarzając presję środowiskową na zwierzęta, np. w formie stresu cieplnego.
Liczy się produkcja białka
Znajdujemy się obecnie w niezmiernie ważnym punkcie. Na znaczeniu zyskuje efektywność ekonomiczna i środowiskowa. Oznacza to wzrastający nacisk na długowieczność i zdrowie połączone z produkcyjnością, a także umiejętnością dostosowywania się do zmiennych warunków środowiskowych. Możliwe, że w związku z tym czeka nas przedefiniowanie tego, co oznacza piękna krowa HF, bo wysoka krowa to więcej kilogramów do wykarmienia. Podobnie zmienia się podejście do produktywności. Celem przestaje być wydajność mleka – coraz większego znaczenia nabiera produkcja suchej masy, i za to w wielu krajach płacą przetwórnie.
Proaktywna postawa
W trakcie konferencji EHRC, która odbyła się w dniach 26-29.04.2023 r. w Irlandii, wielokrotnie podkreślano, że w wielu indeksach selekcyjnych uwzględnione już zostały zdrowie i długowieczność, a to one mają największe przełożenie na efektywność środowiskową. Jednocześnie zwracano uwagę, że umiejętność dostrzeżenia tych związków wymaga wiedzy, której przeciętny konsument nie posiada. Stąd ważne jest dawanie sygnałów pokazujących bezpośrednie uwzględnienie dbałości o środowisko. Jednym z przykładów jest prowadzenie oceny emisji metanu. Z drugiej strony znacznym dylematem jest, w jakim stopniu powinniśmy skupiać się na tak szczegółowej cesze. Czy nie lepiej dbać o efektywność zwierząt, by minimalizować emisję w przeliczeniu na jednostkę produktu, jak to zostało zaimplementowane w przypadku indeksu EnviroCow (Wielka Brytania). Jednocześnie coraz większą uwagę skupia się na maksymalizacji wykorzystania paszy, co wprost wiąże się z wykorzystaniem zasobów, a jest bardziej kompleksową cechą przekładającą się wprost na ekonomikę produkcji. Trudno jednoznacznie odpowiedzieć sobie na te pytania, dlatego tak ważne jest podejmowanie dyskusji w międzynarodowym środowisku ekspertów. Można też szukać innych sposobów na optymalizację, w tym modyfikowanie dawki pokarmowej i stosowanie różnego typu dodatków paszowych. Wszystko to, mając na względzie zmniejszenie śladu węglowego.
Przewrót w ocenie
Jedną kwestią jest to, jakie cechy uwzględniamy w indeksach, inną – lecz nie mniej ważną – jakie metody są wykorzystywane w ocenie wartości hodowlanej. Podsumowanie francuskiego wdrożenia metody jednego kroku (Single-Step) zaprezentował Jean-Yves Dréau (OS PRIM’HOLSTEIN). Niezależnie od ogromnych wyzwań, jakie wiążą się z implementacją tej metodyki i korzyści wynikających z jej stosowania, warto wiedzieć o konsekwencjach związanych z samą zmianą. Jednym z zauważalnych dla hodowców efektów może być zmiana w rankingach. W przypadku Francji, pomimo uzyskania wysokiej korelacji (>0,9) pomiędzy dotychczasową a nową metodyką oceny, tylko 54 buhaje trafiły do top 100 w obu przypadkach. W odniesieniu do samic wyniki były jeszcze bardziej odmienne i po porównaniu 200 najwyższych pozycji rankingowych powtarzało się 84 zwierząt. Inną zauważalną zmianą jest profil konkretnego zwierzęcia. Dzięki wzrostowi dokładności widać większą zmienność pomiędzy cechami, dzięki czemu znacznie lepiej będzie można dobierać profil buhaja do krycia. Patrząc na wyniki prezentowane przez Francuzów, możemy się utwierdzić w przekonaniu, że zmiana systemu nigdy nie jest łatwa. Jednak mimo trudności, z jakimi będziemy się mierzyć w okresie przejściowym, warto przez niego przejść. W zamian otrzymamy ocenę o wyższej dokładności, możliwość efektywniejszego prowadzenia doborów, a także większą stabilność wyników niż obecnie przy przechodzeniu z oceny genomowej na ocenę wykorzystującą obserwacje na córkach.
Dane stanowią wyzwanie
Została również zaprezentowana koncepcja międzynarodowej sieci wymiany danych związanych z produkcją mleka (iDDEN GmbH). Od lat wyzwaniem jest współdzielenie danych pomiędzy podmiotami powiązanymi z hodowcami bydła. Barierę stanowi brak integracji systemów oraz standaryzacji zapisów. Tutaj istotną rolę odgrywa ICAR, w ramach którego działa grupa zajmująca się rozwiązywaniem problemów związanych z wymianą danych o zwierzętach (Animal Data Exchange). W opisywanym przedsięwzięciu ważnym przesłaniem jest udział związków hodowlanych w całym procesie i reprezentowanie interesów właścicieli zwierząt.
Z kolei w ramach inicjatyw krajowych realizowane są projekty dedykowane poszczególnym obszarom. Przykładem może być czeska aplikacja przeznaczona do rejestrowania chorób i stosowanego leczenia. Głównym założeniem było wsparcie procesu ograniczania zużywania antybiotyków oraz transparentność w odniesieniu do udziału hodowli bydła w całym rynku obrotu antybiotykami. Dodatkowo gromadzone informacje posłużyły do opracowania podindeksu zdrowia, poszerzając możliwość doskonalenia zwierząt pod kątem odporności. Jest to przykład wykorzystania danych do różnych celów, realizowany dzięki współpracy między instytucjami i współdzieleniu informacji.
Czasami kwestią nie jest sam dostęp do danych, lecz ich interpretacja lub alternatywne wykorzystanie. Taki przykład stanowi wykorzystanie danych z robotów udojowych w ocenie budowy wymienia. Parametry same w sobie nie są mierzone w tym celu, lecz w celu sprawnego przeprowadzenia doju. Jednak okazały się użyteczne w ocenie wartości hodowlanej części spośród cech pokrojowych. Oczywiście nie dla wszystkich zwierząt takie dane są dostępne, a do tego nie wszystkie cechy są opomiarowane w robocie. Jednak te, które są mierzone, pozwalają na uzyskanie wysokiej dokładności oceny dzięki powtórzonym pomiarom, wykonywanym automatycznie dla krów w każdej laktacji i każdej fazie laktacji. Na ten moment najlepszym rozwiązaniem wydaje się łączenie danych z AMS z danymi od selekcjonerów, tak by maksymalnie wykorzystać potencjał wynikający z dostępnych informacji
Znacznie większym wyzwaniem, jeśli chodzi o dostęp do danych, jest ocena odporności na stres cieplny. Realizowany we Włoszech projekt wykazał, że występuje zróżnicowana reakcja organizmu i różny jest próg reakcji zależnie od cechy, na którą stres cieplny ma wpływ. Wykazano genetyczne podłoże odporności na stres cieplny, jednak mankamentem jest sam pomiar. Wykorzystywana w tym względzie jest reakcja mierzona w stratach produkcyjnych, a sama temperatura pochodzi ze stacji meteorologicznych. Obecnie trwają prace nad weryfikacją wyników poprzez bezpośredni pomiar wewnętrznej temperatury ciała krowy. Nie będzie to możliwe do przeprowadzenia na szeroką skalę, ale dzięki nowoczesnym sensorom da się sprawdzić przełożenie uzyskanych dotychczas wyników na realia fizjologiczne poszczególnych zwierząt.
EHRC – Europejska Konfederacja Czarno-Białego i Czerwono-Białego Bydła Holsztyńskiego. Tworzona jest przez związki prowadzące księgi hodowlane bydła holsztyńskiego w poszczególnych krajach europejskich. Obecnie Polska posiada szóstą co do wielkości populację holsztynów, dzięki czemu ma liczącą się liczbę głosów. Posiadanie reprezentacji w EHRC jest niezwykle istotne, gdyż rolą tej organizacji jest rozwój i promocja rasy holsztyńskiej hodowanej w Europie.
Podczas Walnego Zgromadzenia EHRC, odbywającego się w Dublinie 28 kwietnia 2023 roku, wybrano Polską Federację Hodowców Bydła i Producentów Mleka na organizatora kolejnej konferencji EHRC. Została ona zaplanowana na 2026 rok. Do tego czasu Polska jest niejako „strażnikiem” dzwonu, który został przekazany prezydentowi Leszkowi Hądzlikowi jako symbol przewodnictwa. Jest to niezwykłe wyróżnienie dla krajowej hodowli i szansa do zaprezentowania rasy holsztyńskiej i jej przyszłości z naszej perspektywy. Jednocześnie Roman Januszewski został ponownie wybrany na członka dziewięcioosobowego Komitetu EHRC do kolejnego 33 Walnego Zgromadzenia EHRC, które odbędzie się za trzy lata w naszym kraju. W wyniku wyborów polski reprezentant Roman Januszewski dostał się do grona dziewięciu delegatów na Walne Zgromadzenie EHRC.
Polski projekt w centrum zainteresowania
W ramach konferencji miałam zaszczyt prezentować realia prac prowadzonych nad poprawą zdrowia racic w Polsce. Dzieliłam się doświadczeniem z kilkuletniej realizacji projektu „CGen korekcja”, ale także wyzwaniami, jakie wiążą się z doskonaleniem takich cech. Prawdą jest, że zdrowie doskonalone jest wolniej niż produkcja, jest trudniejsze do zdefiniowania i wymaga znacznie więcej danych. Ważnym dla mnie aspektem jest wzajemne zrozumienie potrzeb wszystkich stron zaangażowanych w projekt. Od hodowców przez korektorów racic po genetyków. Każdy z nas ma inną perspektywę i inne realia działania, choć wszystkim zależy na tym, by zminimalizować występowanie kulawizn w stadach. Wspólny cel okazuje się osiągalny, bo już teraz wyniki korekcji są przydatne w zarządzaniu, a w przyszłym roku dostępna będzie w Polsce ocena wartości hodowlanej dla odporności na najczęściej występującą chorobę racic, czyli dermatitis digitalis.
Poza prezentacją projektu „CGen korekcja” mówiłam o różnych narzędziach wykorzystywanych w ramach ograniczania problemu schorzeń racic. Uczestników konferencji zainteresowała technologia Cow Monitor, pozwalająca na automatyczną ocenę stopnia kulawizny. Czułam prawdziwą radość patrząc, jak oba polskie rozwiązania budzą podziw międzynarodowego środowiska hodowlanego.
Optymalizacja krycia rasami mięsnymi
Postęp genetyczny jest osiągany w stadach czysto rasowych, co nie ogranicza możliwości wykorzystywania w nich nasienia ras mięsnych. Pojawił się coraz wyraźniejszy trend optymalizacji produkcji przez rozdzielenie uzyskiwania jałówek dzięki stosowaniu nasienia seksowanego i cieląt mieszańców dzięki inseminacji buhajami ras mięsnych. Do tej pory w tym drugim przypadku hodowcy wybierali co najwyżej rasę, teraz dąży się do optymalizacji doboru buhajów mięsnych stosowanych w stadach HF. Działania te wpisują się w wymagania dotyczące efektywnego wykorzystania zasobów, ale wymagają wprowadzenia zmiany podejścia w całym łańcuchu. Przykład duński (zaprezentowany przez Larsa Nielsena z Vikinggenetics) wskazał, że istnieje możliwość wdrożenia systemu, dzięki któremu płatności przy zakupie cieląt będą związane z potencjałem genetycznym, a nie jedynie z udziałem rasowym.
Presja, której nie unikniemy
Znacznym wyzwaniem, z którego zdaje sobie sprawę całe środowisko hodowlane, jest fakt, że pomimo stawiania nam znacznych oczekiwań, społeczeństwo nie jest chętne, by ponosić koszty związane z ich spełnieniem. Konsumenci nadal wybierają tanie produkty, co oznacza, że wyborami dokonywanymi przy sklepowej półce nie wspierają transformacji prowadzącej do ochrony klimatu. Mimo to naciski są coraz silniejsze, a my musimy zadbać o to, by na nie odpowiedzieć, jednocześnie uwzględniając interesy hodowców. Poniesienie kosztów związanych z proaktywną postawą środowiska hodowlanego należy obecnie traktować jak inwestycję mającą zapewnić nam rację bytu w przyszłości.
Przyszłość zależy od nas
Inną poruszaną podczas spotkania kwestią był fakt, że rolą organizacji takich jak EHRC jest widzieć całość z lotu ptaka i patrzeć w przyszłość, by wyznaczać strategiczne kierunki. Czasami umykają one hodowcom, którzy muszą skupiać się na codzienności i bieżącej ekonomice produkcji. W efekcie podczas spotkań EHRC rozmawia się właśnie o programach długofalowych i podsumowuje działania podejmowane z myślą o przyszłości. Dzięki temu możemy się nie tylko wymieniać doświadczaniem, ale także wzajemnie inspirować. Na pewno organizacja konferencji, dobór tematów i prelegentów stanowi nie lada wyzwanie, któremu za trzy lata będziemy musieli sprostać także i my. Szczęśliwie mamy doświadczenie zarówno w organizowaniu tego typu wydarzeń, jak i współpracy z zagranicznymi ekspertami, dzięki czemu staliśmy się idealnym kandydatem i na pewno nie zawiedziemy pokładanego w nas zaufania.