Konferencja Interbull & ADSA 2025 wyzwania i szanse hodowli bydła na świecie
Ocena wartości hodowlanej w Polsce jest spójna z wynikami oszacowanymi w innych krajach, a prace związane z wdrażaniem metodyki jednostopniowej zostały bardzo pozytywnie ocenione – to najważniejszy wniosek dla Polski płynący z tegorocznej konferencji Interbull.
tekst: Magdalena Graczyk-Bogdanowicz
Jednym z kluczowych wydarzeń branżowych związanych z międzynarodową hodowlą bydła jest konferencja Interbull. Spotkanie to stanowi okazję do zgłębienia najnowszej wiedzy, dzielenia się innowacjami oraz budowania i rozwijania sieci współpracy pomiędzy hodowcami, naukowcami i centrami hodowlanymi.
Udział PFHBiPM
Polska brała czynny udział w tym wydarzeniu i miała sposobność dwa razy podkreślić swoje członkostwo i wkład w tym międzynarodowym gronie. Po raz pierwszy przy oficjalnym przedstawieniu dr. hab. Sebastiana Muchy, dyrektora Centrum Genetycznego PFHBiPM, powołanego na członka Komitetu Sterującego Interbull. W trakcie jego czteroletniej kadencji jednym z głównych zadań będzie dbanie o interesy krajów Europy Środkowo-Wschodniej biorących udział w ocenie Interbull na arenie międzynarodowej. Po raz drugi polski akcent pojawił się podczas prezentacji wyników i doświadczeń związanych z wdrożeniem w Polsce oceny wartości hodowlanej szacowanej z wykorzystaniem metody jednostopniowej (o której w dalszej części tego artykułu).
Interbull 2025
Tegoroczna konferencja odbyła się między 21 a 25 czerwca w Louisville (Kentucky, USA) wraz z corocznym spotkaniem Amerykańskiego Stowarzyszenia Nauk o Mleczarstwie ADSA (American Dairy Science Association). Jest to międzynarodowa organizacja, która skupia naukowców i przedstawicieli branży mleczarskiej w celu rozwijania wiedzy oraz innowacji szeroko pojętej hodowli bydła i produkcji mlecznej.
Konferencja Interbull podzielona była na cztery główne sesje tematyczne: ocena nowych cech (7 prezentacji), doświadczenia z wdrożenia metody jednostopniowej (12 prezentacji), meta-analiza i duże zbiory danych (7 prezentacji), wydajność i zrównoważony rozwój (7 prezentacji dot. emisji metanu oraz 6 prezentacji dot. innych cech). W części łączonej Interbull & ADSA odbyły się dwie sesje: zarządzanie różnorodnością genetyczną w celu zapewnienia przyszłości hodowli bydła mlecznego (5 prezentacji) oraz hodowla krów przyjaznych dla środowiska i wykorzystanie omiki (biologicznych dziedzin badawczych) w celu poprawy zrównoważonego rozwoju produkcji mleczarskiej (4 prezentacje).
Nowe cechy
W sesji skupiającej się na wdrażaniu nowych cech przedstawiciele organizacji Interbull zaprezentowali wyniki tzw. przebiegu badawczego, dotyczącego możliwości rozszerzenia oceny międzynarodowej o nowe cechy. W owym przebiegu badawczym brała udział również Polska, udostępniając krajowe wyniki wartości hodowlanej dla dermatitis digitalis (DD). Jednostka chorobowa już od ponad roku oceniana jest z wykorzystaniem metody jednostopniowej. Polska uzyskała bardzo wysokie korelacje z pozostałymi krajami biorącymi udział w badaniu – najwyższe z Holandią: 0,93. Wyniki te potwierdzają, że szacowana w Polsce ocena wartości hodowlanej jest spójna z wynikami oszacowanymi w innych krajach, a buhaje ocenione w kraju otrzymują podobną ocenę za granicą.
W kolejnych prezentacjach mówiono wiele o zdrowotności cieląt. W Kanadzie od sierpnia 2025 roku ta cecha znajdzie się w oficjalnej ocenie. Natomiast badacze z Australii poszukiwali miejsc w genomie związanych z poprawą zdrowia cieląt, ponieważ tamtejsi hodowcy uważają, że cecha ta jest jedną z pięciu najważniejszych w hodowli bydła.
Pozostałe prezentacje w tej sesji dotyczyły innych ważnych cech z punktu widzenia zarządzania stadem, a więc: jakości mleka i jego składników, ogólnego zdrowia krów oraz problematycznych ciąż mnogich w stadzie, które – jak przytaczają włoscy badacze – powodują ogólne straty rzędu 59–161 dolarów/ciążę bliźniaczą. Straty te są głównie związane z: wydłużeniem okresu międzywycieleniowego, zwiększoną liczbą pokryć, obniżonym wskaźnikiem zapłodnienia oraz zatrzymaniem łożyska, ale również wyższą śmiertelnością, frymartynizmem oraz obniżoną produkcją krowy.
Jednostopniowa genomowa ocena wartości hodowlanej
Kolejna sesja poświęcona była w całości doświadczeniom z wdrożenia metodyki jednostopniowej. Nie zabrakło tu prezentacji z Polski, która otworzyła tę część konferencji. Na międzynarodowym forum mogliśmy przedstawić wyniki korelacji wartości hodowlanej z poprzednim systemem oceny, które były wysokie i np. dla cech produkcyjnych wynosiły około 0,9, a także wyniki integracji informacji z MACE (konwencjonalna ocena międzynarodowa prowadzona przez Interbull) oraz wzrostu dokładności w związku z wdrożeniem nowej metody. Wzrost ten wahał się od 5 do nawet 40 punktów procentowych. Prezentacja spotkała się z dużym uznaniem publiczności, a w późniejszej dyskusji często odwoływano się do wyników z Polski.
W ramach dalszej części sesji swoje doświadczenia z oceną jednostopniową prezentowały takie kraje jak: Belgia, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, kraje nordyckie (Dania, Finlandia, Szwecja) oraz Szwajcaria. Ciekawe było wystąpienie przedstawicieli z Niemiec, gdzie, tak samo jak w Polsce, w kwietniu bieżącego roku wdrożono ocenę wartości hodowlanej z wykorzystaniem metody jednostopniowej. Wyniki niemieckiego ośrodka były spójne z polskimi.
Duże zbiory danych
Trzecia sesja poświęcona była analizie obszernych zbiorów danych dotyczących płodności samic, wykorzystaniu informacji (np. o zdolności ekspresji rui), analizie ocenianych cech oraz włączeniu informacji MACE dla samic w małych populacjach. Szczególnie interesująca była prezentacja z Kanady, gdzie przedstawiono oszacowany inbred oraz spokrewnienie kanadyjskich buhajów z innymi populacjami i grupą aktywnych samic wyliczone na podstawie informacji rodowodowej i genomowej. Obecnie inbred w populacji kanadyjskiej przekracza 9%, a jego tempo przyrostu w ciągu ostatniej dekady uległo podwojeniu. Kwestia globalnie rosnącego inbredu w populacji bydła była również szeroko omawiana na sesji łączonej Interbull & ADSA, o której w dalszej części tego artykułu.
Wydajność i zrównoważony rozwój
W ostatniej sesji skupiono się na wydajności i zrównoważonym rozwoju. Szczególnie dużo uwagi poświęcono emisji metanu w kontekście wdrażania zrównoważonego rozwoju w hodowli bydła. Prelegenci omawiali wyzwania związane z oszacowaniem komponentów wariancji i odziedziczalności emisji metanu – zadanie to wciąż pozostaje trudne ze względu na specyfikę zbierania danych i ich ogromną zmienność. Warto wspomnieć o zespole z Wielkiej Brytanii, który zaproponował metodę szacowania poziomu emitowanego metanu na podstawie analizy próbki mleka. Z wykorzystaniem tego sposobu zbierania danych udało się oszacować odziedziczalność na poziomie 0,1–0,2.
Dla dokładności oceny kluczowa jest jednak liczba rekordów przypadających na zwierzę. Ten aspekt podkreślali również prelegenci z Holandii. Wskazywali, że jeśli chcemy osiągnąć wysoką dokładność oceny przy niskiej odziedziczalności cechy, konieczne jest zgromadzenie od 20 do nawet 40 rekordów na zwierzę. Pomimo jednak stosunkowo niskiej odziedziczalności i specyfiki gromadzenia danych w kwietniu tego roku w Holandii wdrożono oficjalną ocenę wartości hodowlanej emisji metanu. Pierwsze analizy wskazują, że uzyskanie wartości hodowlanej wyższej o 1 punkt powyżej średniej (przyjmującej wartość 100) przekłada się na obniżenie emisji metanu o 9 gramów na dzień. Oznacza to, że krowa o wartości hodowlanej 105 emituje dziennie 45 gram metanu mniej niż przeciętna krowa w stadzie (o wartości hodowlanej 100). Wyniki te potwierdzają, że możliwe jest ograniczenie emisji na drodze selekcji.
W dalszej części sesji dotyczącej zrównoważonego rozwoju poruszano inne kwestie, takie jak długowieczność, stres cieplny, efektywność wykorzystania paszy, użycie danych zgromadzonych na krzyżówkach mleczno-mięsnych w celu poprawy konkurencyjności małych ras, poprawa dokładności dla ocenianych i nowych cech.
Na uwagę zasługuje prezentacja ze Stanów Zjednoczonych omawiająca zarządzanie potencjałem genetycznym stada w przypadku różnych strategii kojarzenia. Prelegenci zaznaczali, że zgenotypowanie wszystkich jałówek w wieku do 6. miesięcy pozwala na dokładne zarządzanie postępem genetycznym. W praktyce właściwy dobór nasienia do krycia jałówek – czy to seksowanego, konwencjonalnego czy pochodzącego od buhajów mięsnych – oraz precyzyjne określenie liczby jałówek przeznaczonych na remont stada i na sprzedaż umożliwia selekcję zwierząt najlepiej dopasowanych do profilu stada. Pozwala to także zmaksymalizować zyski ze sprzedaży samic przy jednoczesnej optymalizacji kosztów.
Zmienność genetyczna bydła
Po zakończeniu głównej części konferencji Interbull przyszedł czas na sesje łączone. Pierwsza sesja w części łączonej Interbull & ADSA zapewniła wielowymiarowy i szeroki przegląd sytuacji bydła na świecie pod kątem różnorodności genetycznej, zachowania zmienności genetycznej, wyrażonej różnymi parametrami populacyjnymi. Prelegenci podkreślali, że obserwowany wzrost poziomu inbredu dotyczy wszystkich prezentowanych populacji bydła i ras komercyjnych. W dobie selekcji genomowej tempo przyrostu inbredu na pokolenie znacznie przyspieszyło, a więc zmiany te są dużo bardziej dynamiczne. Inbred genomowy jest zwykle wyższy niż ten oszacowany na podstawie rodowodu, a korelacja pomiędzy tymi dwoma parametrami jest umiarkowana. Oznacza to, że na podstawie inbredu rodowodowego nie jesteśmy w stanie precyzyjnie przewidzieć inbredu genomowego danego zwierzęcia.
Należy wspomnieć, że inbred rodowodowy to oszacowane prawdopodobieństwo odziedziczenia genów, które są identyczne przez pochodzenia, a więc odziedziczone od wspólnego przodka w wyniku kojarzenia krewniaczego rodziców. Natomiast inbred genomowy to tzw. zrealizowany inbred, czyli dokładnie to, co zostało odziedziczone od rodziców. Dla przykładu: oszacowany inbred rodowodowy rodzeństwa pochodzącego po tych samych spokrewnionych ze sobą rodzicach będzie identyczny dla obu potomków. Ich inbred genomowy może być jednak różny, bo od rodziców mogli odziedziczyć przeciwstawne allele (alternatywne kopie genu).
Inbred ma negatywny wpływ na wiele cech, a ten pochodzący z kojarzenia krewniaczego w bliskim pokrewieństwie (tzw. inbred nowy) znacznie bardziej oddziałuje na użytkowość zwierzęcia niż ten historyczny. Dlatego kojarzenie w bliskim pokrewieństwie powoduje dotkliwsze skutki depresji inbredowej, a więc obniżenie wigoru zwierzęcia, produkcyjności i płodności. Sytuacja wygląda zgoła inaczej, kiedy wspólny przodek znajduje się głęboko w rodowodzie kojarzonych osobników (inbred historyczny). Osobniki mniej zinbredowane lepiej radzą sobie z trudnymi warunkami środowiskowymi (temperatura i wilgotność) oraz wykazują lepszą żywotność w porównaniu z krowami bardziej zinbredowanymi. Wszystkie te zależności są znane od lat, a prelegenci z różnych krajów jednogłośnie wskazywali, że rosnący poziom inbredu i jego tempo przyrostu są palącym problemem globalnej hodowli.
Wykorzystanie paszy i emisje
Ostatnia sesja konferencji koncentrowała się na zagadnieniach zrównoważonej hodowli, ze szczególnym uwzględnieniem efektywnego wykorzystania paszy i ograniczania emisji metanu. Prelegenci, głównie z Ameryki Północnej, przedstawiali różnorodne perspektywy. Większość prezentacji odnosiła się do zaspokojenia potrzeb w trzech obszarach: socjalnym, ekonomicznym i środowiskowym, co stanowi fundament zrównoważonego rozwoju w hodowli bydła. W praktyce oznacza to dążenie do uzyskania krów o wysokiej płodności, wydajności, odporności i długowieczności, które jednocześnie cechują się efektywnym wykorzystaniem paszy oraz niskim poziomem emisji metanu. Ponieważ koszty paszy stanowią ponad 50% wszystkich kosztów produkcji, krowy, które dobrze ją wykorzystują, są pożądane w stadzie. Na lepsze wykorzystanie paszy oraz niższą emisję metanu składają się czynniki: genetyczne, żywieniowe oraz mikrobiom. Wszyscy prelegenci podkreślali, jak ważne jest gromadzenie fenotypów dla nowych cech – pomimo problematyczności i kosztowności tego procesu. Zgodnie z przedstawionymi w prezentacjach wyliczeniami Kanada wydała ponad 50 mln dolarów kanadyjskich na projekty w tym obszarze (badanie składowych mleka w podczerwieni, rezyliencja, pobranie paszy i emisja metanu). Efektem tych projektów stało się opracowanie indeksu zrównoważonego rozwoju, który potwierdza, że wyższa wartość hodowlana buhaja w zakresie niskiej emisji metanu przekłada się na niższą emisyjność u jego córek.
Hodowla dla przyszłości
Na zakończenie mogliśmy wziąć udział w bardzo ciekawej otwartej sesji „Gorący temat – hodowla dla przyszłości”. Trzech ekspertów z dziedziny szeroko pojętej hodowli bydła odpowiadało na pytania publiczności zadawane w czasie rzeczywistym w specjalnej aplikacji. Była to bardzo dynamiczna dyskusja o tym, jak będzie wyglądała hodowla bydła w 2040 roku. Na podstawie bieżących doświadczeń oraz światowych trendów naukowcy określali, jakie będą przyszłe trendy genotypowania, oceny wartości hodowlanej czy rynku mleka. Godzinna ożywiona dyskusja zakończyła się brawami licznej publiczności.
Podsumowanie
Tegoroczna konferencja Interbull & ADSA obfitowała w świetne prezentacje i zapewniła szerokie spojrzenie na hodowlę bydła w różnych jej aspektach: od oczekiwań społeczeństwa do najnowszych osiągnięć naukowych. Nakreślono bieżące problemy oraz trendy. Wśród tych ostatnich można wyróżnić ocenę jednostopniową, którą wdraża lub już wprowadziło wiele krajów na świecie, w tym Polska, oraz zrównoważony rozwój w kontekście lepszego wykorzystania zasobów i potencjału genetycznego zwierząt. Do problemów należy natomiast spadek zmienności genetycznej i inbred – oba zagadnienia ciągle obecne, a w dobie selekcji genomowej palące. Całość podsumował panel dyskusyjny o przyszłości hodowli.