KONIEC NIEUCZCIWEJ PRZEWAGI?
15 grudnia 2016 r. została uchwalona ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi. Ustawa, w zasadniczej części, weszła w życie 12.07.2017 r. Na konkretne rezultaty jej obowiązywania czekają hodowcy bydła mlecznego i przetwórcy mleka. Czy może być skutecznym narzędziem w przypadku wielu nadużyć na rynku rolno-spożywczym?
Tekst: Mateusz Uciński
Wszyscy pamiętamy sytuację, która miała miejsce nie tak dawno, kiedy sieci handlowe w dość drastyczny sposób wpływały na swoich dostawców, zwłaszcza związanych z rynkiem nabiałowym. Wtedy z dnia na dzień informowano o konieczności obniżenia cen oferowanych produktów, oświadczając, że w przeciwnym wypadku towary te znikną ze sklepowych półek. Sytuacja wywołała słuszne wzburzenie zarówno wśród przetwórców mleka, jak i jego dostawców, na których, nie ukrywajmy, te praktyki mocno się odbijały. Pojawiły się wtedy głosy, że tak chorą i nieuczciwą sytuację należy zmienić i uregulować. Także od strony prawnej. Trzeba nadmienić, że spory pomiędzy dostawcami a odbiorcami produktów spożywczych i rolnych są obecne w całej Europie. Większość krajów postanowiła rozwiązać tę kwestię przez odpowiednie regulacje prawne. W 2016 r. regulacje ustawowe obowiązywały w 20 państwach Unii Europejskiej, aczkolwiek w niektórych, takich jak Belgia czy Holandia, wystarczyła samoregulacja branży. W naszym kraju w podobnych sprawach orzekały dotychczas sądy powszechne na podstawie m.in. przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Nie doprowadziło to jednak do rozwiązania problemu. Nie powiodły się także próby wprowadzenia samoregulacji, ponieważ zwaśnione strony konfliktu nie mogły się porozumieć. Niezbędne było uregulowanie tej kwestii na drodze nowych przepisów. Na szczęście na efekt nie trzeba było długo czekać i 15 grudnia 2016 r. została uchwalona ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi, którą 28 grudnia 2016 r. podpisał Prezydent RP. Ustawa weszła w życie po sześciu miesiącach od chwili uchwalenia.
Nowe prawo, ale dla kogo?
W artykule 1. ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystywaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi napisane jest, że „ustawa określa zasady i tryb przeciwdziałania, w celu ochrony interesu publicznego, praktykom nieuczciwie wykorzystującym przewagę kontraktową przez nabywców produktów rolnych lub spożywczych lub dostawców tych produktów, jeżeli to wykorzystywanie wywołuje lub może wywołać skutki na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”. Zatem należy się zastanowić, czym w rozumieniu ustawy jest wspominany interes publiczny i kogo on dotyczy.
Zdaniem prezesa UOKiK Marka Niechciały głównym celem ustawy jest ochrona interesu publicznego. Działania UOKiK mają wyeliminować nieuczciwe praktyki z obrotu gospodarczego, a nie zadośćuczynić konkretnym poszkodowanym przedsiębiorcom.
W komentarzach do tej ustawy, dostępnych w programie prawniczym Lex, w tym przypadku autorstwa Konrada Kobutka, przeczytamy, że w przypadku wyżej cytowanej ustawy w szeroko pojętym interesie publicznym, czyli wszystkich obywateli, powinno dojść do zapewnienia szczególnej publicznoprawnej ochrony uczciwości we wskazanym sektorze obrotu produktami rolno-spożywczymi. Mimo że podobną ochronę zapewniają ponadsektorowe ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji i o ochronie konkurencji i konsumentów, to w przypadku nowej ustawy w interesie publicznym leży nie tyle ochrona uczciwości w obrocie towarami rolno-spożywczymi jako taka, ile zapewnienie tej ochrony w sposób szczególny (dodatkowy), wyróżniając sektor rolno-spożywczy.
Zdaniem Kobutka z dokumentów unijnych wynikają pewne argumenty, które mogłyby przemawiać za wprowadzeniem szczególnych instrumentów prawnych dla zachowania uczciwości w obrocie towarami rolno-spożywczymi. Należą do nich:
• wielkość oraz strategiczne znaczenie w UE (oraz jej państwach członkowskich) sektora wytwarzania i obrotu produktami rolno-spożywczymi;
• brak możliwości zatrzymania procesu produkcji rolnej po jej rozpoczęciu oraz nietrwały charakter jej produktów;
• potrzeba szczególnej ochrony małych i średnich przedsiębiorstw, stanowiących ponad 90% struktury gospodarczej zarówno Polski, jak i UE.
Jak widać, nowe prawo ma za zadanie w szczególny sposób chronić branżę rolno-spożywczą na terenie całego kraju. Należy pamiętać, że ustawa dotyczy jedynie podmiotów z rynku rolno-spożywczego. Jeżeli pozostali przedsiębiorcy czują się poszkodowani działaniami swoich kontrahentów, nadal mogą wnieść sprawę do sądu cywilnego na podstawie przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Nie obejmuje ona jednak dostaw bezpośrednich, czyli produkcji małych ilości surowców, do konsumenta lub zaopatrującego go lokalnego zakładu detalicznego (np. sprzedaży przez rolnika małej ilości płodów rolnych na targu).
Przewaga kontraktowa
Kiedy możemy mówić o przewadze kontraktowej? Według UOKiK przewaga kontraktowa występuje, jeżeli między odbiorcą i nabywcą istnieje znaczna dysproporcja w potencjale ekonomicznym i jednocześnie słabsza ze stron nie ma wystarczających możliwości sprzedaży lub kupna produktów rolnych lub spożywczych od innych przedsiębiorców. Należy przy tym pamiętać, że posiadanie przewagi kontraktowej nie jest zakazane, niedozwolone jest jej nieuczciwe wykorzystywanie.
Odwołując się do komentarzy Konrada Kobutka, przeczytamy także, że przewaga kontraktowa może występować zarówno po stronie podażowej (dostawcy w stosunku do nabywcy), jak i po stronie popytowej (nabywcy w stosunku do dostawcy). Jak zaznacza autor, częściej jednak dochodzi do drugiego z tych przypadków, czyli relacji – silny nabywca w stosunku do słabszego ekonomicznie dostawcy. Jak wygląda to w praktyce? Z drugą sytuacją mieliśmy do czynienia właśnie w przypadku wspominanej wcześniej afery z sieciami handlowymi i ich dyktatem cen na produkty mleczne, kiedy „karą” za nieobniżenie ceny na dany produkt było ograniczenie lub nawet usunięcie całego woluminu produktów danej firmy ze sklepowych półek handlowego potentata. Z kolei pierwszą sytuację w czytelny sposób wyjaśnia UOKiK – przykładem jest przedsiębiorca, który działa na dużą skalę i jest jedynym wytwórcą danego produktu na określonym obszarze. Nabywca natomiast nie może kupić tego towaru od innego dostawcy.
W ustawie przedstawiono katalog otwarty zachowań, które zostały uznane przez ustawodawcę za nieuczciwe wykorzystywanie przewagi kontraktowej. Należą do nich w szczególności:
• nieuzasadnione rozwiązanie umowy lub zagrożenie jej rozwiązaniem (na przykład w postaci narzucenia nowych warunków realizacji dostaw pod groźbą rozwiązania umowy z nabywcą);
• przyznanie wyłącznie jednej stronie uprawnienia do rozwiązywania umowy, odstąpienia od niej lub jej wypowiedzenia;
• uzależnianie zawarcia lub kontynuowania umowy od przyjęcia lub spełnienia przez jedną ze stron innego świadczenia, które nie ma rzeczowego ani zwyczajowego związku z przedmiotem umowy (na przykład opłata za umieszczenie towaru na półkach, opłata za niezamówione usługi reklamowe);
• nieuzasadnione wydłużanie terminów płatności za dostarczone produkty rolne lub spożywcze.
Egzekwowanie prawa
Zatem kto odpowiada za wprowadzenie w życie nowego prawa? Organem właściwym w sprawach praktyk wykorzystujących przewagę kontraktową jest prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Postępowanie wszczynane jest z urzędu i może być poprzedzone postępowaniem wyjaśniającym. Zawiadomienie do prezesa UOKiK może zgłosić każdy przedsiębiorca, który podejrzewa, że takie praktyki są wobec niego stosowane. Prezes UOKiK ma realizować zadania nałożone na niego nową ustawą z wykorzystaniem mechanizmów przewidzianych przepisami ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U.2017.229 t.j.)
Trzeba zaznaczyć, że Urząd może interweniować wówczas, gdy łączna wartość obrotów między dostawcą a odbiorcą w którymkolwiek z dwóch lat poprzedzających rok wszczęcia postępowania przekroczyła 50 tys. zł oraz obrót nabywcy lub dostawcy, który stosuje praktykę, w roku poprzedzającym rok wszczęcia postępowania przekroczył 100 mln zł.
Aby wyegzekwować takie prawo, potrzebne są kary. W przypadku nowej ustawy, w efekcie przeprowadzonego postępowania prezes UOKiK może w drodze decyzji nałożyć na przedsiębiorcę stosującego niedozwolone praktyki następujące kary:
• karę pieniężną, w wysokości nie większej niż 3% obrotu osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary, na dostawcę lub nabywcę, także w przypadku, kiedy naruszenia zakazu nadużywania przewagi kontraktowej dopuścił się on nieumyślnie;
• karę pieniężną w wysokości stanowiącej równowartość do 50 000 000 euro, gdy chociażby nieumyślnie przedsiębiorca nie udzielił informacji żądanych przez prezesa UOKiK lub uniemożliwia albo utrudnia rozpoczęcie lub przeprowadzenie kontroli;
• karę pieniężną w wysokości stanowiącej równowartość do 10 000 euro za każdy dzień opóźnienia w wykonaniu decyzji bądź wyroków wydanych w sprawach z zakresu praktyk nieuczciwie wykorzystujących przewagę kontraktową;
• karę pieniężną, w wysokości do pięćdziesięciokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw (na dzień sporządzenia artykułu wynagrodzenie to wynosi 4 227,14 zł, więc ewentualna kara mogłaby wynieść nawet ok. 211 tys. złotych), na osobę pełniącą funkcję kierowniczą lub wchodzącą w skład organu zarządzającego przedsiębiorcy za niewykonanie decyzji, postanowień lub wyroków albo za uniemożliwienie lub utrudnienie rozpoczęcia lub przeprowadzenia kontroli (kara w tej wysokości może zostać nałożona także na osobę upoważnioną przez kontrolowanego, która udziela nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd informacji bądź uniemożliwia lub utrudnia rozpoczęcie lub przeprowadzenie kontroli; a także na osobę będącą jego pracownikiem, która uniemożliwia lub utrudnia okazanie dokumentów organowi przeprowadzającemu kontrolę);
• karę pieniężną, w wysokości do 5 000 zł, na świadka za nieuzasadnioną odmowę zeznań lub nieusprawiedliwione niestawiennictwo na wezwanie prezesa UOKiK oraz na biegłego za nieuzasadnioną odmowę złożenia opinii, nieusprawiedliwione opóźnienie złożenia opinii lub nieusprawiedliwione niestawiennictwo na wezwanie prezesa UOKiK.
Jak widać, restrykcje przewidziane przez prawo są bardzo dotkliwe. Pozostaje mieć nadzieję, że dzięki nim i sprawnemu egzekwowaniu litery prawa, nowa ustawa znacznie ograniczy, by następnie definitywnie zlikwidować nieuczciwe praktyki stosowane w obrocie produktami rolno-spożywczymi, zapewniając jednocześnie niekiedy mocno zaburzoną równowagę na tak ważnym dla hodowców bydła i producentów mleka rynku.