Lekarze weterynarii pozytywnie o SOL. Powstanie hub danych
Program do zarządzania stadem bydła Stado OnLine (SOL) ma już tysiąc użytkowników. Korzystają z niego nie tylko hodowcy, ale także lekarze weterynarii, którzy ocenili go bardzo wysoko. Przed twórcami programu stoi duże wyzwanie.
Tekst i zdjęcia: Radosław Iwański
Lekarze weterynarii wzięli SOL pod lupę podczas XXI Międzynarodowej Konferencji Naukowej w Polanicy-Zdroju zatytułowanej „Profilaktyka chorób przeżuwaczy – jak nie stosować antybiotyków”, która odbyła się pod koniec maja br. Krzysztof Słoniewski, szef Wydziału Badań i Rozwoju PFHBiPM i jednocześnie autor programu po raz kolejny zaprezentował go naukowcom i praktykom, omawiając jego ogólną koncepcję, aktualny stan i najważniejsze wyzwania przed nim stojące, które są bardzo ambitne.
– Jesteśmy usatysfakcjonowani, że już tysiąc użytkowników nam zaufało i korzysta z programu Stado OnLine – mówił Słoniewski, prosząc jednocześnie lekarzy weterynarii biorących udział w warsztatach dotyczących tego programu o jego ocenę. Ci byli bardzo konkretni w swoich uwagach, jednocześnie wystawili programowi najwyższe oceny.
– Program oceniam jako bardzo dobry, namawiam swoich klientów, żeby z niego korzystali – powiedział nam po zakończeniu warsztatów Michał Plewik. – Lekarze weterynarii potrzebują danych statystycznych o chorobach – dodał, upatrując w programie SOL narzędzia do tego celu. W podobnym tonie wypowiedział się Radosław Pruban. – Program jest dopracowany i stanowi supernarzędzie dla osób pracujących ze stadami bydła mlecznego – mówił. Pruban, podobnie jak inni, zdaje sobie sprawę, że kluczowe dla rozwoju Stada OnLine będzie ujednolicenie danych.
Lekarze weterynarii są zdecydowanymi zwolennikami wymiany informacji pomiędzy różnymi programami do zarządzania stadami wspomagającymi m.in. ich pracę. Wyzwaniem, którego nie boi się podjąć doktor Słoniewski – o czym zapewniał podczas warsztatów – jest zapewnienie integracji technicznej dla potrzeb przepływu danych z różnych urządzeń wykorzystywanych nie tylko przez lekarzy weterynarii, ale także przez wszystkie osoby pracujące z bydłem mlecznym. Chodzi m.in. o integrację następujących informacji: z doju, pomiarów aktywności zwierząt, ze stacji paszowych, programów weterynaryjnych, systemu IRZ czy też z oceny wartości użytkowej bydła mlecznego. Ta integracja techniczna różnych informacji – zebranie ich w jednym miejscu, w jednym programie – będzie możliwa po stworzeniu tzw. huba danych.
– Dziś wszyscy są zgodni, że jest potrzebna integracja danych, które będą służyły hodowcom bydła. Jednak różnymi informacjami zarządza kto inny, różne firmy, i tu jest kłopot – mówił Słoniewski. – Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka stoi na stanowisku, że właścicielem różnych informacji płynących z różnych programów i obsługujących różne urządzenia jest hodowca, co rozwiązuje ten kłopot – kontynuował. – Pracujemy nad hubem danych i jestem przekonany, że powstanie – dodał Słoniewski.
Integracja systemów do zarządzania stadami bydła to nie jedyne wyzwanie, przed którym stoją twórcy programu Stado OnLine. Istniejące regulacje administracyjne dotyczące sposobu prowadzenia dokumentacji zootechnicznej i weterynaryjnej w stadach mlecznych przeszkadzają w możliwości rozwoju takich programów jak SOL. Przykładem może być brak możliwości prowadzenia książki leczenia zwierząt w formie elektronicznej. Nasuwa się pytanie: jak to się ma do e-państwa i deklaracji o budowie innowacyjnej Polski?