Matrix istnieje, ale na razie jest dla krów
Krowy w Turcji wchodzą do rzeczywistości wirtualnej, aby wytwarzać więcej mleka. Znane dotychczas głownie z literatury i filmów science fiction pojęcie „metaverse” nabiera zupełnie nowego znaczenia.
Tekst: Mateusz Uciński na podstawie The Sun i Anadolu Ajansi
Pojęcie metaverse po raz pierwszy pojawiło się w powieści science fiction – to forma wirtualnej rzeczywistości przedstawionej w cyberpunkowej książce „Zamieć” Neala Stephensona – „drugi świat” w którym ludzie, za pomocą avatarów, prowadzą swoje życie, biorą udział w imprezach, koncertach, grają w gry, oglądają filmy – prowadzą życie. Ta idea przenikała do kultury popularnej choćby w takich książkach i filmach jak „Ready Player One”, gdzie główny bohater – gracz w wirtualnej rzeczywistości – może przełączać się między dowolnymi dostępnymi grami. Globalna wirtualna rzeczywistość, jako jakiegoś rodzaju następca Internetu, pojawiała się w literaturze i pomysłach futurologów już od jakiegoś czasu. Teraz trwają prace nad przeniesieniem tej idei do codzienności, w czym przoduje ostatnio Facebook. Jak się okazuje, pierwszymi istotami które tego doświadczyły są jednak nie ludzie, a krowy…
W Turcji hodowca zaczął nakładać na swoje bydło gogle wirtualnej rzeczywistości, aby sprawdzić, czy zwierzęta produkują więcej mleka, gdy sądzą, że znajdują się na ładnym, słonecznym polu. Wczesne wyniki eksperymentu są pozytywne, jednak trzeba przyznać, że sam widok krowy żyjącej w metawersie, aby mogła zwiększyć wydajność, jest dosyć smutny, przypomina film „Matrix” i raczej nie zachęca do idei metaversu.
Jak donoszą The Sun i turecki serwis informacyjny Anadolu Ajansi, krowy VR, czyli cyber krowy, są własnością Izzeta Kocaka, hodowcy bydła i farmera mieszkającego w Aksaray w Turcji. Ponieważ bydło jest hodowane w zamkniętych pomieszczeniach podczas surowych zim, pomysł polegał na wykorzystaniu wirtualnej rzeczywistości, aby oszukać krowy, by myślały, że faktycznie są na zewnątrz. Dzięki temu czuły by się szczęśliwsze i produkowały więcej mleka.
Gogle VR zostały podobno najpierw przetestowane w Moskwie, zanim trafiły do Turcji, i zostały opracowane we współpracy z weterynarzami, aby zapewnić krowom bezpieczeństwo. Do tej pory Kocak używał urządzeń VR na dwóch krowach i wyniki są pozytywne, nawet jeśli rzeczywisty system jest bardzo dystopijny i dziwny. Według Kocaka produkcja mleka krów wzrosła z 22 litrów do 27 litrów dziennie.
– Moje krowy obserwują zielone pastwisko, co dodaje im emocjonalny impuls – wyjaśnił Kocak. – Do tego są zdecydowanie mniej zestresowane.
Najwyraźniej wyniki są tak pozytywne, gdyż Izzet Kocak jest zainteresowany rozszerzeniem swojego eksperymentu i planuje kupić i zainstalować 10 kolejnych zestawów wirtualnej rzeczywistości.
Szczerze powiedziawszy, to trudno nam to skomentować… Pewne jest natomiast to, że w kwestii nowinek technicznych na hodowlanym rynku, tok 2022 zaczyna się zdecydowanie dziwnie…