Kulawe krowy chudną, czy chude krowy kuleją?

Zadane w tytule pytanie niewiele różni się od przysłowiowego pytania o jajko i kurę, gdyż także dotyczy trudności w odróżnieniu przyczyny od skutku. Zazwyczaj, kiedy mówimy o kosztach związanych z występowaniem schorzeń racic, wskazujemy na to, że kulejące krowy z powodu problemów ze wstawaniem i poruszaniem się spędzają więcej czasu leżąc, a mniej przy stole paszowym, tym samym ograniczają pobranie paszy, a w konsekwencji chudną.

Tekst: dr Katarzyna Rzewuska, CGen PFHBiPM

Choć większości hodowców to stwierdzenie jest znane, wręcz wydaje się banalne, to jednak nie zawsze łatwo jest powiązać oba fakty. Ciekawy przypadek przytoczył profesor Aleksander Starke podczas swojego wystąpienia w Polanicy Zdroju (konferencja „Bujatria XXI wieku – dokąd zmierzamy”). Przedstawił przykład gospodarstwa, w którym obserwowano spadek kondycji zwierząt, w związku z tym wprowadzano korekty w dawce pokarmowej. Ponieważ nie przynosiły skutku, rozpoczęto kompleksową analizę danych rejestrowanych w stadzie. Na podstawie raportów z korekcji racic połączonych z oceną lokomocji stwierdzono, że tak duża część stada dotknięta jest schorzeniami racic, że spadek kondycji u krów nie wynika z niedoboru energii w dawce, lecz właśnie z występowania kulawizny.

Wrzód podeszwy (zdjęcie: Konrad Wienczatek)

Jednocześnie coraz więcej prowadzonych na świecie obserwacji wskazuje, że nie zawsze schorzenia racic są przyczyną chudnięcia krów, lecz najczęściej jego konsekwencją. Powiązano utratę kondycji krowy z grubością poduszki tłuszczowej, stanowiącej jedną z najistotniejszych struktur w racicy. Wypełniając przestrzeń pomiędzy kością racicową a podeszwą, poduszka tłuszczowa pełni rolę w amortyzowaniu racicy. Stwierdzono, że częstotliwość występowania schorzeń nieinfekcyjnych (np. wrzodów podeszwy czy choroby linii białej) jest powiązana z grubością poduszki tłuszczowej. Z kolei grubość poduszki tłuszczowej skorelowana jest z punktową oceną BCS, co wynika z tego, że w znacznej mierze jest ona zbudowana z tłuszczu (na co wskazuje nawet jej nazwa w języku polskim), wykorzystywanego przez krowę w okresie ujemnego bilansu energetycznego. Porównanie grubości poduszki tłuszczowej w racicach zdrowych i chorych potwierdziło, że w racicach ze zmianami poduszka tłuszczowa była cieńsza niż w racicach zdrowych, ale jej grubość zależała także od fazy laktacji. Zmieniała się analogicznie do zmian kondycji ciała, osiągając najniższe wartości w czwartym miesiącu po wycieleniu (wykres).

Jak widać, poprzez wpływ kondycji na grubość poduszki tłuszczowej chudnięcie krowy można powiązać z występowaniem schorzeń racic. Wykazano, że krowy o niskim BCS w okresie okołowycieleniowym były kilkakrotnie bardziej narażone na wystąpienie kulawizny, niż te cielące się w lepszej kondycji. Udowodniono w ten sposób, że słaba kondycja krów stanowi czynnik ryzyka występowania schorzeń racic, a nie wyłącznie konsekwencję kulawizny. Prowadzone doświadczenia potwierdziły, że u krów z niskim BCS w dniu wycielenia nie tylko z większym prawdopodobieństwem występują schorzenia racic, ale też z mniejszym prawdopodobieństwem następuje wyleczenie. Ponadto im krowa dłużej kuleje, tym trudniej jest o jej powrót do zdrowia, z kolei wzrasta ryzyko nawrotu choroby. Podobnie dzieje się z krowami, które nadmiernie tracą kondycję po wycieleniu, choć ryzyko wystąpienia kulawizny znacznie wzrasta dopiero w 4. miesiącu laktacji (kiedy to poduszka tłuszczowa ma najmniejszą grubość). Potwierdzono w ten sposób, że utrata kondycji poprzedza rozpoznanie zaburzeń ruchu krowy za pomocą oceny lokomocji. Prawdopodobnie z chudnięciem krowy wiąże się osłabienie ochronnego działania poduszki tłuszczowej, jakie normalnie pełni ona w trakcie przemieszczania się krowy, co zwiększa częstotliwość występowania schorzeń związanych z uszkodzeniem rogu racicowego. Grubsza poduszka tłuszczowa ograniczała ryzyko wystąpienia schorzeń rogu racicowego o 15%, skuteczniej chroniąc tkanki twórcze racicy przed nadmiernym obciążeniem. Natomiast cienka poduszka tłuszczowa zwiększała prawdopodobieństwo wystąpienia urazów. Jak widać, konieczne jest nie tylko rutynowe wykonywanie oceny BCS, ale także prowadzenie stałego monitoringu zdrowotności racic, aby móc trafnie ocenić, czy w danym stadzie kulawizny stanowią przyczynę, czy konsekwencję utraty kondycji krów. Pomocna w rozpoznaniu sytuacji zdrowotnej w stadzie może być analiza zestawień pokorekcyjnych, które otrzymują hodowcy uczestniczący w projekcie „CGen korekcja”. Aplikacja generuje, na podstawie zarejestrowanych przez korektora informacji, podsumowanie częstotliwości występowania poszczególnych schorzeń, w tym związanych z uszkodzeniem rogu racicowego, ułatwiając skuteczne zarządzanie stadem.

Nadchodzące wydarzenia