Namiotowy cielętnik i inwestycje w najmłodszych

Hodowcy z reguły najpierw myślą o krowach, a dopiero potem o cielętach. Tymczasem dla obu grup dobrostan to podstawa. Dlatego komfort i przestrzeń muszą się znaleźć i w oborze dla krów, i w cielętniku dla cieląt.

Od 3 lat w gospodarstwie Pawlików cielęta odchowuje się w hali łukowej na słomie. Świeże powietrze, dużo przestrzeni i karmienie z automatu 4 razy na dobę sprawiło, że upadki niegdyś sięgające 30% spadły niemal do zera.

Nie zawsze (a nawet rzadko) warunki finansowe pozwalają, by jednocześnie postawić obiekty i zadbać o wszystkie grupy produkcyjne. I choć jest to jak najbardziej zrozumiałe, należy mieć w tyle głowy myśl, że cielęta to nasze przyszłe stado, a pewnych zaniedbań nie da się nadrobić. Często impulsem do zmian jest wysoki odsetek upadków czy zachorowań wśród najmłodszych.

Tak było w przypadku braci Mariana i Edwarda Pawlików z Żerdzin w woj. śląskim. Rozrastające się stado i brak miejsca poskutkowało decyzją postawienia hali namiotowej dla najmłodszych. Hodowcy zamienili taksówkę na stację odpajania i to wraz z przeprowadzką do nowych, komfortowych boksów sprawiło, że upadki sięgające wcześniej 30%, spadły niemal do zera.

Inną strategię rozwoju przyjęto w Hodowli Zwierząt i Nasiennictwa Roślin w Polanowicach.

– Parę lat wstecz, rozważając wraz z zespołem plany inwestycyjne, doszliśmy do wniosku, że najgorsze warunki mają cielęta, które są przecież przyszłością stada, i to właśnie od nich należy rozpocząć zmiany – wyjaśnia Karolina Kręplewska, główna hodowczyni w HZiN.

Długo podpatrywali i rozważali różne rozwiązania. Nowy obiekt miał zapewnić jak najlepsze warunki cielętom, ale i maksymalnie uprościć codzienną obsługę. Istotnym warunkiem była

też łatwość utrzymania kojców w czystości oraz szybkie sprzątanie i dezynfekcja.

Powstały w 2019 r. obiekt ma 35 m długości i 10 m szerokości. Został wyposażony w 70 kojców indywidualnych. Ściany boksów wykonano z desek PCV, a perforowaną podłogę – z wytrzymałego tworzywa, łatwego do czyszczenia. Przegrody boczne są wysuwane – można łączyć trzy sąsiednie boksy w strefę dla 2 lub 3 cieląt, co jest wykorzystywane w ostatnim tygodniu odchowu. W cielętniku zwierzęta przebywają do ok. 30. dnia życia. Potem przechodzą do obiektu grupowego na słomie ze stacją odpajania lub pod wiatę, do jednej z 8 budek zbiorowych (po 5 sztuk).

Reportaże z gospodarstw i szczegółowy opis zastosowanych rozwiązań znajdziecie w 11/2025 wydaniu „HiChB”. Zapraszamy do lektury!