Nasz hodowca ponownie w „Holstein International”
Polska hodowla bydła mlecznego staje się coraz bardziej zauważalna i doceniana na świecie! Najlepszym na to dowodem jest już kolejna w tym roku publikacja w holenderskim prestiżowym magazynie „Holstein International”, gdzie w samych superlatywach opisane jest gospodarstwo Tomasza Kocięby, hodowcy z województwa łódzkiego i członka Zarządu PFHBiPM.
tekst: Mateusz Uciński
Nie dalej jak na początku bieżącego roku opisywaliśmy obszerny reportaż autorstwa Jordena Steginka i Christine Massfeller pt. „Poland: Thanks to Lots of Breeding Passion and Underlying Unity En Route to the European Top” („Polska: dzięki pasji hodowlanej i jedności w drodze na europejski szczyt”), który ukazał się w styczniowym numerze tego magazynu. W tekście tym niejednokrotnie podkreślano ogromny progres, jakiego dokonali polscy hodowcy w ostatnich latach, pokazywano gospodarstwo krotoszyńskiego hodowcy Macieja Pohla, pracę Wielkopolskiego Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt sp. z o.o. w Tulcach, a także rolę, jaką w tym rozwoju odegrała Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
Czytelnicy wrześniowego numeru „Holstein International” na jego łamach znajdą artykuł zatytułowany „Tomasz Kocięba’s Dairy Enterprise: An Unimaginable Transformation!” („Przedsiębiorstwo Mleczarskie Tomasza Kocięby: niewyobrażalna transformacja!”), w którym zaprezentowane zostały wieloletnie osiągnięcia hodowcy z Kolonii Łaznów, w województwie łódzkim. Autorzy tekstu, ponownie Stegink i Massfeller, zwracają uwagę na drogę, jaką przeszedł pan Kocięba od gospodarstwa utrzymującego 8 krów dojnych, do obecnej, nowoczesnej hodowli z 500 sztukami bydła, nową oborą wolnostanowiskową i bioreaktorem na gnojowicę. Podkreślają jednocześnie, że źródłem tego niewątpliwego sukcesu były odważne inwestycje w nowe technologie, takie jak system wykrywania rui i nowoczesna hala udojowa, która oferuje wiele informacji o dojonych krowach, a także to, że Tomasz Kocięba jest wyraźnie skupiony na postępie genetycznym swojego stada. Jego priorytetowym celem hodowlanym jest długowieczność utrzymywanych w gospodarstwie krów.
Holenderscy dziennikarze analizują także posunięcia czysto hodowlane i wybory sztuk do kojarzeń, które przez lata ukształtowały obecne wysokowydajne stado. Zastanawiają się również, jaka przyszłość czeka tę doskonałą hodowlę, ponieważ jej dalszy rozwój pan Kocięba uzależnia od tego, czy jego dzieci będą zainteresowane prowadzeniem gospodarstwa.
Naszej redakcji pozostaje tylko serdecznie pogratulować panu Tomaszowi tej niewątpliwej nobilitacji i cieszyć się, że kolejny polski hodowca staje się żywym świadectwem pozytywnych zmian, jakie zaszły i nadal zachodzą w rodzimym rolnictwie.