O kukurydzy na Mazowszu, Podlasiu i Pomorzu
Za nami kolejne spotkania w ramach Akcji Kukurydza PFHBiPM. Hodowcy mogli zbadać zawartość suchej masy roślin kukurydzy w trzech gospodarstwach: Leszka Duszaka w miejscowości Ogródek, Beaty i Adama Pestków w miejscowości Brusy-Jaglie oraz Heleny, Bogdana i Tomasza Rogowskich w miejscowości Jawory-Klepacze.
tekst i zdjęcia: Justyna Jankowska, Anna Wasilewska, Maciej Wojtera

Wszyscy uczestnicy mieli znakomitą okazję wysłuchać wykładów ekspertów z dziedziny uprawy kukurydzy i jej wykorzystania w żywieniu krów mlecznych. Odwiedzający zobaczyli też nowoczesne techniki zbioru i konserwacji paszy podczas pokazów na polu i w silosie. Niezwykle cenna była również wiedza o wykorzystaniu narzędzi PFHBiPM w optymalizacji żywienia i hodowli bydła mlecznego.
Plon zapowiada się dobrze
W programie Akcji QQ w miejscowości Ogródek (woj. mazowieckie) znalazły się wykłady tematyczne dotyczące m.in. redukcji kosztów żywienia przy zachowaniu wydajności mlecznej krów, optymalnego terminu i techniki zbioru kukurydzy. Wiele uwagi poświęcono również analizie składu chemicznego gotowej kiszonki. Hodowcy mogli także skorzystać z konsultacji żywieniowych i hodowlanych oraz interpretacji wyników badań laboratoryjnych. Dodatkową atrakcją były stoiska firm i partnerów branżowych, w tym m.in. można było zobaczyć nowoczesne sieczkarnie. Pomimo niekorzystnej aury wydarzenie cieszyło się dużym zainteresowaniem. Uczestniczyło w nim ponad 200 osób, które przywiozło ze sobą do analizy ponad 130 próbek kukurydzy.
Akcja QQ w rodzinnym gospodarstwie Leszka Duszaka łączyła praktykę z teorią, wspierając lokalnych rolników w doskonaleniu produkcji mleka poprzez nowoczesne metody i fachowe wsparcie. Jak podkreślali eksperci, jednym z kluczowych czynników wpływających na zysk w gospodarstwach mlecznych jest jakość i wartość pokarmowa pasz objętościowych. Dlatego należy je zebrać w optymalnym terminie, tj. przy zawartości suchej masy materiału w granicach 32% do 35%. W gospodarstwie państwa Duszaków kukurydza przeznaczona na kiszonkę zajmuje połowę powierzchni upraw. W minionym roku zbiory zaplanowano na drugą połowę września. Jak zaznaczał gospodarz wydarzenia, pomimo niekorzystnych warunków na początku sezonu wegetacyjnego plony zapowiadają się dobrze.

Nie za wcześnie, nie za późno
Akcja Kukurydza w miejscowości Brusy-Jaglie zgromadziła ponad 100 hodowców z północnej Polski. Kolejny raz potwierdziło się, jak duże znaczenie ma dla nich uprawa i zbiór kukurydzy. To właśnie ta roślina jest fundamentem dobrze zbilansowanego TMR-u, a jakość i wartość pokarmowa uzyskanej kiszonki z kukurydzy bezpośrednio przekłada się na zdrowotność i wydajność stada.
Podczas spotkania hodowcy wysłuchali serii prezentacji przygotowanych przez doradczynie żywieniowe PFHBiPM – Elżbietę Kordalską-Cichocką i Joannę Miśkiewicz. Ekspertki szczegółowo omówiły optymalny termin i technikę zbioru materiału przeznaczonego na kiszonkę z kukurydzy oraz zastosowanie gotowej paszy w TMR.

Wielokrotnie dało się słyszeć, że zbyt wczesny lub zbyt późny zbiór oraz nieprawidłowa konserwacja rośliny mogą zniweczyć cały wysiłek włożony w jej siew i uprawę. Wszystkie niedociągnięcia będą przyczyną ogromnych strat przez cały rok. Prelegentki PFHBiPM przytoczyły kilkadziesiąt przykładów, jak łatwo popełnić błąd i ile ostatecznie może on kosztować.
Akcja QQ u Beaty i Adama Pestków to jednak nie tylko wykłady i prezentacje, ale także okazja do rozmów, wymiany spostrzeżeń oraz integracji środowiska hodowców. Niewątpliwie przysłużyły się do tego stoiska firm współpracujących z PFHBiPM. Ich przedstawiciele podzielili się praktycznymi wskazówkami dotyczącymi uprawy kukurydzy oraz nowoczesnych technologii produkcji mleka. Tego rodzaju rozmowy to najlepsza droga do podejmowania trafniejszych decyzji, minimalizowania strat i rozwoju gospodarstw mlecznych.

Wyjątkowo późny zbiór
Inicjatywa badania zawartości suchej masy w próbkach kukurydzy przeznaczonej na kiszonkę cieszyła się sporym zainteresowaniem również hodowców na Podlasiu. Tym razem PFHBiPM spotkała się z hodowcami w Jaworach-Klepaczach. To tu, oprócz analiz próbek na stoisku PFHBiPM, gospodarze wydarzenia – państwo Rogowscy – dzielili się swoimi doświadczeniami oraz prezentowali nowoczesny park maszynowy.
Jak podkreślali uczestnicy spotkania, ten rok w niczym nie przypominał wcześniejszych sezonów. Poprzednie bezdeszczowe lata sprawiały, że materiał przeznaczony na kiszonkę z kukurydzy trzeba było kosić najpóźniej w sierpniu. Tym razem udało się osiągnąć dobry plon, ale pogoda pokrzyżowała zbiór, którego termin należy znacznie odłożyć w czasie. Te wnioski potwierdziły analizy kilkudziesięciu próbek przyniesionych przez okolicznych hodowców. Zawartość suchej masy roślin kukurydzy mieściła się w zakresie 28–35%, a w znakomitej większości parametr ten określono na ok. 31%.

Jednym z głównych punktów programu podczas akcji na Podlasiu były wykłady specjalistów PFHBiPM. Wraz z partnerami mówili o efektywnym wykorzystaniu kiszonki z kukurydzy w żywieniu bydła – od siewu poprzez uprawę, a skończywszy na wykorzystaniu gotowej paszy na stole paszowym. Ogromnym zainteresowaniem cieszył się też pokaz pracy nowoczesnych maszyn, które płynnie współpracowały i dynamicznie zmieniały konfiguracje. Nim opadł kurz po cięciu, na pole wjechała maszyna do uprawy pasowej. Płytko i miejscowo poruszyła glebę, aby od razu zasiać jęczmień ozimy. Jak podkreślali eksperci, pasowa metoda uprawy przyczynia się do ograniczenia erozji gleby, a jednocześnie przyspiesza prace, bo za jednym przejazdem wykonuje się kilka zabiegów.
Kolejnym punktem programu był pokaz konserwacji kukurydzy, tj. ugniatania sieczki w silosie oraz tworzenia bel za pomocą prasy. Choć ta ostatnia technika zakiszania nie jest zbyt popularna, zgromadzeni hodowcy nie kryli zainteresowania. – To dobre rozwiązanie w przypadku planów sprzedaży kiszonki, ale też dla gospodarstw z ograniczoną powierzchnią i małymi stadami krów. Jak napoczyna się pryzmę, trzeba ją jak najszybciej skarmić, bo inaczej pasza może się zepsuć. Dobrze jest więc zobaczyć i przemyśleć inne rozwiązanie – komentował Paweł Grodzki.
Dziękujemy hodowcom! Organizatorzy kierują szczególne podziękowania do wszystkich gospodarzy spotkań w ramach Akcji Kukurydza. Jak wielokrotnie podkreślano, to ich zaangażowanie, profesjonalizm i otwartość przyczyniły się do wsparcia szerokiego grona hodowców, a spotkania obfitowały w praktyczną wiedzę, która przekłada się na opłacalność produkcji mleka.