Oceniaj krowy z PFHBiPM – co znajdziesz w raportach?

Nie pracuj po omacku! Skorzystaj z ogromnego zasobu informacji opracowanych przez PFHBiPM w raportach RW-1 i RW-2. Zwiększysz wydajność mleczną krów, poprawisz ich zdrowotność oraz ograniczysz koszty.

tekst i zdjęcia: Marcin Jajor

„Chcesz być czymś w życiu, to się ucz, abyś nie zginął w tłumie; nauka to potęgi klucz. W tym moc, co więcej umie” – pisał Ignacy Baliński, polski pisarz i publicysta z przełomu XIX i XX wieku. Jego słowa nieraz padły z ust każdego rodzica. Choć żywność będzie w przyszłości kartą przetargową, to dzisiejsza sytuacja geopolityczna na świecie pociąga za sobą coraz bardziej nieprzewidywalne ceny skupu płodów rolnych i rosnące koszty produkcji. Dlatego wiedza, prowadząca do bardziej efektywnej produkcji, to jedyna pewna inwestycja!

Wydajne krowy z PFHBiPM

Jak mawiał Tadeusz Kotarbiński, inny wybitny Polak, filozof i etyk XX wieku: „Mądrość sama sobie nie ufa, głupota sama sobie udziela kredytu bez granic”. To nie przypadek, że w 2023 r. zwierzęta będące pod oceną wartości użytkowej PFHBiPM wyprodukowały ok. 3000 kg mleka więcej (przeciętnie 9150 kg mleka/rok) niż zwierzęta, które jej nie podlegały. To wynik, którego dzisiaj mogą nam pozazdrościć hodowcy w wielu krajach Europy Zachodniej. Oprócz poprawy dobrostanu i selekcji zwierząt jest on także podyktowany wysiłkiem włożonym w zakres informacji zawartych w ocenie wartości użytkowej krów mlecznych PFHBiPM. Skład mleka to jeden z podstawowych wskaźników pokrycia zapotrzebowania zwierząt na składniki pokarmowe oraz ich statusu zdrowotnego. Jakie informacje można znaleźć w podstawowych raportach wynikowych RW-1 i RW-2, oferowanych przez PFHBiPM? Odpowiadając na to pytanie, skupiamy się na najważniejszych kwestiach. Interpretacja pełnego zakresu danych, które otrzymuje hodowca, daleko przekracza ramy niniejszego artykułu.

Informacje o stadzie

Raport RW-1 to skarbnica wiedzy o produkcji mleka z punktu widzenia stada. Zawarte są tu m.in. informacje o liczbie krów w stadzie, krów dojnych z zarejestrowanym mlekiem na próbnym doju, o produkcji mleka ogółem czy prognozowanej rocznej mleczności krów, przy założeniu utrzymania średniej wydajności i udziału krów dojnych w stadzie. Ważne informacje dotyczą też zmian parametrów w stosunku do wartości z poprzedniego próbnego doju przeliczonych na jeden miesiąc oraz średniej miesięcznej zmiany parametrów w stosunku do wartości na próbie 6 miesięcy wstecz. Mamy tu także stany zwierząt, tj. inwentaryzację stada na dzień bieżącej próby z podziałem na grupy wiekowo-produkcyjne.

Dalej przechodzimy do wyników ostatniego próbnego udoju oraz ostatnich 12 próbnych udojów. W gąszczu parametrów zwracamy uwagę m.in. na średnią arytmetyczną wydajności dobowych oraz średnią ważoną zawartość tłuszczu, białka, stosunku tłuszczu do białka oraz mocznika w mleku. Szczególne znaczenie ma także liczba krów z LKS powyżej 200 000/ml oraz ich procentowy udział w liczbie krów dojnych będących w danej fazie laktacji.

Jakie straty?

Ogromną wartość stanowi punkt „szacowane straty mleka łącznie w całym stadzie” podawane w kilogramach na dzień. Możemy się dowiedzieć, jakie są prognozowane straty mleka z powodu krów z wysokim LKS (mniejsza produkcja) i wydłużonych laktacji. Jak wiadomo, wydajność krów zmniejsza się wraz z upływem laktacji. Dlatego im wyższa średnia liczba dni laktacji, tym niższa wydajność krów. Obie podane w tabeli wartości wskazują, o ile może wzrosnąć produkcja stada w przypadku eliminacji danego problemu.

Istotnym ułatwieniem w interpretacji wyników są komunikaty kolorystyczne, które wskazują ocenę wartości danego parametru w stosunku do wskaźników referencyjnych. Dotyczą one zawartości mocznika (mg/l) w danym dniu laktacji oraz LKS w mleku. Przykładowo znakomity rezultat w przypadku LKS to zawartość poniżej 15% dla krów ze średnią wartością poniżej 200 000/ml mleka do 160. dnia laktacji.

„To pierwsza rzecz, o którą proszę”
Jeśli spotykam się ze stadem, które ma jakiś problem zdrowotny, to zwykle pierwszą rzeczą, o którą proszę, jest raport z użytkowości mlecznej krów PFHBiPM – mówi prof. Paulina Jawor z UP we Wrocławiu. Jak zaznacza, informacje pozwalają nakreślić, z jakim potencjalnie problemem ma do czynienia w danym stadzie. Jeśli przykładowo jest to zbyt wysoka LKS – zwraca szczególną uwagę na higienę stanowisk i wszystkie czynności związane z dojem. Jeśli z kolei hodowca boryka się w stadzie krów z chorobami metabolicznymi, to rozwiązaniem może być poprawa dobrostanu zwierząt, optymalizacja dawki pokarmowej czy analiza kondycji zwierząt. – Oczywiście raporty mają pewne ograniczenia, bo to analiza mleka raz na 4, 6 lub 8 tygodni. Mimo wszystko z punktu widzenia lekarza weterynarii są świetnym narzędziem do tego, żeby pogłębić wiedzę o stadzie – mówi prof. Jawor. Jak zwraca uwagę, szczególnie podoba się jej tabela z przewidywanymi stratami mleka z powodu podwyższonej liczby komórek somatycznych i wydłużonych laktacji. – Zawsze mówię studentom, że dysponują świetnym narzędziem do rozmowy z hodowcą, bo jeśli owe straty będziemy rozpatrywać w skali miesiąca i całego stada, to warto pomyśleć, ile można by zrobić za tę lub mniejszą kwotę w ramach profilaktyki, żeby te straty zredukować – kwituje prof. Jawor.

Porównaj się i sprawdź komunikaty

W raporcie RW-1 znajdziemy również tabelę: „wydajność roczna, laktacyjna i życiowa krów” z ostatnich 12 miesięcy. To przeciętna wydajność mleka i jego składników od krowy w stadzie. Dane dotyczą ostatnich 365 dni dzielonych przez średnią liczbę krów utrzymywanych w stadzie w tym okresie. W tabeli umieszczono także przeciętną wydajność mleka i jego składników dla całej populacji ocenianych krów na terenie województwa i w skali Polski – wydajność dla laktacji (305-dniowej) oraz życiową. Informacje umożliwiają porównanie i określenie, w którym miejscu znajduje się nasze stado w stosunku do innych gospodarstw.

Sam dół pierwszej strony raportu to miejsce na komunikaty, takie jak:
– stado zagrożone ketozą! Sprawdź RW ŻYWIENIE (przypuszczalna frekwencja ketozy w tym stadzie przekracza 10%);
– stado silnie zagrożone ketozą! Sprawdź RW ŻYWIENIE (przypuszczalna frekwencja ketozy w tym stadzie przekracza 20%);
– ponad 30% krów ma LKS powyżej 200! Sprawdź RW-8 SOMATYKA lub zajrzyj do SOL-a (udział krów z LKS powyżej 200 000/ml mleka przekracza 30% liczby krów dojonych).

Poszerz swoją wiedzę

Najważniejsze informacje, zawarte w dodatkowo oferowanych przez PFHBiPM raportach wynikowych. To szczegółowe dane niezbędne do zarządzania stadem.

Zobacz linie trendu

Druga strona raportu RW-1 zawiera sprawozdanie okresowe dotyczące wyników stada w zakresie kilku parametrów, w tym m.in. wydajności dziennej mleka, zawartości tłuszczu i białka czy zawartości mocznika w mleku. Informacje są przedstawiane wraz z linią trendu w próbie w roku bieżącym oraz linią trendu w analogicznym okresie roku ubiegłego. Odczytać możemy też średni wynik i przyrost w ciągu miesiąca i dla ostatnich 6 miesięcy. Ciekawostką może być porównanie aktualnej wartości cechy do wartości wskaźnika w całym gronie stad ocenianych w przypadku wydajności dziennej mleka, zawartości tłuszczu i białka oraz Indeksu Ekonomicznego użytych buhajów (dla HO/RW; rodzaj indeksu zależy od rasy, która dominuje w stadzie). Z kolei dla cech takich jak zawartość mocznika, dzień laktacji (krowy dojne) i LKS w mleku hodowca dysponuje informacją o wartościach zalecanych. Istotne są też komunikaty oceniające aktualny stan stada, np. „Należysz do 10% stad w kraju o najwyższej średniej wydajności dziennej” i potencjalnie wskazujące na dany problem, np. „Przedłużone laktacje – przypuszczalnie kłopoty z rozrodem. Tracisz codziennie 61 kg mleka! Sprawdź RW-3 ROZRÓD lub zajrzyj do SOL-a”.

Indywidualnie o krowach. Uwaga na K!

Kolej na raport RW-2. Tym razem mamy do dyspozycji wielostronicową, szczegółową informację z wynikami oceny zarejestrowanymi, zmierzonymi lub obliczonymi dla każdej krowy w stadzie indywidualnie. Tuż za danymi identyfikującymi krowę podawane są wyniki w zakresie poszczególnych parametrów w ostatnich 12 próbnych udojach. Ostatnie wyniki są pogrubione. W ich obrębie możemy znaleźć też szereg dodatkowych znaków graficznych, które mogą sygnalizować: wzrost LKS w aktualnym próbnym doju (dotychczas zdrowa krowa zachorowała na mastitis), podwyższony poziom LKS, który utrzymuje się od poprzedniej próby (dana krowa jest „chronicznie chora” na mastitis), spadek mleka (przekraczający 25% wartości z poprzedniej próby) czy w końcu – unikatowy w skali światowej „K!”, czyli podwyższony poziom ciał ketonowych w mleku, który wskazuje na prawdopodobieństwo ketozy. Kolejny raz analizę sytuacji w stadzie ułatwiają oznaczenia kolorystyczne i strzałki.

Następne kolumny zawierają parametry opisujące wydajność laktacyjną danej krowy, w tym dni doju czy kilogramy mleka, kilogramy tłuszczu, kilogramy białka oraz procent tłuszczu i procent białka. Znajdziemy też tu parametry związane z rozrodem i informacje dodatkowe, w tym wiek pierwszego wycielenia w miesiącach oraz okres międzywycieleniowy wraz z kolorystycznym komunikatem (wskazuje, czy dany parametr mieści się w przyjętym zakresie) oraz inne dane, np. długość życia produkcyjnego (lata) czy wydajność życiowa (kg mleka).

Ocena PFHBiPM jak drogowskaz

Z oceny wartości użytkowej krów mlecznych „od zawsze” korzysta Andrzej Janowski z miejscowości Kornaty Kolonia Pierwsza (woj. wielkopolskie). – Podstawa to liczba komórek somatycznych i zawartość mocznika w mleku. Działamy według wyników, które dostarcza PFHBiPM, i szukamy możliwości poprawy jakości mleka. Weryfikuję każdą sztukę i analizuję, co się stało. Z kolei wyniki dotyczące mocznika konsultuję z doradcą żywieniowym i na tej podstawie decydujemy o korekcie dawki pokarmowej – mówi nasz rozmówca.

Jego zdaniem raporty oferowane przez PFHBiPM są bardzo czytelne, a wszystkie informacje są „na widoku”. – Ogromnym ułatwieniem są oznaczenia kolorystyczne i wykresy. Niezwykle cenna jest też informacja o zagrożeniu ze strony ketozy – podkreśla Janowski.

Od lat 90. ub. w. krowy w jego gospodarstwie zwiększyły wydajność z ok. 5000–6000 kg mleka od krowy na rok do ok. 8800 kg mleka od krowy na rok. Hodowca liczy na dalszy wzrost wydajności i szacuje, że w przyszłym roku wyniesie ona ponad 9000 kg mleka od krowy na rok. – Bez wiedzy o parametrach mleka nie bylibyśmy w stanie podnieść wydajności, więc produkcja mleka mijałaby się z celem, bo nie byłaby opłacalna – dodaje Janowski.

Bez oceny wartości użytkowej krów PFHBiPM trudno wyobrazić sobie produkcję mleka również Łukaszowi Rogasiowi, który wraz z rodzicami prowadzi gospodarstwo mleczne w miejscowości Wrząca Wielka (woj. wielkopolskie) z 67 krowami dojnymi rasy montbeliarde o wydajności 10 500 kg od sztuki na rok. – To drogowskaz i tor, po którym jadę i nigdzie nie zbaczam. Raporty dostarczają wyników, na których opieramy się w bieżącej pracy – zwraca uwagę Rogaś.

Podobnie jak Janowski, po otrzymaniu raportów RW-1 i RW-2 skupia się on w pierwszej kolejności na LKS, zawartości mocznika oraz poziomie tłuszczu i białka w mleku. Wyniki są dokładnie analizowane, w tym pod kątem dawki pokarmowej krów, która jest na bieżąco korygowana. Z kolei w przypadku wyników indywidualnych pierwszą rzeczą, na której skupia się Rogaś, są potencjalne komunikaty o ryzyku związanym z ketozą. Hodowca porównuje też uzyskane wyniki z rezultatami z poprzednich miesięcy. Jego zdaniem pomocne są również oznaczenia kolorystyczne. – Bardzo podoba mi się też praca z aplikacją SOL. Dzięki niej mogę przykładowo szybko sprawdzić, które sztuki są do zasuszenia, co stanowi duże ułatwienie – dodaje Rogaś.

Bez oceny nie ma wydajności

O rolę oceny wartości użytkowej krów PFHBiPM zapytaliśmy też Arletę Knopp-Ciesielską z Kaczlina (woj. wielkopolskie). Na kontrolę użytkowości mlecznej krów zdecydowali się jeszcze jej rodzice pod koniec lat 70. ub. w. Mówi krótko: „Bez oceny nie byłoby takiej wydajności u krów”. Obecnie od 45 krów dojnych hodowczyni uzyskuje średnio ok. 18 000 kg od sztuki na rok. O ile wydajność krów jest więc dla naszej rozmówczyni na zadowalającym poziomie, to kluczowe znaczenie przy takich wynikach ma dokładna i bieżąca analiza parametrów mleka, co pozwala na trzymanie w ryzach parametrów rozrodu i optymalne żywienie, które musi być dopięte „na ostatni guzik”.
– Bardzo ważne są dla mnie pomiary wydajności mlecznej krów, ale też poziom białka, tłuszczu, mocznika oraz zawartość komórek somatycznych w mleku. Dzięki tym informacjom wiemy praktycznie wszystko o zdrowotności każdej krowy indywidualnie i w obrębie całego stada. Wiemy, co jest dobrze, co należy kontynuować, a co poprawić – zaznacza Knopp-Ciesielska. 

Więcej informacji o raportach wynikowych PFHBiPM oraz interpretacji zawartych w nich informacji znajdziesz na www.pfhb.pl, jak również u doradców PFHBiPM.

Reklama

Nadchodzące wydarzenia