Postęp w europejskim rolnictwie jest znaczący, ale konieczne jest wzmocnienie odporności sektora
Minęły dwie dekady, odkąd Litwa przystąpiła do Unii Europejskiej i stała się częścią europejskiej polityki rolnej. Owa integracja wyniosła sektor rolniczy kraju na wyżyny, wnosząc na obszary wiejskie Litwy ponad 18 000 000 000 euro, co stanowiło znaczący wkład w rozwój rolnictwa tego nadbałtyckiego kraju.
tekst i zdjęcia: Michał Krukowski
Dziś nie ma wątpliwości, że rolnictwo odgrywa strategiczną rolę w gospodarce całej UE i jest kluczowym elementem bezpieczeństwa Europy. Wybrzmiało to podczas konferencji zatytułowanej „XX rocznica członkostwa Litwy w Unii Europejskiej: Wspólna polityka rolna – dobre praktyki i perspektywy na przyszłość”, która odbyła się w Wilnie w dniach 10–11 stycznia.
Nowa jakość europejskiego rolnictwa to nowe wyzwania dla samych rolników
Europejscy rolnicy stoją przed wyzwaniami, które są bardziej złożone niż te, które pojawiły się dwie dekady temu. Kwestie takie jak zmiana klimatu, napięty krajobraz geopolityczny, nieuczciwe praktyki sieci handlowych, starzejące się społeczeństwo, brak następców w gospodarstwach czy rozbudowana biurokracja i obłożenie wymaganiami stanowią poważne zagrożenie dla rozwoju sektora. W połączeniu z zagrożeniami związanymi z nadmiernym importem zbóż i produktów rolnych zza wschodniej granicy i procederem omijania sankcji przez Rosję tworzą to pełen obraz skomplikowanej problematyki europejskiego rynku rolnego. Ważne, że prawie każdy z prelegentów konferencji widział potrzebę zwiększenia odporności sektora rolnego, aby skutecznie stawić czoła tym wyzwaniom.
Głosy litewskich ekspertów
Podczas otwarcia konferencji dr Arūnas Svitojus, prezes Izby Rolniczej Republiki Litewskiej, podkreślił znaczenie 20-lecia uczestnictwa w WPR jako nieocenionej okazji do omówienia nadchodzących kierunków polityki rolnej. Podkreślił, że chociaż sektor rolniczy skorzystał ze znacznego wsparcia UE, jedynie niewielka część gospodarstw litewskich – zaledwie 5 % – w pełni wykorzystała te możliwości. Według dr. Svitojusa ważne jest, abyśmy szybko wdrażali najnowsze technologie, w tym biotechnologię, systemy cyfrowe i sztuczną inteligencję. Dostrzega on też potrzebę misji edukacyjnej izb rolniczych w tym procesie, gdyż jej implementacja na obszary wiejskie może stanowić dla rolników duże wyzwanie.
Przewodniczący Komisji Spraw Wsi Litewskiego Sejmu dr Kęstutis Mažeika podkreślił znaczenie wyciągania wniosków z poprzedniego okresu WPR i łączenia badań naukowych z najlepszymi praktykami przy formułowaniu przyszłych strategii. – Konieczne jest, abyśmy nie powtarzali wcześniejszych błędów, a w podejmowaniu decyzji nie kierowali się emocjami – zauważył.
Obecny na konferencji Minister Rolnictwa Litwy Ignas Hofmanas powiedział, że rolnicy są świadomi nastrojów politycznych nie tylko w UE, ale także w USA. Zauważył, że rolnicy, zaniepokojeni nowymi umowami handlowymi z krajami trzecimi, takimi jak Mercosur, cyklami politycznymi czy przyszłym rozszerzeniem UE, nie są w stanie skutecznie planować rozwoju gospodarstw. Zdaniem ministra ambicje UE związane z Zielonym Ładem muszą zostać dokładnie wyważone i omówione z rolnikami, aby decyzje były świadome i sprawiedliwe. Minister Hofmanas zaakcentował znaczenie przyciągania młodego pokolenia na obszary wiejskie w celu prowadzenia działalności rolniczej i wnoszenia wkładu w sektor. Nakreślił kilka kluczowych zadań: „Musimy zadbać o ujednolicenie płatności bezpośrednich w całej UE, aby zagwarantować uczciwą konkurencję”. Spostrzeżenia te odzwierciedlają zarówno wyzwania, jak i obowiązki stojące przed litewskim rolnictwem w dążeniu do modernizacji i zrównoważonego rozwoju.
Wiceprezydent PFHBiPM Andrzej Steckiewicz: „Należy szanować prawa mieszkańców wsi”
Podczas konferencji odbyły się także dyskusje eksperckie dotyczące przyszłych perspektyw Wspólnej Polityki Rolnej. W dyskusjach tych aktywnie uczestniczyli liderzy samorządów rolników z Estonii, Łotwy, Polski, Węgier i Rumunii. Andrzej Steckiewicz, wiceprezydent Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka, podkreślił znaczenie osiągnięcia przez Europę samowystarczalności w zakresie żywienia i poprawy warunków życia na wsi dla tych rolników, którzy kontynuują produkcję i „jeszcze chcą to robić”.
– Jeśli chodzi o umowę UE z krajami Mercosur, to prawdą jest, że jako Europa nie mamy skutecznych narzędzi, by konkurować z gospodarstwami przemysłowymi i konglomeratami. Co więcej, inne kontynenty nie przestrzegają tak rygorystycznych przepisów dotyczących ochrony środowiska i norm zużycia środków chemicznych. Trzeba chronić to, co jest, gdyż obecnie w Polsce żyje zaledwie ok. 2,3 mln krów mlecznych, co w porównaniu z krajami Mercosur jest niedużą liczbą. Nasz rynek mleczarski, oparty o spółdzielczość, to ewenement na wielką skalę i musimy go chronić przed tą umową, w tej formie. Z drugiej strony, patrząc na naszą codzienność, to współistnienie mieszkańców wsi z tymi, którzy przenieśli się z miast, staje się coraz większym wyzwaniem. Musimy zadbać o poszanowanie praw społeczności wiejskich. Zagwarantowanie tych praw. Mieszkańcy miast często przyjeżdżają na wieś, aby odpocząć, ale w godzinach wieczornych narzekają na hałas i zapachy z gospodarstw. Wdrażając zaawansowane technologie zarządzania odorami, należy mieć świadomość, że rolnictwo nieodłącznie wytwarza zapachy, a osoby przyjeżdzające na wieś muszą ją brać z całym „dobrodziejstwem inwentarza”, również zapachami i hałasami – zauważył wiceprezydent Steckiewicz.
Przewodniczący COPA mówił o suszy i USA
Massimiliano Giansanti, przewodniczący Copa, czyli europejskiej organizacji zrzeszającej branżowe związki zawodowe, wziął udział w konferencji i podkreślił potrzebę wzmocnienia przez państwa członkowskie środków zarządzania ryzykiem. Wyjaśniał, że środki te mają kluczowe znaczenie dla pomocy rolnikom w radzeniu sobie z ekstremalnymi warunkami pogodowymi i, związaną z suszą, zmiennością rynku. Giansanti opowiadał się za wdrożeniem dodatkowych wspólnych środków UE w celu zwiększenia skuteczności istniejących już strategii, zwłaszcza w świetle coraz częstszych i dotkliwszych dla rolników niekorzystnych zjawisk pogodowych.
W swoich uwagach Giansanti odniósł się także do wpływu rozwoju sytuacji geopolitycznej na handel światowy, zwracając uwagę na wojnę na Ukrainie i eskalację napięć z Chinami. Zauważył, że do tej niepewności przyczyniają się zmiany polityczne w Stanach Zjednoczonych, szczególnie związane z inauguracją prezydenta Donalda Trumpa. Ostrzegał, że perspektywa rosnącego protekcjonizmu stwarza ryzyko dla eksportu produktów rolnych z UE. Ponadto Giansanti mówił o znaczeniu dywersyfikacji rynków, zwiększania konkurencyjności i zapewniania uczciwych praktyk handlowych. Przestrzegł jednak, że rynki takie jak Chiny i USA nie są łatwo substytucyjne.
Podsumowanie konferencji
Podsumowując konferencję, dr A. Svitojus, prezes Izby Rolniczej Republiki Litewskiej i gospodarz wydarzenia, odniósł się do jedności oraz wspólnej, wypracowanej i podobnej wizji na przyszłość. – Musimy zaangażować się w dialog zarówno wewnątrz naszego kraju, jak i z organizacjami międzynarodowymi, które dziś są naszymi gośćmi – stwierdził. Wyraził wdzięczność licznym przedstawicielom, którzy wzięli udział w wydarzeniu w Wilnie, zauważając, że możliwość przeglądu projektów strategii i wysłuchania opinii z pierwszej ręki na temat przyszłego rozwoju sytuacji była niezbędna. Podziękował wszystkim organizacjom i partnerom za udział w dyskusji.
Przypomnienie: Bliska współpraca z litewskimi hodowcami
Przypomnijmy, że podczas Warmińsko-Mazurskiej Wystawy Zwierząt Hodowlanych w Gryźlinach między PFHBiPM a Litewskim Stowarzyszeniem Hodowców Bydła została podpisana karta współpracy. Współpraca między instytucjami dotyczy podejmowania przedsięwzięć, które mają na celu wymianę doświadczeń i wiedzy w zakresie badań i rozwoju, szczególnie w zakresie genotypowania bydła. Wśród działań znalazły się m.in. organizacja szkoleń dla młodych hodowców, transfer narzędzi i mechanizmów ułatwiających efektywne zarządzanie hodowlą bydła mlecznego oraz poszerzanie działalności w oparciu o rozwój zaplecza technologicznego i informatycznego.