Ułęż 2025: Bez krów, ale z bogatą ofertą maszyn dla hodowców

Podczas tegorocznego Zielonego Agro Show w Ułężu zebrali się licznie wystawcy maszyn, a odwiedzających przyciągały pokazy technologii cięcia, przetrząsania, zgrabiania, siekania urobku i zbioru zielonki. Brakowało krów, lecz w rozmowach z hodowcami czuć było pełne zrozumienie tej decyzji.

tekst i zdjęcia: Michał Krukowski

Co w zamian?

Hodowcy odwiedzający namioty PFHBiPM mieli możliwość nie tylko zapoznania się z bieżącą ofertą i skosztowania pysznych produktów mleczarskich z lokalnych mleczarń. Mogli także wziąć udział w konkursie dojenia krowy. I trzeba przyznać, że pomimo postępującej robotyzacji hodowcy nie wychodzą z wprawy i tłumnie stanęli do rywalizacji. Najmłodsi w tym czasie bawili się w namiocie Mlekosia.

Przyszłość polskiego mleczarstwa tematem naukowej debaty

Hodowcy mieli również szansę zapoznać się z perspektywą świata nauki na polskie mleczarstwo podczas konferencji zatytułowanej „Kierunki i perspektywy rozwoju hodowli bydła mlecznego i mleczarstwa w Polsce” zorganizowanej w warunkach polowych, pod halą łukową. Profesor Joanna Barłowska mówiła o znaczeniu bydła pod kątem zabezpieczenia żywnościowego, zaś dr hab. Witold Chabuz, prof. UP, przedstawiał najnowocześniejsze technologie hodowli. Doktor Wioletta Sawicka-Zugaj prezentowała perspektywy dla rozwoju hodowli rodzimych ras, a prof. Jolanta Król opowiadała o mleku w diecie człowieka jako źródle składników prozdrowotnych.

Co na łące? Cięcie, przerzucanie i zgrabianie

W pierwszej części pokazów polowych producenci i dealerzy sprzętu rolniczego mieli okazję zaprezentować najnowsze ciągniki i maszyny towarzyszące, tj. kosiarki, przetrząsacze i zgrabiarki. Uwagę przykuwały głównie wydajne, duże urządzenia tnące z kondycjonerami bijakowymi lub palcowymi i/lub ze ślimakami/taśmami odkładającymi pokos, które mknęły z prędkością ok. 30 km/h. Choć musimy zauważyć, że sprzymierzeńcem prędkości był stosunkowo niewielki rozmiar trawy na lotnisku w Ułężu.

Po przetrząsaniu zestawami sięgającymi często 13 metrów przyszedł czas na wałki. Standardem który cieszy jest fakt, że każda zgrabiarka wykonała czysty przejazd. Uniwersalność, kompaktowość i możliwość tworzenia jedną zgrabiarką zarówno rzędu zielonki do środka, jak i do boku urządzenia to kolejne „plusy dodatnie” dla właścicieli i użytkowników tych maszyn. Kontrola nad grubością pokosu determinuje wszakże jakość i ekonomikę przejazdu prasy lub przyczepy.

Prasowanie, owijanie, praso-owijanie i siekanie

W drugiej części pokazów ruszyły prasy, owijarki i praso-owijarki. Producenci maszyn starali się zaprezentować nie tylko znane hodowcom rozwiązania, ale też nowocześniejsze wersje udanych konstrukcji, doposażone np. w wiązania 3D czy systemy wiązania dwoma foliami. W najnowszych wersjach postawiono także na poprawę efektywności owijania na praso-owijarce, zmieniono sposoby zamocowania noży tnących lub kompatybilność i ergonomikę współpracy z ciągnikiem. Po pokazie sieczkarni Claas Jaguar 950 udało nam się porozmawiać z zapracowanym w tym dniu Patrykiem Piontkiem z Claas Polska. Poprosiliśmy o komentarz dotyczący wrażeń związanych z tegoroczną prezentacją polową maszyn i Zielonym Agro Show w Ułężu.

Najszersze koszenie i zgrabianie w Polsce

Podczas tegorocznej wystawy Agro Show firma Claas, na stoisku swojego dealera Roltex, zaprezentowała maszyny do zbioru zielonek. Wśród nich były dwie, które swoją premierę miały w przeciągu ostatnich dwóch lat. Jedna to zestaw kosiarek Disco 9700 CAS + Disco 3600 FC Move. Skupimy się tutaj na kosiarce tylnej, która w tym roku trafiła do naszego pierwszego polskiego klienta, a tym samym stała się pierwszym egzemplarzem tej maszyny w Polsce.

Disco 9700 C Auto Swather zapewnia większą szerokość roboczą w zakresie od 8,80 do 9,50 m. Użytkownik dostosowuje taśmy do warunków pracy i może swobodnie decydować o tym, w jaki sposób odkładać pokos, tj. poprzez szerokie odkładanie, formowanie pokosu do następnej maszyny (np. Jaguar) czy też odkładanie jednostronne, specjalnie przygotowane do czterowirnikowej zgrabiarki. Kosiarkę Disco 9700 CAS wyróżnia hydrauliczny przesuw boczny wynoszący łącznie 700 mm. Odbywa się on za pośrednictwem położonego centralnie wahacza o wyjątkowo szerokim uchwycie. Jest to warunek konieczny dla dobrego dopasowania do podłoża w każdej pozycji – również podczas wsuwania i wysuwania. Prowadnica podwójna stabilizuje dodatkowo zespół tnący przy wysokich obciążeniach. Prezentowany model jest wyposażany w odciążanie Activ Float (każda kosiarka indywidualnie) oraz w system sterowania funkcjami kosiarki czołowej – w przypadku Disco 3600 FC Move bezpośrednio z terminala Isobus. Maszyna będzie pracowała u hodowcy razem ze zgrabiarką Liner 4900 Business – największą zgrabiarką czterowirnikową w ofercie firmy Claas.

Drugą nowością zaprezentowaną na wystawie była praso-owijarka Claas Rollant Uniwrap 630rc, która posiada całkowicie nowy układ napędowy oraz łączy trwałość z efektywnością. Wyposażona w nowy podbieracz Multiflow HD, dzięki swojej konstrukcji, zapewnia doskonałe podbieranie i ciągły przepływ materiału również przy wysokich prędkościach. Podczas prasowania liczy się każda chwila, dlatego maszyna została opracowana tak, by radziła sobie z tym wyzwaniem i zapewniała optymalne rezultaty również w najtrudniejszych warunkach. Nowa prasa Rollant 630 RC Uniwrap wspomaga operatora podczas wszystkich prac, zapewniając wysoki komfort obsługi i konserwacji. Nowy interfejs z kolei ułatwia ustawienie i wybór parametrów, dzięki czemu materiał można prasować w każdych warunkach. 

Reklama