Zbigniew Wróblewski (doradca żywieniowy PFHBiPM): ujemny bilans energetyczny we wczesnej laktacji występuje u ok. 80% krów
Błędy żywieniowe niekorzystnie oddziałują na organizm krowy przez całe jej życie. Także odchów jałówek rzutuje na walory użytkowe przyszłych krów – przekonywał Zbigniew Wróblewski podczas internetowego seminarium, które odbyło się 20 maja br. pod auspicjami Polskiej Federacji.
Tekst i zdjęcie: Ryszard Lesiakowski
O płodność krów trzeba zadbać w okresie zasuszenia. Błędy żywieniowe popełnione w końcu laktacji i w okresie zasuszenia uwidaczniają się w trakcie porodu i wczesnej laktacji. U schyłku laktacji trzeba dostosować dzienną dawkę pokarmową do mniejszego zapotrzebowania na składniki pokarmowe, a zwłaszcza na energię, aby uniknąć otłuszczenia krowy – informował federacyjny doradca. W jego opinii niewłaściwe pokrycie zapotrzebowania na składniki pokarmowe w okresie zasuszenia wpływa na:
* opóźnienie inwolucji macicy,
* występowanie ropnego zapalenia macicy,
* występowanie cyst jajnikowych,
* mniejszą zapładnialność,
* występowanie zlegań i porażeń poporodowych,
* większe brakowanie z powodu jałowości.
Powyższych kłopotów można uniknąć dzięki profilaktyce, której podstawą jest poprawnie zbilansowana dawka pokarmowa, także pod względem składników mineralnych i witamin. – Niekorzystny jest zarówno nadmiar, jak i niedobór składników pokarmowych – referował prelegent.
Newralgiczny okres okołoporodowy
– W żywieniu krów mlecznych szczególną uwagę zawracamy na okres obejmujący kilka tygodni przed i kilka tygodni po porodzie. Otóż przed porodem krowa pobiera mało pasz z uwagi na ciążę i małą pojemność żwacza. Po porodzie przez pierwsze trzy tygodnie pobranie pasz systematycznie rośnie, ale jednoczenie bardzo szybko rosną potrzeby pokarmowe z uwagi na coraz wyższą produkcję mleka. Wymaga to z kolei wysokiej koncentracji składników pokarmowych, co w praktyce nie jest ławo zapewnić. Zwłaszcza dużym problem jest pokrycie zapotrzebowania na energię – wyjaśniał Zbigniew Wróblewski.
Jak informował federacyjny doradca, krowa we wczesnej laktacji wydziela w siarze, mleku więcej energii niż jej pobiera w paszy. Ten deficyt energii, zwany ujemny bilansem energetycznym w okresie wczesnej laktacji dotyczy ok. 80% krów. Pobranie suchej masy pasz zaczyna znacząco rosnąć po drugim miesiącu laktacji, co umożliwia pokrycie zapotrzebowania na składniki pokarmowe, w tym energię. Konsekwencjami deficytu energii w pierwszych tygodniach po wycieleniu jest obniżenie płodności krów i w efekcie pogorszenie parametrów rozrodu:
* zmniejszenie wskaźnika zapładnialności
* wydłużenie okresu od wycielenia do wystąpienia pierwszej rui,
* wydłużenie okresu międzywycieleniowego.
Schorzenia i choroby okresu okołoporodowego
Podczas internetowego seminarium doradca informował, że w okresie rozpoczęcia laktacji w biologii krowy zachodzą następujące zmiany: drastyczne zwiększenie zapotrzebowania organizmu krowy na glukozę, zmniejszone pobranie paszy i uwalnianie rezerw tłuszczowych organizmu krowy, co jest szczególnie intensywne w przypadku otłuszczonych krów (BCS pow. 3,5 pkt.). Konsekwencją jest podatność krów na następujące zaburzenia metaboliczne:
* ketozy (informacje o zagrożeniu są w raportach wynikowych),
* zespołu stłuszczonej wątroby (często wynika ze zbyt obfitego żywienia jałówek),
* przemieszczenia trawieńca,
* zlegania poporodowego (hipokalcemia, profilaktyka polega na podawaniu soli gorzkich na dwa tygodnie przed porodem, zagrożenie można wykryć na podstawie pomiaru pH moczu, gdy wynosi 6,2-6,5 można nie podawać tych soli),
* kwasicy żwacza, kwasicy metaboliczna (zapobiega dobra struktura dawki pokarmowej i podawanie tzw. buforów).
Jak informował federacyjny doradca, wspomnianym wyżej zaburzeniem metabolicznym towarzyszą często choroby, które negatywnie wpływają na płodność krów, są to: zapalenie wymienia, zapalenie błony śluzowej macicy, zatrzymanie łożyska. Mało znaną zależnością jest negatywny wpływ mastitis na rozród krów. Jeśli zapalenie wymienia wystąpi w ciągu pierwszych trzech tygodni po zapłodnieniu, to trzeba się liczyć z utratą nawet 50% zarodków. Prelegent zalecał, aby w raportach wynikowych zwracać na okres występowania zwiększonej liczby komórek somatycznych w mleku, ponieważ może to po części wyjaśnić niepowodzenia w rozrodzie krów.
Zdaniem doradcy, mastitis obniża także skuteczność inseminacji. U krów z matitis po pierwszym zabiegu wskaźnik zapłodnienia wynosi 50,8%, a u krów zdrowych 53,2%. Przy powtórnym inseminowaniu krowy z chory wymieniem skuteczność wynosi 40%, a przy powtórzeniu zabiegu u zdrowej krowy 55%.
Obumieranie zarodków
Niekiedy krowa z potwierdzoną ciążą okazuje się niecielna, ponieważ doszło do obumarcia zarodka. Jest to często konsekwencją niewłaściwego żywienia. Jak wyjaśnia Zbigniew Wróblewski, deficyt energii skutkuje m.in. nieprawidłowym rozwojem pęcherzyków i złą jakością oocytów. Natomiast nadmiar białka wiąże się z wysoką koncentracją mocznika i amoniaku oraz niewłaściwym pH środowiska macicy. Z kolei śruta sojowa zawiera izoflawony, zaliczane do fitoestrogenów, które zaburzają gospodarkę hormonalną. Również ryzykowny może być wysoki udział w dawce pokarmowej kiszonej lucerny. Obumieranie zarodków może być także konsekwencją niedostatecznej podaży beta-karotenów, miedzi i kobaltu.
– Około 25% zarodków obumiera do 42 dnia ciąży u zdrowych krów, a u powtarzających ruję zamiera ich nawet 75%. Największe straty zarodów występują do 25 dnia ciąży, czyli w okresie, kiedy występuje wiele zagrożeń wynikających ze zmian w funkcjonowaniu organizmu krowy. Zamieralności zarodkowej można zapobiec dzięki poprawnemu żywieniu i zadbaniu o dobrą jakość pasz objętościowych – informował doradca.
Przyczyny cichej rui
Podczas prelekcji Zbigniew Wróblewski odniósł się także do problemu tzw. cichej rui. Jego zdaniem ruje bezobjawowe mogą być konsekwencjami:
* deficytu energetycznego,
* niedobór beta-karotenu i witaminy A,
* niedostatecznego zaopatrzenia lub zbilansowania składników mineralnych i pierwiastków śladowych,
* nadmiaru białka surowego (powoduje wzrost zawartości mocznika w mleku),
* niedobór w paszy włókna surowego o właściwej strukturze,
* złych warunków utrzymania (brak ruchu, niedostatek światła, nieodpowiedni mikroklimat),
* niekiedy predyspozycji genetycznych.
Prelegent podkreśli, że wykrywalność rui zwiększa się wraz ze wzrostem częstości jej obserwowania. Podczas czterokrotnej obserwacji wykrywalność sięga nawet 100%, a przy dwukrotnej ok. 80%. Jednokrotne obserwowanie rui w ciągu dnia skutkuje wykrywalnością na poziomie ok. 61%.
Zbigniew Wróblewski w zakończeniu swojej prelekcji zachęcał do analizowania raportów wynikowych próbnych udojów, które umożliwiają monitowanie poprawności żywienia. Jako przykład podał m.in. zwartość kazeiny w mleku, jej poziom poniżej 2,6% wskazuje na niedobory energetyczne w dziennej dawce pokarmowej, czego konsekwencją mogą być problemy w rozrodzie. Doradca zachęcał także do korzystania z raportu RW-3 dotyczącego analizy parametrów płodności stada.