Razem czy osobno?
Jak właściwie poprowadzić odchów cieląt, które, jak wiadomo, są kapitałem każdego gospodarstwa i tak naprawdę stanowią o przyszłości i jakości utrzymywanego stada? Nasuwa się również pytanie, czy młode krowy w początkowym okresie życia powinny być trzymane osobno, czy może należy je socjalizować z innymi cielętami? Nad tą kwestią pracowali naukowcy z Texas A&M AgriLife Extension Service. Wyniki ich badań są bardzo ciekawe.
tekst i zdjęcia: Mateusz Uciński, na podstawie Dairy Business
Właściwe postępowanie z cielętami ma istotny wpływ na ich przyszłą wydajność – tego raczej nikomu nie trzeba tłumaczyć. Powszechną praktyką, stosowaną od wielu lat, jest odchów cieląt w okresie od urodzenia do odsadzenia w indywidualnych boksach. Taka metoda odchowu zapewnia im czyste i suche środowisko w początkowym okresie życia. Chociaż przeprowadzona ankieta wykazała, że ok. 77% amerykańskich producentów mleka hoduje cielęta indywidualnie, to coraz powszechniejsze staje się grupowanie młodych zwierząt w stadkach od dwóch do sześciu osobników. Jedną z zalet grupowania jest możliwość stosowania automatycznych podajników paszy, co z kolei ogranicza pracę i umożliwia śledzenie indywidualnych zachowań żywieniowych zwierząt. Pozyskane informacje można wykorzystać na przykład do wczesnego wykrywania chorób i problemów z pobieraniem paszy. Nie są to jedyne zalety socjalizacji cieląt, co pokazały wspomniane wcześniej badania teksańskie.
Korzyści z trzymania cieląt w grupie
Wyniki badań prowadzonych przez doktorów Jennifer A. Spencer i Juana Piñeiro z Zakładu Nauk o Zwierzętach A&M Agrilife wskazują, że utrzymywanie cieląt wraz z innymi osobnikami z tej samej grupy wiekowej przekłada się m.in. na zwiększony przyrost masy ciała oraz poprawę zachowań behawioralnych i umiejętności społecznych. Kiedy młode krowy są izolowane społecznie, często boją się próbować nowych rzeczy lub próbują niechętnie. Może to być skutek neofobii żywieniowej, którą definiuje się jako unikanie lub niechęć do spróbowania nowego, nieznanego pożywienia. Wykazano, że gdy cielęta są hodowane w grupach, podobna sytuacja występuje o wiele rzadziej. Powodem jest wzajemne intrygowanie się cieląt, naśladowanie zachowań żywieniowych rówieśników i mniejszy stres wynikający z zachodzącej zmiany. Jest to szczególnie ważne, gdy zmieniają się sytuacje wokół nich, takie jak codzienne czynności lub adaptacja do różnych pasz. Ponadto mniejszy stres obserwowany u cieląt trzymanych w grupach może częściowo uzasadniać, dlaczego w kilku badaniach zaobserwowano wzrost spożycia suchej masy i średniego dziennego przyrostu oraz zwiększenie masy ciała po odsadzeniu. Niektóre skutki społecznie chowanych cieląt to:
- zmniejszenie reakcji na stres,
- wydłużenie czasu zabawy,
- mniejsza nerwowość w obecności nieznanych cieląt,
- chęć zbliżenia się do innych cieląt po odsadzeniu,
- mniejsze stres i neofobia żywieniowa.
Obawy względem cieląt utrzymywanych w grupach
Chociaż obserwuje się poprawę wydajności cieląt chowanych w grupach przed odsadzeniem, istnieją pewne obawy związane ze ssaniem krzyżowym, współzawodnictwem, agresją oraz podatnością na choroby (tabela 1).
Ssanie krzyżowe (obsysanie): mimo że niejednokrotnie wynika z praktyk żywieniowych, można go uniknąć lub je znacząco ograniczyć. Często ma związek z chęcią picia mleka. Dlatego zapewnienie wysokiej jakości tego surowca i preparatów mlekozastępczych, odpowiedniej przestrzeni do karmienia oraz stopniowe odsadzanie i stosowanie raczej karmideł ze smoczkiem niż wiader może ograniczyć występowanie ssania krzyżowego.
Agresja: cielęta w grupie mogą stać się bardziej agresywne w stosunku do siebie ze względu na konkurowanie o paszę i chęć ustalenie hierarchii społecznej. Takie zachowania mogą skutkować wieloma urazami. Aby je ograniczyć, należy zapewnić odpowiednią przestrzeń do karmienia i łatwo dostępną paszę oraz zrównoważyć grupy cieląt tak, żeby były w podobnym wieku, miały zbliżoną masę ciała i rozmiar.
Choroby: Jednym z głównych powodów, dla których cielęta są trzymane w boksach pojedynczo, z zachowaniem odpowiedniej odległości od reszty młodzieży, jak nietrudno się domyślić, jest troska o ograniczenie rozprzestrzeniania się chorób. Trzeba pamiętać, że w każdym systemie utrzymania cieląt można ograniczyć przenoszenie infekcji. Wystarczy zadbać o właściwą higienę zarówno młodego zwierzęcia, jak i ściółki, w której bytuje, zapewnić odpowiednią wentylację, przygotować dobrze zbilansowaną dawkę żywieniową (spełniającą wymagania żywieniowe), a także monitorować zdrowie, prawidłowo gospodarować siarą i żywieniem oraz troskliwie opiekować się cielęciem tuż po urodzeniu.
Jak widać, plusów grupowego utrzymywania cieląt jest całkiem sporo i ostatecznie decyzja o sposobie hodowli młodych krów będzie zależała od możliwości i celów produkcyjnych każdego hodowcy. Grupowanie cieląt lub trzymanie ich indywidualnie ma swoje wady i zalety, jednak przy odpowiednich praktykach zarządzania takim stadem, każde z tych rozwiązań może zapewnić korzystne wyniki wydajnościowe w przyszłości i pomóc w opłacalnej hodowli cieląt, które będą produktywne w następnych latach. Metoda polegająca na socjalizacji młodych zwierząt i trzymaniu ich w grupach ma pewną przewagę – taki sposób hodowli, mówiąc kolokwialnie, wytrąca oręż z ręki wszelkim organizacjom wegańskim, które z utrzymania indywidualnego uczyniły jeden z kluczowych argumentów w dyskusji o domniemanym złym traktowaniu krów.