Zdrowotność racic dużo zależy od dobrostanu
Temat przewodni tegorocznej konferencji „Czas na współpracę” brzmiał: „Dobrostan zwierząt – nadzieje i dylematy współczesnego hodowcy”. Informowaliśmy o tym w wydaniu 4/2022, w publikacji „O dobrostan zwierząt warto dbać”, w której zamieściliśmy skrót prelekcji dr Courtney Halbach „Okres przejściowy: projektowanie, punkty krytyczne z perspektywy dobrostanu zwierząt”. Z wystąpień prelegentki wynika, że warunki utrzymania krów w znacznej mierze wpływają na ich zdrowotność i produkcyjność. Nadmierna obsada zwierząt w oborach, zła jakość posadzek, niewygodne legowiska, niewłaściwie przeprowadzana korekcja racic i ich kąpiel są przyczynami kulawizn.
tekst i zdjęcia: RYSZARD LESIAKOWSKI, zdjęcia: ARCHIWUM
Kulawizny są powszechnym problemem
– Średnio na całym świecie kulawizny występują wśród 23% krów. W Nowej Zelandii wykazywano średni odsetek kulawizn wynoszący ok. 8%, a w tym kraju krowy korzystają z pastwisk, co jest dobrym podłożem dla racic. Z kolei na wschodzie USA odsetek krów z kulawizną wynosił ok. 50%, co można przypisać starszym budynkom, które nie zapewniają krowom wystarczającego komfortu – powiedziała prelegentka. W jej opinii akceptowalny odsetek kulawizn w stadzie to poziom nie większy niż 5%. W oborze należy zwrócić uwagę na krowy przemieszczające się z wygiętym grzbietem. Nie wolno dopuścić do powstania u takiej krowy poważnej kulawizny, kiedy nie może ona obciążyć racicy. Wśród czynników wpływających na redukcję kulawizn Amerykanka wskazała na:
• skrócenie czasu stania krów na twardych posadzkach;
• przebywanie na głębokiej ściółce;
• zapewnienie wygodnych legowisk, stosownie do kalibru krów;
• usuwanie obornika innymi systemami niż automatyczny;
• rezygnacja z posadzki ażurowej (rusztowej) na rzecz innych, o większej przyczepności;
• dostęp do pastwiska lub wybiegu;
• zastosowanie zatrzaskowych drabin paszowych;
• dostęp do poskromów umożliwiających prowadzenie korekcji i leczenie racic;
• wprowadzenie efektywnej kąpieli racic;
• szybkie rozpoznawanie i leczenie kulawizn.
W przekonaniu prelegentki powszechnie stosowane automatyczne systemy czyszczenia korytarzy spacerowych nie sprzyjają zdrowotności racic, ponieważ powodują uwięźnięcie ich w odchodach gromadzących się przed zgarniakami. Do takich sytuacji nie dochodzi, gdy korytarze spacerowe czyszczone są ręcznie.
– Ważne są umiejętności rozpoznawania kulawizn na wczesnym etapie rozwoju, co zwiększa skuteczność ich leczenia. Zalecamy obserwację krów raz w tygodniu w dobrze oświetlonym miejscu, o dobrym podłożu, które nie jest śliskie. W przeglądzie tym oceniamy kulawiznę i sporządzamy notatki, które będą wykorzystane podczas korekcji racic – radziła prelegentka z USA. Do najczęściej występujących schorzeń racic zaliczyła zapalenie skóry palca, chorobę linii białej oraz wrzody podeszwy.
Zapalenie skóry palca
Zapalenie skóry palca jest chorobą infekcyjną, co oznacza, że sprzyja jej niedostateczna higiena.
– W badaniach obserwowano poprawę higieny racic, kiedy korytarze spacerowe były szersze i czyszczone ręcznie, a nie automatycznie. Wtedy racice nie grzęzły w tworzących się hałdach odchodów. Ważna jest także obsada zwierząt w budynku. Im większe zagęszczenie zwierząt, tym więcej odchodów gromadzi się na korytarzach spacerowych, co sprzyja infekcjom skóry palca. W oborze wolnostanowiskowej na jeden boks legowiskowy powinna przypadać maksymalnie jedna krowa – referowała prelegentka. Zwróciła także uwagę na możliwość prowadzenia selekcji hodowlanej w kierunku genetycznej odporności na schorzenia racic oraz na stosowanie w paszy dla jałówek suplementów z pierwiastkami śladowymi, aby zwiększyć odporność naskórka na infekcje. Rozprzestrzenianie się zapalenia skóry palca ogranicza również leczenie zmian na wczesnym etapie ich rozwoju, zanim pojawi się kulawizna. Duże znaczenie mają także regularne kąpiele antybakteryjne racic, które wprawdzie nie mają działania leczniczego, ale w znacznym stopniu redukują patogeny.
Zarządzanie kąpielami racic
Jak informowała Amerykanka, idealnie byłoby, aby podczas kąpieli każda racica była zanurzona co najmniej dwa razy w płynie dezynfekcyjnym. Niekiedy tylne kończyny mogą zanurzyć się trzy razy. Prelegentka zaleca następujące wymiary wanny do kąpieli racic: długość 3–3,7 m, szerokość dna 0,6 m, a na wysokości 1 m wanna powinna być szersza, tj. mieć 1 m. Próg, który krowa pokonuje, aby wejść do wanny, nie powinien być wyższy niż 25 cm.
– Zalecamy, aby kąpiele racic odbywały się cztery razy w tygodniu w 5-proc. roztworze siarczanu miedzi. Po przejściu 200 krów roztwór powinien być wymieniony. W jednej z obserwacji, dzięki zastosowaniu takiego reżimu kąpieli racic, uzyskano spadek odsetka zwierząt z aktywnymi formami zapalenia skóry palca z 22% do 14%. Natomiast odsetek krów ze zdrowymi racicami wzrósł z 39% do 48% – informowała dr Courtney Halbach.
Zapobieganie chorobie linii białej
W opinii prelegentki występowanie choroby linii białej można ograniczyć dzięki dobremu podłożu, po którym stąpają zwierzęta, oraz łagodnemu postępowaniu z krowami. W oborach należy zwrócić uwagę na stan betonowych posadzek, problemem może być słaba jakość betonu i odspajające się drobne kamienie, które mogą uszkadzać racicę. Ponadto posadzki w oborach nie powinny być śliskie. Przyczepność racic zwiększają rowki wykonane w betonowym podłożu. Prelegentka zaleca wykonanie nacięć co 8,25 cm na szerokość 1,9 cm i głębokość 1,3 cm. Ostre krawędzie nacięć zwiększają przyczepność racic i zapobiegają poślizgnięciom. Jak informowała prelegentka, w miejscach o dużym nasileniu ruchu krów lub kiedy zwierzęta zmieniają kierunek, praktykuje się wykonywanie rowków bardzo gęsto. Betonowe posadzki można wyłożyć gumowymi matami, zwłaszcza w poczekalniach i na stanowiskach udojowych. Na zdrowotność racic pozytywnie wpływa pobyt krów na pastwisku.
W opinii dr Courtney Halbach na częstość występowania choroby linii białej wpływa również jakość obsługi zwierząt. Krowy w oborze powinny przemieszczać się we własnym rytmie, nie można ich ponaglać, zwłaszcza jeśli posadzki są śliskie. W pracy z krowami Amerykanka zaleca wykorzystywanie naturalnego zachowania zwierząt. Jako przykład podaje wprowadzanie krów do poskromu z zastosowaniem tzw. kojca bud box. Wykorzystuje się w nim naturalną tendencję wracania krów tą samą drogą, którą przyszły. Zawracające zwierzęta trafiają do ustawionego przepędu prowadzącego do poskromu. – Do kojca typu bud box trzeba wprowadzać mało liczebną grupę krów, tak aby zmieściła się w przepędzie prowadzącym do poskromu. Z reguły jest to 4–6 krów – powiedziała prelegentka. Podkreśliła, że zła jakość posadzek i brak cierpliwości w pracy ze zwierzętami skutkują chorobami linii białej.
Wrzody podeszwy – zbyt krótki wypoczynek
W opinii prelegentki wrzody podeszwy racicy są konsekwencją przede wszystkim długiego czasu przebywania zwierząt w pozycji stojącej. Krowy w ciągu doby powinny odpoczywać w legowisku co najmniej 12 godzin. Aby spełnić ten wymóg, musi być zapewniony komfort leżenia, kładzenia się i wstawania w boksach legowiskowych. Ważna jest także odpowiednia wydajność hali udojowej, aby czas doju nie ograniczał 12-godzinnnego odpoczynku w ciągu doby. Uwzględnić trzeba następującą aktywność krów w oborze wolnostanowiskowej: przy stole paszowym krowa powinna spędzać ok. 4,5 godz./dobę, a ok. 2 godz./dobę stać w legowisku. Przemieszczanie się w oborze, np. do poidła, lub socjalizowanie się z innymi krowami zajmuje mlecznicom ok. 2,5 godz./dobę. Z tego zestawienia (12 + 4,5 + 2 + 2,5 = 21) wynika, że dojenie krów nie może zajmować więcej niż trzy godziny dziennie. Spełnienie tego wymogu zależy od zaprojektowania odpowiedniej wielkości hali udojowej i jej lokalizacji w oborze.
Komfortowe boksy legowiskowe
Jak informowała prelegentka, na jakość wypoczynku znacząco wpływa rodzaj powierzchni legowisk.
– Głęboka ściółka jest najlepsza dla krów, krowy chętnie na niej przebywają, co zmniejsza częstość występowania kulawizn w stadzie. Ten rodzaj ściółki zapewnia dobrą przyczepność oraz wsparcie racicy podczas kładzenia się i wstawania. Wtedy ciężar krów rozkłada się na całą racicę. Gdy legowisko jest wyłożone gumową matą lub materacem, to podczas wstawania lub kładzenia się masa krów skupia się na końcach palców. Dla zdrowej młodej krowy, bez kulawizny nie stanowi to problemu, ale starsze mlecznice mogą mieć kłopoty z kładzeniem się i wstawaniem na podłożu wyłożonym gumową matą lub materacem. Głęboką ściółkę może stanowić piasek, separat z gnojowicy, słoma – referowała Amerykanka. Podkreśliła, że na dobrej jakości materacach piankowych krowy także chętnie odpoczywają.
Na komfort wypoczynku wpływają konstrukcja boksu legowiskowego i jego wymiary. Legowiska powinny umożliwiać naturalny sposób zachowania się krów podczas kładzenia się i wstawania, podobny do tego, który obserwuje się na pastwisku. Częstym błędem jest niewystarczająca długość legowiska do wykonywania swobodnego ruchu przednimi kończynami podczas kładzenia się i wstawania. Ponadto w zbyt krótkich legowiskach zwierzęta układają się po przekątnej, zanieczyszczając ich powierzchnię odchodami. Prelegentka zaleca, aby łączna długość podwójnych boksów legowiskowych wynosiła 5,2 m. Wtedy krowy znajdujące się głowami naprzeciw siebie mają wystarczająco dużo przestrzeni do wygodnego zajęcia miejsca w legowisku i nie wpływają na sposób ułożenia się sąsiadek. Przestrzeń boksu legowiskowego przed głową krowy ma duże znaczenie, trzeba o tym pamiętać, projektując zwłaszcza boksy przyścienne. Prelegentka zwróciła uwagę nie tylko na wymiary legowisk, ale także na przeszkody, które utrudniają wykorzystanie przestrzeni przed głową zwierzęcia. Przeszkadzać mogą elementy konstrukcyjne boksów legowiskowych. Przyjrzeć się trzeba także przegrodom między boksami (tzw. pętlom, agrafkom), które wyznaczają szerokość legowisk. Ich kształt powinien zapewniać krowom swobodę kładzenia się i wstawania. Zwierzęta nie mogą ocierać lub uderzać o te przegrody. Na wygodę korzystania z legowisk wpływa także rura karkowa, która ogranicza ruch zwierzęcia do przodu. Ważne jest miejsce jej zamontowania, przesunięta do przodu, ułatwia krowie wstawanie, ale wtedy legowiska są bardziej zanieczyszczone odchodami.
Jak informowała prelegentka, wrzody podeszwy racic częściej występują po letnich upałach. Choroba rozwija się po około dwóch miesiącach od wystąpienia stresu cieplnego. Krowy w upalne dni starają się schłodzić i częściej wstają z legowisk, tym samym skraca się czas wypoczynku i zwiększa się ryzyko powstawania wrzodów. Dlatego poprawa mikroklimatu w oborze w okresie letnim jest także działaniem prewencyjnym, zmierzającym do ograniczenia kulawizn w stadzie.
Dr Courtney Halbach w swojej prezentacji „Jak skutecznie ograniczyć problemy z racicami?” wykazała, że wiele zależy w tym zakresie od hodowców. Błędy popełniane na etapie projektowania obór skutkują niewygodnymi legowiskami, długim czasem doju krów, wadliwymi posadzkami i podatnością na występowanie stresu cieplnego. W efekcie kulawizny stają się dużym problemem.