Przedstawiciele Spółdzielni EuroGenomics obradowali w Wielkopolsce
Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka od początku swojego istnienia współpracuje z różnymi międzynarodowymi organizacjami działającymi na rzecz hodowli bydła mlecznego. Jedną z ostatnich takich aktywności była organizacja w październiku br. obrad Walnego Zgromadzenia Spółdzielni EuroGenomics w Polsce.
Warto przypomnieć, czym się zajmuje Spółdzielnia EuroGenomics. Otóż pierwotnie funkcjonowała jako Konsorcjum EuroGenomics, zawiązane w 2009 roku przez hodowców z sześciu państw: Francji, Niemiec, Holandii, Finlandii, Danii i Szwecji. Później do tego grona dołączyły Hiszpania i Polska. Celem było połączenie zasobów genetycznych bydła holsztyńsko-fryzyjskiego w jedną populację referencyjną. W 2016 roku członkowie konsorcjum zdecydowali o jego przekształceniu w spółdzielnię. Obecnie wspólna populacja referencyjna bydła holsztyńsko-fryzyjskiego jest jedną z największych na świecie i obejmuje ok. 35 tys. buhajów zgenotypowanych i ocenionych na córkach. Aktualnie zbiera się dane od ok. 10 mln krów rasy holsztyńsko-fryzyjskiej. Tak duża populacja zapewnia dużą wiarygodność genomowej oceny wartości hodowlanej.
W Spółdzielni EuroGenomics Polskę reprezentują dwie organizacje: PFHBiPM oraz MCB w Krasnem, które reprezentują także trzy pozostałe polskie spółki inseminacyjne (WCHiRZ w Tulcach, MCHiRZ w Łowiczu, SHiUZ w Bydgoszczy). Polskie organizacje hodowlane mają swoich przedstawicieli we władzach Spółdzielni EuroGenomics (Leszek Hądzlik uczestniczy w obradach walnego zgromadzenia, a Jarosław Jędraszczyk z MCB w Krasnem jest członkiem zarządu).
Podkreślić trzeba, że EuroGenomics stawia na innowacyjność i poszukuje metod poprawy efektywności hodowli bydła. W ramach tej spółdzielni stworzono wspólną mikromacierz SNP, która jest wykorzystywana przez laboratoria wszystkich krajów członkowskich. Ponadto opracowywane są tzw. złote standardy, dotyczące najlepszych praktyk w zakresie szacowania genomowej wartości hodowlanej. Prowadzone są także prace nad wdrożeniem do rutynowej oceny nowych cech, ważnych dla ekonomiki produkcji mleka. Wspomniane cele i zadania realizuje powołana grupa robocza, skupiająca ekspertów i naukowców z poszczególnych krajów. Z Polski w skład tej grupy wchodzą specjaliści i naukowcy z Centrum Genetycznego PFHBiPM oraz Instytutu Zootechniki.
Tematyka tegorocznych obrad w Wielkopolsce
Obrady Walnego Zgromadzenia Spółdzielni EuroGenomics odbywają się cyklicznie dwa razy do roku, wiosną i jesienią. Od ubiegłego roku wiosenne spotkania przeprowadzane są online, a jesienne – w formie tradycyjnej, przeważnie w Amsterdamie, gdzie spółdzielnia ma siedzibę. Co pewien czas obrady mają charakter wyjazdowy i organizowane są rotacyjnie w krajach członkowskich. W tym roku reprezentanci spółdzielni spotkali się w Polsce po raz drugi – do pierwszej wizyty w naszym kraju doszło w 2018 roku w Warszawie. Na tegorocznych obradach w Poznaniu 19 i 20 października podsumowano bieżącą aktywność w projektach realizowanych przez tę spółdzielnię, szczególną uwagę zwrócono na zacieśnianie współpracy między ośrodkami obliczeniowymi w poszczególnych krajach. W pierwszym dniu pobytu w Polsce przedstawiciele Walnego Zgromadzenia Spółdzielni EuroGenomics mieli sposobność zwiedzenia gospodarstwa specjalizującego się w produkcji mleka.
Wizyta w GR Drzewce Hądzlik–Lipowczyk
– Bardzo się cieszę, że przyjęliście zaproszenie przyjazdu do Polski. Jest to dla mnie ogromny zaszczyt, że jesteście na naszym wspólnym gospodarstwie, tj. dwóch rodzin, Hądzlików i Lipowczyków – witał gości Leszek Hądzlik, hodowca i prezydent PFHBiPM w jednej osobie. Wspominał o przynależności gospodarstwa do Wielkopolskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła, który wraz z dwudziestoma innymi związkami hodowców tworzy Polską Federację. Zaproszeni goście dowiedzieli się, że obecnie skupia ona ok. 17,5 tys. hodowców prowadzących ocenę użytkowości mlecznej, wśród których 12 tys. to czynni członkowie związków hodowlanych. – Obecnie Polska Federacja zatrudnia tysiąc pracowników, mamy siedziby własnościowe, cztery laboratoria badania mleka, laboratorium genetyczne oraz Centrum Genetyczne. Na początku naszej działalności, tj. w latach 1995–2003, zatrudnialiśmy jednego pracownika – informował prezydent. Nawiązując do gospodarstwa w Drzewcach, Leszek Hądzlik wspomniał o jego historii, która – jak się okazuje – jest bardzo intrygująca.
Otóż w 1993 roku Leszek Hądzlik i Marian Lipowczyk wydzierżawili gospodarstwo rolne w Drzewcach o powierzchni 366 ha gruntów ornych wraz z zabudowaniami i majątkiem ruchomym, stado krów liczyło wtedy 150 sztuk o średniej rocznej wydajności ok. 7 tys. kg mleka. – Dzięki życzliwości przedwojennego właściciela gospodarstwa rolnego w Drzewcach, Michała Żółtowskiego, udało się nam w 2005 roku wykupić z zasobów Skarbu Państwa 235 ha ziemi wraz z zabudowaniami oraz zabytkowym dworkiem i parkiem. W tym czasie gospodarstwo przekazaliśmy naszym synom, Michałowi Hądzlikowi i Romanowi Lipowczykowi, co z perspektywy czasu było bardzo dobrą decyzją, ponieważ młode pokolenie bardzo zaangażowało się w jego rozwój. W 2012 roku udało się nam wykupić pozostałe 125 ha gruntów – opowiadał prezydent PFHBiPM. Obecnie w gospodarstwie funkcjonuje nowoczesna obora dla 500 krów o średniej rocznej wydajności rzędu 13,2 tys. kg mleka, które dojone są w dojarni karuzelowej, mieszczącej 32 stanowiska udojowe i wyposażonej w automatyczny dippping i dezynfekcję. – Projektując naszą nową oborę, kierowaliśmy się przede wszystkim dobrostanem zwierząt. Krowy wypoczywają w głębokich boksach legowiskowych wyścielonych materacem słomiano-wapiennym. O czystość korytarzy spacerowych dbają automatyczne zgarniaki typu Delta. W oborze funkcjonuje wentylacja kalenicowa, wspomagana automatycznie sterowanymi kurtynami za pomocą stacji pogodowej. W okresie upałów krowy schładzane są w poczekalni za pomocą specjalnego systemu. Składa się on z instalacji wodnej zraszającej sierść zwierząt grubą kroplą oraz wentylatorów, które wytwarzając strumień powietrza skierowany na zwierzęta, powodują osuszanie uprzednio zmoczonej sierści – opowiadali Michał Hądzlik i Roman Lipowczyk podczas prezentowania swojej fermy krów przybyłym gościom. Informowali także o kolejnych zamierzeniach, w tym m.in. o planach budowy biogazowni, dalszej poprawie dobrostanu w porodówce oraz w odchowie cieląt i młodzieży. Hodowcy w Drzewcach planują objąć genotypowaniem wszystkie rodzące się cieliczki (obecnie jest to ok. 250 sztuk) oraz kontynuować pracę hodowlaną w kierunku poprawy cech produkcyjnych i długowieczności.
Wrażeniami z wizyty w Gospodarstwie Rolnym Drzewce Hądzlik–Lipowczyk s.c. podzielił się przewodniczący Spółdzielni EuroGenomics Søren Borchersen (Dania): – Cieszę się, że mogliśmy obejrzeć wspaniale zorganizowaną fermę, która jest rodzinnym gospodarstwem rolnym, prowadzonym przez dwie rodziny. Systematyczny rozwój gospodarstwa dowodzi wyjątkowej współpracy tych dwóch rodzin. Dobrze było usłyszeć o planowanych inwestycjach przyjaznych środowisku oraz o tym, że przyszłością fermy jest zapewnienie zwierzętom dobrostanu. Przechodząc do meritum, gratuluję dotychczasowych sukcesów.