Bez zmian na liście światowych gigantów
Poprawa cen artykułów mlecznych w 2017 roku wpłynęła pozytywnie na łączny obrót 20 największych firm w branży mleczarskiej na świecie. Urosły one w sumie o 7,2% w ujęciu rocznym w dolarach amerykańskich i o 5,1% w euro – wynika z najnowszego raportu Rabobank pt. „Global Dairy Top 20”.
Tekst: Radosław Iwański
Co roku, pod koniec lipca, Rabobank opracowuje raport o największych światowych przetwórcach mleka i publikuje listę 20 największych z nich. Drugi rok z rzędu na liście „Dairy Top 20” nie pojawiły się nowe podmioty, których próg obrotów w wysokości 5 miliardów USD zostałby przekroczony. Brak nowych firm w rankingu Rabobank tłumaczy niewielką liczbę dużych przejęć lub fuzji w tej branży.
Największe na świecie przedsiębiorstwo rolno-spożywcze specjalizujące się nie tylko w mleczarstwie, czyli Nestlé ze Szwajcarii, okupuje pozycję numer jeden. Jednak różnica pomiędzy numerem jeden i numerem dwa zawęziła się w porównaniu do ubiegłego roku. Francuski Lactalis (nr 2) zamienił się miejscem z rodakiem, firmą Danone. Lactalis wzmocnił się po przejęciu amerykańskich firm jogurtowych Stonyfield i Siggi. Danone spadł na trzecie miejsce po odkupieniu właśnie Stonyfield, po przejęciu WhiteWave, zmniejszeniu udziałów w Yakult i sprzedaży udziałów w spółce joint venture Al Safi Danone w Arabii Saudyjskiej.
Aktywność fuzji i przejęć, mimo że była niewielka, wzrosła na przestrzeni dwóch ostatnich lat, głównie za sprawą dostępności taniego kapitału. Fuzje i przejęcia w mleczarstwie mają zazwyczaj ograniczony rozmiar i wpływ finansowy. Jednak w przeciwieństwie do innych sektorów agrobiznesu występujące megadeale miały ograniczony wpływ na ranking „Global Dairy Top 20”.
Historycznie przemysł mleczarski był i jest bardzo lokalny – zauważa Rabobank. Oznacza to, że produkcja mleka, przetwarzanie i konsumpcja odbywają się lokalnie. Było to szczególnie widoczne na rynkach zdominowanych przez konsumpcję płynnego mleka. Jednak korzyści związane z produkcją tego surowca i przekształcaniem go w produkty o dłuższym okresie przydatności do spożycia, takie jak masło, ser i suche składniki mleczne, wymagają od wielu przedsiębiorstw mleczarskich bardziej globalnego ukierunkowania.