Analiza użytkowania buhajów w 2018 roku, cz. 1.
Jakiego rozpłodnika wybrać do inseminacji samic w stadzie – to bardzo ważna i trudna decyzja hodowlana, zwłaszcza biorąc pod uwagę wpływ, jaki ma wartość hodowlana ojców na wartość przyszłego pokolenia samic. Nie pozostawiajmy tej decyzji przypadkowi!
tekst: dr Tomasz Krychowski, dr Agnieszka Nowosielska PFHBiPM
Od czterech lat na łamach czasopisma „Hodowla i Chów Bydła” publikujemy analizę użytkowania buhajów w Polsce, której głównym elementem jest wartość hodowlana użytkowanych rozpłodników. Niejednokrotnie podczas spotkań z hodowcami przytaczaliśmy uzyskane wyniki, które były dużym zaskoczeniem dla słuchaczy, a przecież są to decyzje właścicieli samic.
W tym opracowaniu chcemy przedstawić analizę z użytkowania buhajów w 2018 roku i porównać ją z wynikami uzyskanymi za rok 2017 i w latach wcześniejszych. Mamy nadzieję, że będzie ona interesującym drogowskazem dla hodowców i osób zajmujących się realizacją programów hodowlanych.
W sierpniu 2019 roku minęło pięć lat od momentu, gdy w Polsce po raz pierwszy została opublikowana ocena wartości hodowlanej buhajów rasy HF określona na podstawie ich genomu. Był to przełomowy i bardzo ważny moment dla hodowli bydła, gdyż na całym świecie wykorzystanie technologii genomicznej w ocenie i selekcji bydła ma bardzo duży wpływ na przyspieszenie postępu hodowlanego. Ten postęp to nie tylko wzrost wydajności mlecznej krów, ale także poprawa cech funkcjonalnych i zdrowotnych. Uznanie w Polsce oceny wartości hodowlanej bydła na podstawie genomu za oficjalną spowodowało, że hodowcy w naszym kraju mogą używać w inseminacji zarówno nasienia buhajów ocenionych konwencjonalnie na podstawie córek, jak również nasienia buhajów tzw. genomowych. Należy przypomnieć, że w wielu innych krajach Europy i Ameryki nasienie młodych buhajów genomowych użytkowane było już od 2011 roku, czyli trzy lata wcześniej. W analizie tej przedstawimy także porównanie użytkowania buhajów ocenionych konwencjonalnie na córkach oraz ocenionych genomowo.
Założenia
Analiza została opracowana na podstawie zabiegów inseminacyjnych zaewidencjonowanych w systemie teleinformatycznym Symlek, wykonanych w okresie od 01.01.2018 roku do 31.12.2018 roku w oborach znajdujących się pod oceną wartości użytkowej bydła mlecznego. Uwzględniono w niej tylko zabiegi wykonane po raz pierwszy. Przy kolejnych, powtórnych inseminacjach, do krycia samic często używane jest tańsze nasienie, gorszych buhajów, dlatego wnioski mogłyby nie być adekwatne do rzeczywistych decyzji hodowcy.
Analizie poddano zabiegi wykonane nasieniem buhajów rasy holsztyńsko-fryzyjskiej bez rozgraniczenia na odmianę HO i RW. Należy również pamiętać, że podczas analizowanego roku dostępne było nasienie buhajów z czterech publikacji oceny wartości hodowlanej: 2017.3 (publikacja w grudniu 2017), 2018.1 (publikacja w kwietniu), 2018.2 (publikacja w sierpniu) i 2018.3 (publikacja w grudniu 2018). Przyporządkowując buhaja do grupy rozpłodników ocenionych konwencjonalnie (K) lub genomowo (G), kierowano się rodzajem jego oceny w chwili zabiegu inseminacyjnego. Przypominamy również, że ocena wartości hodowlanej, która ukazała się w grudniu 2016 roku, została zrealizowana z wykorzystaniem bazy referencyjnej EuroGenomics, co wpłynęło na obniżenie indeksów selekcyjnych PF zwłaszcza dla buhajów genomowych.
Analiza ta będzie opublikowana w dwóch częściach:
W pierwszej części opracowania przedstawimy ogólny udział nasienia buhajów genomowych w inseminacji samic w stadach objętych oceną wartości użytkowej bydła mlecznego, porównanie wartości hodowlanej użytkowanych buhajów ocenionych genomowo w stosunku do wartości hodowlanej buhajów ocenionych konwencjonalnie, jak również użytkowanie buhajów, biorąc pod uwagę wiek samicy, wielkość obory i województwo.
Druga część będzie zawierała analizę użytkowania buhajów, biorąc pod uwagę ich właściciela i kraj pochodzenia, jak również wykorzystanie potencjału genetycznego oferowanych buhajów.
62% Inseminacji wykonano nasieniem buhajów ocenionych genomowo
W ciągu analizowanego okresu zarejestrowano w sumie 647 521 zabiegów inseminacyjnych tzw. jedynek. W tym 62% z ogólnej liczby stanowiły zabiegi wykonane nasieniem buhajów z oceną genomową, a pozostałe 38% nasieniem buhajów z oceną konwencjonalną.
W 2015 roku, który był pierwszym pełnym rokiem, kiedy to hodowcy mogli wykorzystywać do inseminacji samic rozpłodniki ocenione genomowo, nasienie tych buhajów stanowiło 31%, a w kolejnym (2016) – już 49%, w 2017 – 56% ogólnej liczby wykonanych pierwszych zabiegów inseminacyjnych (wyk. 1). Użytkowanie buhajów genomowych w 2018 roku wzrosło tylko o 6% w stosunku do 2017, co stanowi mniejszy wzrost niż w latach wcześniejszych. Pomimo coraz większego zainteresowania polskich hodowców genetyką młodych buhajów ciągle jeszcze nie wykorzystujemy jej w takim stopniu jak hodowcy w krajach takich jak Francja, Niemcy, Dania, gdzie na ojców przyszłego pokolenia w ponad 75% wybiera się buhaje genomowe.
Wykres nr 2 przedstawia rozkład wartości hodowlanej użytkowanych buhajów. Wartość hodowlana rozpłodników wyrażona polskim indeksem selekcyjnym Produkcja i Funkcjonalność mieściła się w przedziale od PF 72 do PF 157:
- <100 jednostek PF – 0,27%
- od 100 do 109 – 2,50%
- od 110 do 119 – 13,77%
- od 120 do 129 – 25,92%
- od 130 do 139 – 36,06%
- od 140 do 149 – 18,77%
- >=150 – 1,67%
Nasienie buhajów mających wartość hodowlaną poniżej 120 jednostek PF stanowiło ponad 16% całości pierwszych zabiegów inseminacyjnych. Biorąc pod uwagę dostępną na rynku ilość nasienia buhajów mających PF>130, te 16% nie powinno się pojawić.
W 2018 roku 6800 inseminacji było wykonanych nasieniem buhajów, które nie posiadały informacji o wartości hodowlanej przeliczonej na polską bazę genetyczną, i 1764 z indeksem PF tzw. dwucyfrowym, czyli do 99 PF. Trudno jest zrozumieć decyzję hodowcy, który na ojca przyszłego pokolenia samic wybiera buhaje bez informacji o ich wartości hodowlanej wyrażonej w krajowych jednostkach, jak również o tak niskiej wartości hodowlanej. Użytkowanie wartościowych buhajów jest bardzo ekonomiczną inwestycją, bez której nie ma sukcesu w hodowli bydła mlecznego w XXI wieku.
Średni indeks selekcyjny PF użytkowanych buhajów z oceną na córkach był na poziomie 122,3 (w 2017 – 117,7), a buhajów ocenionych na podstawie genomu – 135,2 (w 2017 – 129,9). Tak więc różnica pomiędzy wartością hodowlaną buhajów genomowych i konwencjonalnych jest na poziomie 12,9 jednostki indeksu PF (wyk. 3), co stanowi kilka lat postępu genetycznego!
Młode buhaje ocenione na podstawie genomu, użytkowane w 2018 roku były średnio o 5,7 jednostki podindeksu produkcyjnego lepsze w porównaniu do starszych buhajów ocenionych na córkach. Podobnie było w 2017 roku, kiedy to różnica wynosiła 4,8 jednostki.
Dobrze zbudowane krowy – to warunek ich długiego użytkowania w stadzie, dlatego przy wyborze ojców przyszłych krów warto zwrócić szczególną uwagę na pokrój. Zarówno w 2017, jak i 2018 roku wybrane przez hodowców rozpłodniki ocenione na podstawie genomu były znacznie lepsze pod względem cech pokroju w stosunku do buhajów ocenionych metodą konwencjonalną (2017 – różnica 12,8; 2018 – różnica 11,7).
Płodność zwierząt stanowi duży problem we współczesnej hodowli bydła mlecznego. Jest to jeden z najczęstszych powodów brakowania krów, a więc i strat ekonomicznych. Dlatego dobierając buhaje do stada, należy zwracać na ten parametr szczególną uwagę. Wartość hodowlana dla podindeksu płodności użytych do krycia w 2018 roku buhajów genomowych kształtowała się na poziomie 108,9 jednostki, a buhajów ocenionych konwencjonalnie – 102,5 jednostki, co stanowi różnicę 6,4 jednostki. W 2017 roku buhaje ocenione genomowo w porównaniu do ocenionych na córkach miały podobną przewagę – 6,5 jednostki podindeksu płodności.
Wartości hodowlane dla komórek somatycznych były średnio o 6,6 jednostki lepsze w przypadku użytych do inseminacji w 2018 roku buhajów genomowych niż buhajów ocenionych na córkach. W 2017 różnica ta była nieco mniejsza – 6,5 jednostki.
Użyte do kojarzeń buhaje genomowe miały średnio znacznie większą wartość hodowlaną również dla długowieczności – 121,9 jednostki – w porównaniu do buhajów ocenionych na córkach – 114,0 jednostek. Różnica pomiędzy obiema grupami buhajów wynosiła 7,9 jednostki i była znacznie większa niż w 2017 roku – 4,9 jednostki.
Przedstawione wyniki pokazują wyraźnie, jak szybko wchodzą do rozrodu nowe, wartościowsze pod względem wszystkich cech buhaje genomowe, przewyższające coraz bardziej oferowane buhaje konwencjonalne, co jest dużym atutem tej nowej technologii. Genotypowanie zarówno samców, jak i samic daje hodowcom możliwość wyboru do hodowli najlepszych zwierząt, czyli takich, które jak najmniejszym kosztem pozwolą ostatecznie osiągnąć jak największy zysk. Znając wartość genomową samic, hodowca w znaczący sposób optymalizuje ich kojarzenie.
Użytkowanie buhajów wg grup wiekowych samic
Przy odpowiednio prowadzonej pracy hodowlanej następne pokolenie powinno być lepsze od poprzedniego – wówczas mamy postęp hodowlany. Dlatego dobierając buhaje, szczególną uwagę należy zwrócić na najmłodszą grupę samic. Przypatrzmy się zatem, jaki był stosunek wykonanych inseminacji nasieniem buhajów ocenionych genomowo i ocenionych na córkach oraz jaka była wartość hodowlana buhajów w zależności od wieku zapładnianej samicy. Według analizy wykonanych zabiegów w 2018 roku hodowcy, wybierając buhaja do kojarzeń z jałówkami, pierwiastkami czy wieloródkami, nie zwracali większej uwagi na to, jaką metodą jest on oceniony. Najwięcej kojarzeń z buhajami genomowymi wykonanych było z krowami w pierwszej laktacji – 63%, a najmniej z jałówkami – 60% (wyk. 4). Jednak różnica tylko 3% nie jest istotna i jest ona na takim samym poziomie jak w 2017 roku. Pamiętajmy, że w Polsce ciągle buhaje nie mają szacowanej wartości hodowlanej na łatwość porodów. Jedyną informacją jest fenotypowa częstość występowania rodzajów ocieleń i śmiertelności cieląt wśród krów córek i krów zapłodnionych przez buhaja. Tak więc w przypadku młodych buhajów nie posiadamy żadnej informacji w tym zakresie. Aktualnie trwają prace nad oszacowaniami wartości hodowlanej dla łatwości porodów. Pierwsze wyniki mają być publikowane już w 2020 roku.
Różnice w wartości hodowlanej buhajów użytych do kojarzeń z samicami w różnych grupach wiekowych były nieznaczne, podobnie jak w latach wcześniejszych (wyk. 5). Oznacza to, że przy wyborze buhaja nie jest brany pod uwagę wiek inseminowanej samicy.
Użytkowanie buhajów wg wielkości obory
Analizowane obory podzielono na grupy wg wielkości wyrażonej stanem krów żyjących. Grupa I – do 20 szt. (5122 obory), grupa II – od 20,1 do 50 szt. (9926 obór), grupa III – od 50,1 do 150 szt. (2891obór), grupa IV – od 150,1 do 300 szt. (264 obory), grupa V – od 300,1 do 500 szt. (93 obory), oraz grupa VI – powyżej 500,1 szt. (50 obór). Strukturę ilości wykonanych zabiegów inseminacyjnych wg wielkości obory przedstawia wykres nr 6. Największy procent zabiegów (40%) zrealizowano w grupie obór od 20,1 do 50 sztuk.
Hodowcy w większych oborach chętniej stosowali nasienie buhajów ocenionych na podstawie genomu (wyk. 7). W najmniejszych oborach (do 20 szt.) był to odsetek na poziomie 49% wszystkich zabiegów wykonanych po raz pierwszy, a w największych – od 72 do74% (>150 szt.). Reasumując, w 2018 roku w największych oborach ponad 70% zabiegów inseminacyjnych zostało wykonanych nasieniem buhajów z oceną wartości hodowlanej na podstawie genomu. Podobnie było w 2017 roku. To bardzo dobry wynik, który jest na takim samym poziomie, jak w innych krajach europejskich, tj. Francja czy Niemcy, w których ocena genomowa zaczęła funkcjonować już kilka lat wcześniej. W 2015 roku procent wykorzystania buhajów genomowych w największych oborach w Polsce stanowił tylko 40% zabiegów. Właściciele mniejszych obór na ojców przyszłego pokolenia wybierali buhaje z oceną konwencjonalną w podobnym stopniu, jak buhaje genomowe. Ich przekonanie do genomowej metody oceny wartości hodowlanej samców z roku na rok sukcesywnie wzrasta.
W zależności od wielkości obory, w której były wykonywane inseminacje, wystąpiły znaczne różnice pomiędzy wartością hodowlaną buhajów użytych do kojarzeń (wyk. 8). Im większa obora, tym większa była wartość hodowlana rozpłodników. Pomiędzy oborami z najmniejszą liczbą krów (I grupa) a oborami z największą liczbą (VI grupa) różnica wynosiła aż +9,4 jednostki PF dla buhajów genomowych i 12,0 jednostek PF dla buhajów ocenionych konwencjonalnie. Jest to bardzo duża różnica, która powoduje, że mniejsze stada, poprzez wybór słabszych genetycznie ojców, mają stratę kilku lat postępu genetycznego w stosunku do największych stad w Polsce. Rok wcześniej różnica ta była na nieco niższym poziomie – 9,2 i 10,1 jednostki.
Małe gospodarstwa użytkujące gorsze genetycznie buhaje będą miały samice, których wyniki ekonomiczne będą coraz słabsze w porównaniu do wyników samic z dużych gospodarstw.
Użytkowanie buhajów wg województw
Wykres nr 9 przedstawia ilość wykonanych pierwszych zabiegów inseminacyjnych i użytkowanie buhajów ocenionych genomowo w poszczególnych województwach. W Polsce najwięcej ocenianych krów mlecznych jest w województwach: wielkopolskim, podlaskim i mazowieckim. To wyjaśnia sytuację, dlaczego właśnie w tych trzech województwach wykonano najwięcej zarejestrowanych inseminacji w porównaniu do pozostałych województw. W województwie wielkopolskim w ciągu roku wykonano 23,8% pierwszych inseminacji w Polsce, z czego 70% stanowiło nasienie rozpłodników z oceną wartości hodowlanej na podstawie genomu. W województwie podlaskim na 18,1% ogólnej liczby pierwszych zabiegów inseminacyjnych 58% wykonanych było nasieniem buhajów z oceną genomową. Natomiast w województwie mazowieckim na 16,2% zabiegów w Polsce tylko 52% stanowiło nasienie buhajów genomowych. W województwach mazowieckim i łódzkim było najmniejsze w Polsce wykorzystanie nasienia buhajów ocenionych metodą genomową zarówno w 2018 roku, jak i w latach wcześniejszych – 2017 i 2016.
Największy odsetek inseminacji nasieniem buhajów ocenionych na podstawie genomu, podobnie jak w latach wcześniejszych, był w województwie zachodniopomorskim – aż 87% (w 2017 – 82%). Drugie pod względem wykorzystania nasienia genomowanego było województwo pomorskie – 73% (w 2017 – 66%), natomiast trzecie województwo, śląskie – 72% (w 2017 – 64%).
Najwyższą wartość hodowlaną wyrażoną indeksem PF miały buhaje ocenione genomowo, których nasienie wykorzystano do inseminacji w województwie zachodniopomorskim – PF 139,0 (wyk. 10). Należy zwrócić także uwagę na województwa: lubuskie (PF 138,7), dolnośląskie (PF 137,4), wielkopolskie (PF 136,6), opolskie (PF 136,3), śląskie (PF 136,1), gdzie wartość hodowlana użytych do inseminacji rozpłodników z oceną genomową była ponad średnią krajową, która w 2018 roku wynosiła 135,2 jednostki PF. Średnia wartość hodowlana buhajów ocenionych konwencjonalnie w całym kraju była zróżnicowana – od 119,3 jednostki PF w województwie podkarpackim do 126,5 w województwie lubuskim.
Województwa, w których hodowcy na ojców wybierali najbardziej wartościowe buhaje, to rejony Polski, gdzie znajdują się największe obory hodowlane. Jak już wcześniej wykazaliśmy, im większa obora, tym wyższa była wartość hodowlana użytych rozpłodników. Właściciele tych obór wybierają do inseminacji najwartościowsze młode buhaje genomowe, genotypują jałówki, czyli starają się wykorzystywać nowe możliwości, jakie daje im ta nowa technologia oceny zwierząt, do czego zachęcamy również innych hodowców.
Podsumowanie
Analiza użytkowania buhajów w 2018 roku, będącym czwartym rokiem wykorzystania oceny genomowej w Polsce, pokazała:
- Dalszy wzrost w stosunku do poprzedniego roku wykorzystania buhajów ocenionych genomowo w inseminacji – z 56% do 62%.
- Znaczną przewagę wartości hodowlanej użytkowanych buhajów genomowych w stosunku do konwencjonalnych – 12,9 jednostki PF.
- Duże zróżnicowanie wartości hodowlanej buhajów użytkowanych w 2018 roku – od PF 72 do PF 157, ze średnią 135,2.
- Brak różnicy pomiędzy wartością hodowlaną użytkowanych buhajów w zależności od wieku inseminowanych samic.
- Duże różnice w intensywności użytkowania buhajów genomowych w zależności od wielkości obory. Obory mające ponad 150 krów użytkują buhaje genomowe na tym samym poziomie, co kraje Europy Zachodniej (>70%).
- Województwa: zachodniopomorskie (87%), pomorskie (73%) i śląskie (72%) stanowią czołówkę w użytkowaniu buhajów genomowych.
- Najwyższą wartość hodowlaną mają buhaje użytkowane w inseminacji w województwach: zachodniopomorskim (139), lubuskim (138,7), dolnośląskim (137,4).