Brytyjczycy podejmują walkę z paratuberkulozą
Na badania przewlekłych chorób jelit u bydła rząd Wielkiej Brytanii przeznaczy 1 mln funtów (tj. ok. 5,4 mln).
Tekst: Ryszard Lesiakowski, zdjęcie: archiwum PFHBiPM
Paratuberkuloza, zwana także chorobą Johnego jest powszechnym, przewlekłym schorzeniem u bydła i owiec wywołanym przez bakterie Mycobacterium avium subsp. pratuberculosis (MAP), które powodują śmiertelne infekcje jelitowe. Paratuberkuloza jest chorobą zakaźną, przebiega skrycie i często nie jest diagnozowana. Do zakażenia dochodzi drogą pokarmową, a więc poprzez paszę, wodę, mleko. Infekcja może przenosić się także z matek na potomstwo. Urodzone cielęta mogą być siewcami patogenu przez długi czas, nie wykazując przy tym objawów choroby. Nie bez przyczyny choroba Jonego nazywana jest cichym zabójcą, tym bardziej, że obecnie nie ma skutecznych metod jej zwalczania w postaci leków, czy szczepionek. Pozostaje jedynie identyfikacja zakażonych zwierząt i ich eliminacja.
Jak informuje portal www.thedairysite.com paratuberkuloza staje się narastającym problemem w Wielkiej Brytanii. Z tytułu tej choroby brytyjski przemysł mleczarski traci rocznie ok. 9,8 mln funtów (ok. 53 mln zł), a przemysł wołowy ok. 3,2 mln funtów (ok. 17 mln zł). Badania naukowe o wartości 1 mln funtów (5,4 mln zł), sfinansowane przez Radę ds. Biotechnologii i Nauk Biologicznych rządu Wielkiej Brytanii mają dostarczyć informacji na temat strategii kontroli i leczenia tej infekcji. Prace badawcze prowadzone będą w Instytucie Badawczym Moredun oraz w Instytucie Roslin (Uniwersytet w Edynburgu).