Interpretacja wskaźnika „Tempo zacielania” – praktyczne przykłady

W czerwcowym numerze HiChB pisałem o ciekawym wskaźniku skuteczności rozrodu w stadzie krów mlecznych, jakim jest „Tempo zacielania” (ang. pregnacy rate). W bieżącym numerze pani Jannasz omawia, jak wspomniany wskaźnik będzie prezentowany w programie SOL. W tym tekście chciałbym wskazać na praktyczne wnioski, jakie hodowca może wyciągnąć, wykorzystując analizę tempa zacielania, dostępną w systemie SOL.

autor: Krzysztof Słoniewski

Miło mi na początek powiadomić, że zapowiadane w czerwcu udostępnienie użytkownikom programu SOL analizy tempa zacielania (TZ) zbliża się wielkimi krokami. Tak naprawdę to odpowiednie narzędzie działa w tym systemie już od końca czerwca. Tyle że na razie analiza jest widoczna tylko dla niewielkiej grupy użytkowników, testujących to rozwiązanie. Jeśli wyniki testów będą pozytywne, to wszyscy użytkownicy programu już od września będą mogli bez trudu ustalić, jakie tempo zacielania uzyskują w swoim stadzie.

Dobrze, że będą mogli. Pytanie, czy będą chcieli? Dlaczego tempo zacielania jest warte uwagi i jakie praktyczne wnioski można wysnuć analizując ten wskaźnik? Zanim udzielę odpowiedzi na to pytanie, spróbujmy ustalić, co właściwie SOL nam pokazuje jako wynik analizy tempa zacielania i jak możemy dostosować sposób prezentowania uzyskanych wyliczeń do swoich potrzeb.

Aktualne wyniki tempa zacielania, czyli „domyślny” wynik analizy
Standardowo po uruchomieniu analizy obliczenia wykonywane są dla 20 okresów 21-dniowych, wyznaczonych w ten sposób, że ostatni okres kończy się datą wykonania analizy. Jak łatwo obliczyć, 20 okresów 21-dniowych daje w sumie 420 dni, co odpowiada mniej więcej 14 miesiącom kalendarzowym. Weźmy jako przykład stado „B”. Uruchomiwszy analizę, uzyskujemy widoczny powyżej wykres (ryc. 1). Z wykresu widać, że główną zaletą „domyślnej” analizy jest aktualność. Uwzględnia ona wszystkie dane, jakie program posiada i obejmuje 20 okresów, z których ostatni kończy się w dniu sporządzenia analizy (w tym przypadku jest to 2024-07-04), a pierwszy zaczyna się 420 dni wcześniej (w tym przypadku 2023-05-11).

Wspomniana aktualność prezentowanych danych sprawia też pewne kłopoty. Obliczenie TZ jest możliwe, gdy posiadamy informacje o tym, które krowy będące w kryciu w danym okresie zostały pokryte i z jakim skutkiem. Nawet jeśli pokrycia są wpisywane do programu SOL na bieżąco (co nie zawsze ma miejsce), to ich skuteczność jest rejestrowana dopiero po wykonaniu badania na cielność. A takie badanie jest niewykonalne w ciągu pierwszych czterech tygodni od daty krycia, w praktyce zwykle jest przeprowadzane nie wcześniej niż sześć do ośmiu tygodni po tej dacie.

Rycina 1. Wykres prezentujący tempo zacielania (TZ) w stadzie „B” – wygląd „domyślny”

Skoro tak, to zwykle nie dysponujemy informacjami potrzebnymi do wyliczenia tempa zacielania w ciągu dwóch okresów 21-dniowych, najbliższych aktualnej dacie. Widać to na prezentowanym wykresie (ryc. 1), gdzie w dwóch ostatnich okresach brak jest punktów pokazujących wartość TZ. Z tego samego względu średnia wartość TZ w całym analizowanym przedziale czasu (widoczna na wykresie w postaci poziomej, przerywanej linii) jest wyliczana z pominięciem tych okresów 21-dniowych, których data początkowa jest od daty teraźniejszej odległa o mniej niż 63 dni. Innymi słowy, wyliczając średnią wartość TZ w dłuższym okresie, system zawsze pomija dane z ostatnich dwóch miesięcy przed datą aktualną.

Dlaczego w analizie TZ rok nie ma 365 dni – czyli problem okresów 21-dniowych
Domyślne daty początku i końca analizy TZ nie są jedynymi możliwymi. Jeśli chcemy porównywać wartości TZ uzyskiwane w różnych stadach albo w tym samym stadzie, ale w różnych okresach, możemy sami zdecydować, jaka ma być data końcowa analizy i ile okresów 21-dniowych poprzedzających tę datę należy w analizie uwzględnić. W tym celu klikamy belkę z napisem „Warunki wyszukiwania” i wpisujemy odpowiednie wartości w pola „Data końcowa” i „L. analizowanych okresów”. Dla przykładu, jeśli chcemy przeanalizować wyniki uzyskane w 2023 roku, to jako datę końcową wpiszemy „2023-12-31”. A co w takim przypadku wpisać jako liczbę okresów? W czerwcowym tekście uzasadniałem, dlaczego TZ może być wyliczany tylko dla okresów 21-dniowych. Rok ma 365 dni, zatem mieści się w nim 17 okresów 21-dniowych, ale zostaje jeszcze 8 dni. Możemy zatem jako liczbę analizowanych okresów wpisać albo 17, albo 18. W pierwszym przypadku nasza „roczna” analiza obejmowała będzie okres od 8.01.2023 (łącznie 357 dni), a w drugim okres od 19.12.2022 (łącznie 378 dni). Żeby analiza objęła cały rok, wpisałem „18” i kliknąłem „Wyszukaj”. W rezultacie SOL wyprodukował widoczny powyżej wykres (ryc. 2), obejmujący cały rok 2023 i jeszcze 13 ostatnich dni 2022 roku.

Rycina 2. Wykres prezentujący wartości TZ w stadzie „B” w 2023 roku

Generalnie możemy w SOL-u wyliczyć wyniki tempa zacielania w dowolnym przedziale czasu, ale liczba dni w tym przedziale musi być wielokrotnością liczby 21. Możemy analizować wyniki „kwartalne”, „półroczne” czy „roczne”, pamiętając jednak o wspomnianej regule. Dlatego „rok” w analizie TZ nie będzie obejmował dokładnie 365 dni (tylko albo 357, albo 378 dni).

Wyniki „roczne” w wybranych stadach
Wróćmy teraz do postawionego na wstępie pytania. Dlaczego TZ jest warte uwagi i jakie praktyczne wnioski można wysnuć analizując ten wskaźnik? Żeby udzielić odpowiedzi, pozwolę sobie zaprezentować Państwu wyniki analizy tempa zacielania uzyskane przy pomocy programu SOL w kilku różnych stadach (tab. 1). Te stada istnieją, mają swoje numery i nazwy. Ze zrozumiałych względów nie mogę jednak podać danych umożliwiających ich identyfikację. Dlatego prezentując wyniki, będę się posługiwał zastępczą nazwą stada, w postaci jednej litery. Aby nieco dokładniej scharakteryzować te stada, poza tempem zacielania oraz jego składowymi (tempo krycia i skuteczność krycia) w tabeli umieściłem dodatkowo informacje o wielkości stada i rocznej wydajności krów, a także o „tradycyjnych” wskaźnikach rozrodu, takich jak okres międzywycieleniowy, liczba dni laktacji w dniu pierwszego krycia oraz liczba kryć w przeliczeniu na jedną uzyskaną ciążę. Wszystkie te wskaźniki to średnie wartości wyliczone dla danego stada w 2023 roku.

Wykres, który już Państwo widzieli (ryc. 2), pochodzi ze stada oznaczonego w powyższej tabeli literą „B”, liczącego ok. 130 krów. Średnie tempo zacielania w tym stadzie wynosiło w 2023 roku 17%. Dużo to, czy mało? Pozwolę sobie przypomnieć schemat oceny wskaźnika TZ, prezentowany we wcześniejszym artykule (HiChB 6/2024). Jeśli wartość uzyskaną we wskazanym stadzie przyrównamy do tego schematu, to stwierdzone TZ trudno uznać za zadowalające. Na wykresie widać jednak, że wartości TZ uzyskiwane w poszczególnych okresach 21-dniowych różniły się od siebie znacznie, a czasem ulegały dość gwałtownej zmianie, i to w stosunkowo krótkim okresie. W maju wartość TZ przekraczała 30%, wynik był zatem „znakomity”, a na przełomie czerwca i lipca spadł do poniżej 5%, był zatem „alarmujący”.

Skąd tak znaczne zmiany wskaźnika? Żeby właściwie ocenić wartości TZ, wyliczone dla poszczególnych okresów, warto zajrzeć do znajdującej się pod wykresem tabeli zatytułowanej „Tempo zacielania (TZ) , Tempo krycia (TK) oraz Skuteczność krycia (SK) okresy kalendarzowe”. Jej wygląd prezentuje rycina 3. Okaże się, że wspomniana „alarmująca” wartość tempa zacielania była rezultatem katastrofalnie niskiej skuteczności krycia w tym okresie. Spośród 12 pokrytych wówczas samic tylko jedna okazała się cielna!

Rycina 3. Wyniki analizy tempa zacielania w stadzie „B” w poszczególnych okresach 21-dniowych

Jednorazowy „wyskok” tego rodzaju jest oczywiście wart zbadania pod kątem jakości pracy inseminatora. Tutaj natomiast mamy trzy „alarmujące” wyniki TZ, wszystkie w okresie od połowy czerwca do połowy września. A to już każe przypuszczać, że w pełni lata wystąpił jakiś czynnik wyraźnie pogarszający zarówno tempo krycia (TK) jak i skuteczność krycia (SK). Może był nim stres termiczny? W każdym razie, gdyby nie te letnie wpadki, średnie tempo zacielania w tym stadzie nie byłoby „niepokojące”, ale raczej „akceptowalne”. Jak widać, pobieżna choćby analiza TZ może udzielić wskazówki, gdzie występują problemy z rozrodem. A to jest pierwszy krok do ich usunięcia.

W omawianym stadzie występuje jeszcze jedno zjawisko, które warte jest bliższej analizy pod kątem poprawy rozrodu. Jeśli wykonamy obliczenia tylko dla pierwiastek (można to łatwo zrobić, wpisując w „Warunkach wyszukiwania” wartość „1” w pole „Numer laktacji do”), to się okaże, że wartość TZ dla tej grupy zwierząt była bliska „dobrej”, bo wyniosła w 2023 roku średnio 25%. Podobna analiza wykonana wyłącznie dla krów starszych daje wynik 15%, zatem na granicy „alarmującego”. Należałoby się zastanowić, co jest przyczyną tak dużej różnicy efektywności rozrodu między tymi dwiema grupami krów? Analiza TZ wskazuje bowiem, że podciągnięcie wyników rozrodu w grupie krów starszych jest kluczowe dla rozrodu w całym tym stadzie.

Trochę więcej przykładów
Przyjrzyjmy się jeszcze wynikom innych stad, prezentowanych w tabeli 1. Z konieczności skomentuję tylko pobieżnie widoczne tam liczby. Pogłębiona analiza wymagałaby co najmniej przyjrzenia się w każdym stadzie wykresowi TZ i zawartości towarzyszącej mu tabeli. Nie możemy tego zrobić, bo i miejsce przeznaczone na artykuł nie jest z gumy, i cierpliwość czytelników ma swoje granice.

Tabela 1. Tempo zacielania, tempo krycia i skuteczność krycia w kilku wybranych stadach w 2023 roku

Ze stadem „B” sąsiaduje w tabeli stado „M”. Warto porównać wyniki w tych dwóch stadach. Po pierwsze, widać, że znaczący wpływ na wartość TZ może mieć stosunkowo nieznaczna zmiana tempa krycia lub skuteczności krycia. Po drugie, wydaje się na pierwszy rzut oka niezrozumiałe, dlaczego stosunkowo niewielkiej różnicy wartości TZ między tymi stadami towarzyszy znaczna (prawie 40 dni) różnica średniej długości okresu międzywycieleniowego. Tu warto sobie przypomnieć, że wspomniana średnia jest naliczana na podstawie okresów międzywycieleniowych, które się zakończyły w 2023 roku. Informuje on zatem o stanie rozrodu, jaki był co najmniej 9 miesięcy wcześniej (zatem w znacznej części w 2022 roku). Tymczasem TZ to wskaźnik liczony na bieżąco i opisuje on rzeczywiście stan rozrodu w analizowanym 2023 roku.

Stado „K” dobrze ilustruje fakt, że ani wielkość stada (ponad 500 krów), ani wysoka wydajność krów (ponad 12 tys. kg rocznie) nie wykluczają uzyskania „akceptowalnych” wyników rozrodu. Zwraca przy tym uwagę fakt, że wysoka wartość TZ w tym stadzie to głównie zasługa wysokiego tempa krycia. Ponad połowa krów w kryciu zostaje pokryta w ciągu 21 dni!

Trzy kolejne stada w omawianej tabeli są wielkością zbliżone do przeciętnego stada objętego oceną wartości użytkowej krów w Polsce. W stadzie „W” wartość TZ jest niska, na granicy „alarmującej”. Nie jest to kwestia skuteczności krycia, która (na tle pozostałych stad) jest stosunkowo wysoka. Problemem w tym stadzie jest tempo krycia. Tylko co trzecia krowa w kryciu zostaje pokryta w ciągu 21 dni. Przyczyny mogą być dwie: albo ruje rzeczywiście nie występują na skutek zaburzeń funkcjonowania jajników, albo ruje są, tyle że znaczna ich część zostaje niezauważona. Tego z analizy TZ się nie dowiemy. Tu trzeba współpracy z weterynarzem.

Stada „Z” i „G” umieściłem w tej tabeli po to, aby z jednej strony podkreślić, że wartość tej analizy (jak każdej innej) uzależniona jest od jakości danych, z drugiej strony ilustrują one fakt, że TZ jest wskaźnikiem rozrodu, który trudno oszukać. W stadzie „Z” wartość TZ jest bliska „akceptowalnej”, ale stanowi produkt bardzo niskiej wartości tempa krycia i bardzo wysokiej wartości wskaźnika „skuteczność krycia”. Jest prawie pewne, że fantastyczna „skuteczność krycia” w tym stadzie (i równie znakomita liczba kryć w przeliczeniu na jedną ciążę) to po prostu konsekwencja wpisywania do programu SOL tylko tych kryć, których skuteczność była przedmiotem badania weterynaryjnego. Kryć, których nieskuteczność została potwierdzona wystąpieniem następnej rui, przypuszczalnie w ogóle nie zarejestrowano w systemie. W rezultacie mamy (w pamięci komputera) mało kryć, zatem niskie tempo krycia. Za to te krycia, które tam wpisano, mają niezwykle wysoką skuteczność. Skrajny przypadek tego typu stanowi stado „G”, w którym skuteczność krycia wynosi 100%. Jest oczywiste, że wpisuje się tam do systemu jedynie te pokrycia, które zakończyły się ciążą. Tyle że tych pokryć jest niewiele – tempo krycia wynosi tylko 9%.

Zauważmy, że tempo zacielania jest mało podatne na manipulację danymi. Jeśli użytkownik wpisuje wyłącznie (lub niemal) krycia skuteczne, to co prawda rośnie mu „skuteczność krycia”, ale jednocześnie maleje tempo krycia. Tempo zacielania w wyniku takiego zabiegu się nie poprawia. W stadzie „G” wyniki rozrodu są fatalne i TZ wyraźnie to pokazuje, mimo sztucznie nakręconej „skuteczności krycia”. To, że omawiany wskaźnik jest mniej podatny na manipulacje niż tradycyjne wskaźniki rozrodu, nie znaczy, że w ogóle nie da się go podkręcać, świadomie lub mimowolnie. O pewnych niuansach sposobu obliczania TZ i ich praktycznych konsekwencjach będziemy pisali w następnych tekstach mających na celu oswojenie odbiorców ze wskaźnikiem tempa zacielania. 

Nadchodzące wydarzenia