Kluczowa decyzja dotycząca genomowania samic
Tekst: Radosław Iwański
Tańsze genomowanie
Zarząd PFHBiPM, po analizie sytuacji rynkowej dotyczącej genomowania samic bydła rasy PHF, zdecydował o obniżeniu opłaty za wykonanie badań laboratoryjnych markerów genetycznych w Laboratorium Genetyki Bydła należącego do Polskiej Federacji. W przyjętej uchwale czytamy: „obniża się opłatę za usługi świadczone przez Laboratorium Genetyki Bydła zs. w Parzniewie w zakresie wykonania badania laboratoryjnego markerów genetycznych o kwotę 65 zł netto”. Opłata ta obowiązuje w sezonach oceny wartości hodowlanej 2018.1 oraz 2018.2.
– Chcemy budować bazę genetyczną, a barierą w jej szybkim rozwoju była cena badania markerów genetycznych – mówił Leszek Hądzlik, prezydent PFHBiPM, podczas posiedzenia zarządu. – Obniżamy cenę za genotypowanie i wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom naszych hodowców – kontynuował prezydent.
Członkowie zarządu jednomyślnie przyjęli uchwałę obniżającą cenę, podkreślając, że hodowcy muszą mieć świadomość, że zgodnie z obowiązującym prawem to właśnie PFHBiPM odpowiada za realizację programu hodowlanego bydła mlecznego w Polsce. To zadanie powierzył Polskiej Federacji przed laty minister rolnictwa. Dlatego Zarząd PFHBiPM uważa, że współpraca w zakresie budowania genomowej bazy referencyjnej bydła mlecznego i rozwoju na tej podstawie cech bydła, wyrażanych indeksem PF, powinna mieć priorytet. Członkowie Zarządu PFHBiPM wyrazili zaniepokojenie niektórymi działaniami wobec genotypowania bydła, prowadzonymi przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa i hodowlane spółki Skarbu Państwa. Zaraz po posiedzeniu zarządu Polska Federacja skierowała pisma do hodowców, którzy dotąd genotypowali najwięcej samic, z informacją o obniżonej opłacie za usługi świadczone przez Laboratorium Genetyki Bydła, prosząc o przekazanie informacji o planowanej liczbie sztuk bydła przeznaczonych do genotypowania w ramach prac hodowlanych w tym roku i w kolejnych latach. Zarząd Polskiej Federacji zdecydowanie podkreślił, że liczy na współpracę w zakresie genotypowania samic i rozwijania doradztwa w tym zakresie specjalistów PFHBiPM.
Ubój rytualny i hodowla zwierząt futerkowych
Zarząd PFHBiPM jednogłośnie sprzeciwił się wprowadzeniu zakazu uboju rytualnego oraz wprowadzeniu zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Członkowie zarządu wystosowali list otwarty do osób stanowiących ład prawny w Rzeczypospolitej Polskiej.
List otwarty
Wprowadzenie zakazu uboju rytualnego w Polsce spowoduje, że zakłady, które do tej pory mogły go wykonywać, będą musiały zrezygnować z tej dochodowej części swojej działalności. Skutkować to będzie utratą najbardziej intratnych kontraktów oraz zmniejszeniem i tak już niskiej opłacalności produkcji. W dłuższej perspektywie przyczyni się do zachwiania płynności finansowej, a co za tym idzie spowoduje trudności w spłacaniu zaciągniętych kredytów na budowę i modernizację ferm.
Zakaz uboju zgodnego z obyczajami religijnymi niewątpliwie pociągnie za sobą likwidację kilkunastu tysięcy stanowisk pracy, zarówno w rolnictwie, jak i przetwórstwie mięsnym, a na to nie możemy sobie pozwolić.
Nie wolno zapominać, że rynek wołowiny w naszym kraju bazuje głównie na rynkach zewnętrznych. Polska eksportuje ok. 80 proc. produkowanej wołowiny, w tym ponad 30 proc. do krajów wykazujących zapotrzebowanie na wołowinę halal lub koszer. Ograniczenie jej eksportu spowoduje spadek cen mięsa i odbije się na opłacalności produkcji mleka, ponieważ około 90 proc. żywca wołowego trafiającego na rynek polski pochodzi właśnie ze stad mlecznych.
Z punktu widzenia kilkuset tysięcy gospodarstw hodowlanych utrzymujących bydło istotne jest utrzymanie wartego kilka miliardów złotych rynku odbiorców mięsa wołowego pozyskiwanego w ramach uboju rytualnego.
Zarząd Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka nie chce, żeby powtórzyła się sytuacja z 2013 r., kiedy to doszło do zablokowania możliwości uboju rytualnego. Nastąpił wówczas wyraźny spadek cen bydła rzeźnego, co w obecnych realiach mogłoby przybrać na sile, z uwagi na rosnący udział eksportu wołowiny do krajów, w których obrzędy religijne wymagają tego typu uboju.
Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka solidaryzuje się również z głosami opowiadającymi się przeciw likwidacji w Polsce hodowli zwierząt futerkowych. Jest to duża i rozwojowa branża rolnictwa, o czym może świadczyć fakt, że Polska jest drugą potęgą w Europie w tej dziedzinie. Wprowadzenie zakazu spowoduje utratę około 50 tys. miejsc pracy i pogorszy opłacalność produkcji drobiu. Podczas produkcji brojlerów pozostają odpady kategorii drugiej i trzeciej, które są wykorzystywane jako pokarm dla zwierząt futerkowych. Jeśli zostanie wprowadzony zakaz hodowli, odpady te będą musiały być utylizowane, co znacznie podniesie koszty produkcji drobiu.
Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka ma nadzieję, że przed podjęciem ostatecznej decyzji zostaną przeanalizowane wszystkie negatywne konsekwencje, które pojawią się po wprowadzeniu zakazu uboju rytualnego oraz zakazu hodowli zwierząt futerkowych.
Zarząd PFHBiPM
Polska Federacja Sp. z o.o.
Większość członków Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka ostatecznie nie wyraziła zainteresowania nabyciem udziałów w Polskiej Federacji Spółka z o.o., mimo wcześniejszego zainteresowania.
Od roku trwała dyskusja na posiedzeniach zarządu na temat zbycia udziałów w Polskiej Federacji Sp. z o.o. przez PFHBiPM na rzecz związków regionalnych – członków PFHBiPM. Ostatecznie związki regionalne nie zdecydowały się na zakup udziałów w spółce, pomimo przeprowadzonej wyceny spółki.
Część z nich wyraziła chęć współpracy z Polską Federacją Sp. z o.o. poprzez zawarcie stosowanej umowy. Te związki chcą mieć dodatkowe przychody, wynikające z działalności na rzecz spółki, poprzez zawarcie z nią umowy dystrybucyjnej. Należą do nich:
• Krajowy Związek Hodowców Czerwonego Bydła Polskiego w Jodłowniku,
• Kujawsko-Pomorski Związek Hodowców Bydła,
• Lubuski Związek Hodowców Bydła,
• Małopolski Związek Hodowców Bydła i Producentów Mleka,
• Okręgowy Związek Hodowców Bydła w Koszalinie,
• Okręgowy Związek Hodowców Bydła w Opolu,
• Śląski Związek Hodowców Bydła i Producentów Mleka,
• Podkarpacki Związek Hodowców Bydła Mlecznego i Producentów Mleka,
• Szczeciński Związek Hodowców Bydła,
• Wielkopolski Związek Hodowców Bydła i Producentów Mleka,
• Podlaski Związek Hodowców Bydła i Producentów Mleka,
• Galicyjski Związek Hodowców i Producentów Bydła.
Natomiast Warmińsko-Mazurski Związek Hodowców Bydła Mlecznego oraz Lubelski Związek Hodowców Bydła Mlecznego nie chcą współpracować z Polską Federacją Sp. z o.o. w żadnym zakresie.
Kilka Związków nie wyraziło w ogóle swojej opinii co do zakupu udziałów w spółce i co do zasad ich współpracy z podmiotem prawa handlowego, jakim jest PF Sp. z o.o.
Zarząd PFHBiPM podczas posiedzenia, które odbyło się 2 lutego, postanowił pozostawić jedynym udziałowcem spółki Polską Federację Hodowców Bydła i Producentów Mleka – przyjmując stosowną uchwałę. Powyższa decyzja, co podkreślono w uchwale, nie ogranicza swobody członków Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka w podjęciu współpracy z Polską Federacją Spółka z o.o. W głosowaniu nad tą uchwałą wstrzymało się trzech członków zarządu. Za jej przyjęciem byli pozostali członkowie – 22 osoby – uczestniczący w posiedzeniu zarządu.
Zarząd o obniżce cen skupu mleka przez SM Mlekpol
Zarząd Polskiej Federacji z niepokojem odniósł się do informacji o obniżeniu ceny mleka przez SM Mlekpol tym hodowcom bydła i producentom, których bydło jest pod oceną wartości użytkowej prowadzonej przez PFHBiPM. Zarząd PFHBiPM wysłuchał w tej sprawie m.in. zdania hodowców z Podlaskiego Związku, którzy reprezentują ten region w Zarządzie PFHBiPM. Według nich decyzja podjęta przez SM Mlekpol budzi wiele wątpliwości. Zarząd Polskiej Federacji uznał decyzję Rady Nadzorczej SM Mlekpol za niezrozumiałą i mocno krzywdzącą hodowców bydła mlecznego i producentów mleka. Niedopuszczalne jest, żeby SM Mlekpol w jakikolwiek sposób próbował ingerować w demokratycznie wybrane struktury Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka. Jan Zawadzki, członek Zarządu PFHBiPM, jednocześnie pełniący funkcję przewodniczącego Rady Nadzorczej SM Mlekpol, nie był obecny podczas posiedzenia Zarządu PFHBiPM, które odbyło się 2 lutego br. W związku z tym faktem, wiele pytań zostało bez odpowiedzi, tym bardziej, że Zarząd PFHBiPM jest zaniepokojony informacjami o planowanej działalności konkurencyjnej w stosunku do Polskiej Federacji.