Nieudana próba zakwestionowania legalności obrad Walnego Zjazdu Delegatów PFHBiPM
W dniu 13 lipca 2023 r., a więc dzień po Walnym Zjeździe Delegatów, na którym ponownie wybrano Leszka Hądzlika prezydentem, do Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka wpłynęła korespondencja z Sądu, zawierająca postanowienie z dnia 8 lipca 2023 r. w sprawie odmówienia dokonania zabezpieczenia na rzecz Mazowieckiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka poprzez zawieszenie wykonania uchwały Zarządu PFHBiPM w sprawie skreślenia MZHBiPM z listy członków Federacji. O wyjaśnienie poprosiliśmy adwokata dr. Michała Klimaszewskiego.
– Panie Redaktorze – odpowiedział nam mecenas Klimaszewski – działanie Mazowieckiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka trzeba oceniać w kontekście odbywanego dzień wcześniej XIV Walnego Zjazdu Delegatów. Zjazd przebiegł bardzo spokojnie chociaż wszyscy zastanawiali się czy nie dojdzie do prób jego zerwania bądź jakichś zewnętrznych manifestacji. Tym razem okazało się, że taktyka tzw. opozycji jest inna i wszystkie działania będą realizowane w kierunku podważenia samego zjazdu oraz podjętych na nim uchwał. Na szczególną uwagę zwraca data złożenia wniosku przez MZHBiPM do Sądu. Był to 30 czerwca 2023 roku, pomimo że decyzja zarządu Federacji o usunięciu Mazowieckiego Związku ze struktur zapadła w lutym b.r. czyli 4 miesiące wcześniej. Termin ten nie był przypadkowy. Sąd rozpatrując wniosek o zabezpieczenie, związany jest 7 dniowym terminem, na podjęcie rozstrzygnięcia. Zakładając, że w dniu 8 lipca Sąd wydałby postanowienie zgodne z oczekiwaniem MZHBiPM, mielibyśmy sytuację niezwykle trudną prawnie, ponieważ decyzja Zarządu Federacji o skreśleniu nie podlegałaby wykonaniu, a delegaci Mazowsza nie byli zaproszeni na Walny Zjazd Delegatów. To otworzyłoby furtkę do dyskusji czy Walny Zjazd mógł prawnie obradować. Proszę pamiętać, że Sąd rozpatrując wniosek o zabezpieczenie odnosi się wyłącznie do treści wniosku i dokumentów załączonych przez jedną stronę. Federacja nie miała możliwości odniesienia się do przedłożonych wniosków i twierdzeń.
Na marginesie mogę dodać, że zrozumiałem dlaczego część delegatów w kuluarach szeptała, że będzie to najkrótsza kadencja, bo cały zjazd jest nieważny. Na szczęście to ryzyko związane z wnioskiem MZHBiPM nie wystąpiło. Mam nadzieję, że da to do myślenia tym, którzy być może chcą znaleźć inne powody, aby zakwestionować legalność wyboru władz Federacji na kolejną kadencję.