Odkrywanie tajemnic krowy
Przemysł mleczarski stoi przed poważnymi wyzwaniami, między innymi koniecznością ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i azotu. Krowy w Dairy Campus w Leeuwarden są monitorowane 24 godziny, przez 7 dni w tygodniu przez czujniki, urządzenia śledzące i kamery. Zwierzęta generują dane dotyczące żywienia, dobrostanu, mleka, wypasu, bioróżnorodności, obornika i moczu. Dzięki tym badaniom opracowano dodatek paszowy, który zmniejsza emisję metanu nawet o 40%.
Tekst: Mateusz Uciński na podstawie Wageningen University and Reaserch
– Nie jesteśmy tu po to, by doić krowy, ale po to, by prowadzić badania, wprowadzać innowacje i zbierać dane. Nasze krowy produkują te dane – podkreśla Kees de Koning, kierownik ds. innowacji w Dairy Campus w Leeuwarden. Każdy ruch około pięciuset krów jest rejestrowany przez obrożę radiową z czujnikami i GPS, kamery, elektroniczne lampy ostrzegawcze, zrobotyzowane systemy karmienia i dojenia oraz inteligentne bramki.
Dzięki temu, naukowcy mogą dokładnie monitorować, gdzie znajduje się krowa, czy leży w boksie, jest dojona przez robota, czy się posila. W hali paszowej podajniki dokładnie odnotowują, jak często, ile i jak długo krowa je i jakiej paszy. W dojarni rejestruje się porę dnia, czas doju i objętość mleka. Co tydzień próbka mleka od każdej krowy jest analizowana pod kątem składu białka oraz zawartości tłuszczu i laktozy.
Wszystkie te dane generowane przez krowy są wykorzystywane do poszukiwania sposobów na ulepszenie przemysłu mleczarskiego. Zaznaczyć trzeba, że cel badań zmienił się na przestrzeni lat. Tam, gdzie koncentrowano się na zwiększaniu produkcji, w ostatnich dziesięcioleciach dobrostan zwierząt i wydajność paszy stały się ważniejsze. W ostatnim czasie dużo więcej uwagi poświęca się także redukcji emisji amoniaku i gazów cieplarnianych.
Kampus Dairy Campus obejmuje sześć różnych typów obór, z których każda nadaje się do określonego celu badawczego. Na przykład istnieje obora żywieniowa, ale także obora emisyjna, w której mierzy się emisje niektórych gazów. Kilka obór jest wyposażonych w podajniki koncentratu z analizatorami oddechu, które rejestrują ilość gazów cieplarnianych, takich jak CO2 i metan, które krowa emituje.
Od pewnego czasu naukowcy z Wageningen badają, które składniki odżywcze mogą zmniejszyć produkcję metanu w żwaczu. Dairy Campus współpracował z DSM w celu przetestowania proszku hamującego metan, który można dodać do koncentratu mlecznego. Ten dodatek do żywności zmniejszył produkcję metanu w żwaczu o zdumiewające 30-40%. Jest już dopuszczony i dostępny w Ameryce Południowej i czeka na zatwierdzenie w UE.
Naukowcy regularnie współpracują z innymi wydziałami Uniwersytetu i Badań w Wageningen oraz innymi instytutami badawczymi i partnerami biznesowymi w Holandii. Są to zazwyczaj partnerstwa publiczno-prywatne współfinansowane przez rząd lub UE. Badania prowadzone w kampusie mleczarskim również cieszą się międzynarodowym zainteresowaniem i obecnie współpracuje z instytutami badawczymi w USA, Ameryce Południowej, Chinach i Nowej Zelandii
Podczas swoich badań naukowcy coraz więcej dowiadują się o tajemnicach krowy. Jak podkreśla Kees de Koning – „Im więcej wiemy, tym więcej pojawia się nowych pytań, na przykład o zachowanie, dobrostan i wydajność. Ciągle się uczymy, ale wątpię, czy kiedykolwiek całkowicie rozwikłamy wszystkie sekrety tych zwierząt. Toczy się wiele dyskusji na temat środowiska, klimatu, zdrowia i dobrostanu, a rolnik i krowa mają znaleźć rozwiązanie”. Widzimy zwierzęta tylko własnymi oczami i jesteśmy zabarwieni własnymi doświadczeniami, mówi De Koning. Jednym z przykładów jest postrzeganie praktyki oddzielania cielęcia od matki zaraz po urodzeniu. W przyszłości prawdopodobnie będziemy mogli powiedzieć o wiele więcej o dobrostanie krów w oparciu o zachowanie zwierząt oraz hormony i inne substancje w ich mleku i krwi”.
Cóż pozostaje tylko życzyć, jak najbardziej owocnych badań i tego by ich wyniki jak najszybciej służyły hodowcom.