Spółdzielnia w Rypinie chyli się ku upadkowi
Gęstnieją czarne chmury nad mleczarnią ROTR w Rypinie. Spółdzielnia nie płaci dostawcom za mleko już od kilku miesięcy – o czym informował Agrobiznes w TVP 1 – i nie wiadomo czy przetrwa. Właśnie ważą się jej losy. Pytaliśmy u samego źródła, jaki scenariusz jest obecnie realizowany w mleczarni, jaki byłby dla niej najlepszy? Czy spółdzielnia ogłosiła upadłość? Czy rolnicy odzyskają należności za dostarczony surowiec oraz wniesione udziały?
– Spółdzielnia na tę chwilę nie ogłosiła upadłości, ale sytuacja jest zła. Przygotowywany jest wniosek o restrukturyzację zakładu i wniosek o upadłość – poinformował nas Jacek Smoliński z zarządu spółdzielni w dniu 11 lipca br. – Obecnie trwają jeszcze rozmowy i podejmowane są wszelkie działania, aby spróbować uratować spółdzielnię. Kolejnych kilka dni zdecyduje o jej losie, o zaległościach i o udziałach – dodał.
ROTR w Rypinie działa na rynku od 1926 r. Dziennie może przerobić nawet 700 tys. litrów mleka. Jej dostawcy, których było ok. 600, bo ich liczba się zmniejsza, pochodzą z pięciu województw. Nieoficjalnie mówi się, że spółdzielnia ma długi sięgające ponad 20 mln zł. ri