Susza wywiera presję ekonomiczną na hodowców bydła

– Z powodu suszy zabraknie pasz objętościowych dla bydła, a hodowcy poniosą straty, i powinni dostać pomoc – powiedzieli na wspólnej konferencji prasowej przedstawiciele Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka, Krajowej Rady Izb Rolniczych i Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego. Polską Federację na konferencji reprezentowali Leszek Hądzlik, jej prezydent, oraz Krzysztof Banach, wiceprezydent.

Leszek Hądzlik poinformował media, że zazwyczaj gospodarstwa prowadzące chów zwierząt nie są w stanie wykazać dostatecznie dużych strat, by uzyskać wsparcie ze strony państwa. Chodzi o wykazanie strat w wysokości 30% z całej produkcji rolniczej prowadzonej w gospodarstwie, a nie tylko z jednej gałęzi.

Organizacje hodowców bydła i izby rolnicze zaapelowały, aby mimo to rolnicy składali wnioski suszowe i zapraszały do siebie komisje szacujące straty, bo szacowanie strat powinno nastąpić jak najszybciej.
– Radziłbym składać wnioski, nawet wtedy, gdy straty są niewielkie, gdyż nie wiadomo, czy aura będzie przyjazna dla producentów w kolejnych miesiącach, a poza tym zebranie informacji o stratach wywołanych suszą pozwoli ministrowi rolnictwa naciskać w Brukseli na udzielenie pomocy rolnikom z unijnego budżetu – mówił Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Krzysztof Banach zaapelował w imieniu hodowców bydła do rządu i Komisji Europejskiej, aby pomoc niezbędna w związku z wystąpieniem suszy rolniczej w Polsce przyznawana była nie tylko do ziemi, co ma uzasadnienie w przypadku produkcji roślinnej, ale także do sztuk zwierząt.

11 lipca br. Leszek Hądzlik skierował do ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego pismo, w którym czytamy:
„Naszym zdaniem bardzo zasadne jest wprowadzenie nadzwyczajnej pomocy finansowej dla hodowców bydła i producentów mleka. Ta pomoc powinna być adresowana do hodowców wg kryterium ilościowego posiadanego przez nich bydła. Hodowcy bydła i producenci mleka są gotowi do rozmów z ministrem w tej sprawie, a także deklarują udział w pracach nad kształtem tej pomocy. Ponieważ susza rolnicza występuje w wielu rejonach Unii Europejskiej, uważamy, że zasadnym byłoby podniesienie powyższego na forum ministrów rolnictwa Unii Europejskiej”.

Hądzlik zauważa, że: „Obecne straty w uprawach odbiją się na opłacalności produkcji mleka i chowu bydła nie tylko w tym roku, ale również w przyszłym, co będzie wiązało się z niemożnością wykarmienia stad bydła. Spadek produkcji mleka w gospodarstwach odbije się z kolei na rentowności działalności spółdzielni mleczarskich i podmiotów przetwarzających mleko”.

Nadchodzące wydarzenia