Tradycja zobowiązuje!
Stulecie to okres długi, nawet w kontekście historycznym, a co dopiero, gdy mówimy o istnieniu firmy. Nie dziwi zatem fakt, że Spółdzielcza Mleczarnia Spomlek świętuje swoje 110-lecie, bo rzeczywiście jest co świętować. Doskonała, europejska jakość i świetne sery – to znaki rozpoznawcze tego dynamicznie rozwijającego się zakładu.
tekst: Mateusz Uciński; zdjęcia: Mateusz UcińskI, SM Spomlek
Mało jest w naszym kraju zakładów z tak bogatą tradycją mleczarską, jaką posiada Spółdzielcza Mleczarnia Spomlek z Radzynia Podlaskiego. Założona na początku ubiegłego wieku, przetrwała dwie wojny światowe, czasy PRL-u i zawirowania transformacji ustrojowej lat 90. O tym, że ze wszystkich tych zdarzeń wyszła obronną ręką, świadczy doskonała kondycja spółdzielni i fantastyczne sery, które stały się jej flagowym produktem. Na zaproszenie zarządu Spomleku, aby odwiedzić zakład w Radzyniu, odpowiedzieliśmy zatem ochoczo i spędziliśmy bardzo ciekawy dzień, zapoznając się z pracą i funkcjonowaniem mleczarni.
Szczypta historii
Spomlek ma swój początek w 1909 r. Wtedy to z inicjatywy Zygmunta Chmielewskiego powstała pierwsza spółdzielnia mleczarska w Królestwie Polskim. Następnie w 1936 r., z inicjatywy rolników Seweryna Czerwińskiego, Antoniego Kwasowca oraz Feliksa Ponikowskiego, w Radzyniu Podlaskim powstał niewielki zakład mleczarski, który produkował masło i sery żółte. Po II wojnie światowej zakład był uciążliwym sąsiadem ze względu na lokalizację w centrum miasta i brak oczyszczalni ścieków. W związku z tym w 1960 podjęto decyzję o budowie nowoczesnego zakładu mleczarskiego, a 16 lipca 1971 r. odbyło się uroczyste otwarcie nowego zakładu w Radzyniu Podlaskim przy ulicy Kleeberga. Był to zarazem największy i najnowocześniejszy zakład mleczarski na Lubelszczyźnie, który otworzył nowe możliwości produkcyjne. Najważniejszymi inwestycjami w Spółdzielczej Mleczarni Spomlek z lat 70 były: instalacja pierwszej w kraju linii do ciągłej produkcji masła, rozbudowa proszkowni oraz oddanie do eksploatacji wieży i wyparki typu „F”. Nastąpiła również modernizacja odbieralni mleka, wybudowano 4 tanki, o poj. 60 tys. litrów każdy. W 1997 rozpoczęto pierwsze odbiory indywidualne mleka bezpośrednio od rolników. Rozwój następował stopniowo, ale regularnie. Mała spółdzielnia, przetwarzająca w 1947 r. ok. 500 litrów mleka dziennie i zatrudniająca 19 osób, skupiła w 1997 r. 120,5 mln litrów mleka, a w 2017 – 227,5 mln litrów. Zdecydowano również, że podstawowym produktem będą sery, zwłaszcza ich długo dojrzewająca odmiana.
Obecnie do Mleczarni Spomlek należą cztery zakłady produkcyjne: w Radzyniu Podlaskim, Parczewie, Chojnicach i Młynarach. Spółdzielnia należy do ponad 1700 udziałowców, wśród których 1200 osób to rolnicy – dostawcy mleka, a ponad 400 to pracownicy spółdzielni. W zakładzie przetwarza się 350 mln litrów rocznie i zatrudnia ponad 750 osób. Produkcja jest niemal w całości zautomatyzowana. Mleczarnia dysponuje najnowocześniejszymi urządzeniami, które są wykorzystywane na wszystkich etapach procesu technologicznego, począwszy od odbioru mleka, przez warzenie sera, aż po dokładne badania jakości surowców i produktów. Nowoczesna automatyka umożliwia rejestrację i archiwizację wszystkich parametrów, co niezwykle ułatwia szczegółową analizę wszystkich procesów produkcyjnych, nad którymi sprawują nadzór doświadczeni specjaliści. We wszystkich zakładach przestrzegane są zasady dobrych praktyk produkcyjnych (GMP) i higienicznych (GHP), zastosowano system HACCP identyfikujący zagrożenia dla produktu, a także standard BRC dotyczący bezpieczeństwa żywności.
Istotną rolę w niewątpliwym sukcesie, jaki odniosła mleczarnia, ma spółdzielczość, dająca siłę i wsparcie przy podejmowaniu wielu decyzji, które zapadły i zapadają każdego dnia we wszystkich zakładach firmowanych nazwą Spomlek.
– Spółdzielcza Mleczarnia Spomlek to ponad 100 lat tradycji spółdzielczości, które stale staramy się pielęgnować. Ta wspólnota dostawców i pracowników mleczarni daje nam siłę, aby pokonywać wszelkie trudności i stale się rozwijać. Sukces naszej mleczarni nie byłby możliwy bez wspólnych zasad i wartości, które udało nam się przez te wszystkie lata wypracować. Współpraca, odpowiedzialność, równość i szacunek – to one są podstawą naszej działalności – mówi Edward Bajko, wieloletni prezes zarządu.
Tradycja i nowoczesność
Podczas spotkania w Spółdzielczej Mleczarni Spomlek zauważyliśmy, że zdecydowanie godna uwagi i przyklaśnięcia jest doskonała symbioza starego z nowym. Z jednej strony polska tradycja wytwarzania serów, z drugiej bardzo nowatorskie podejście do ich konsumentów i chęć wyjścia naprzeciw ich oczekiwaniom. Władze spółdzielni nie kryją, że samo wytwarzanie serów – nawet tak doskonałych, jak te z serii Skarby Serowara, czyli niezwykle popularnych: Rubina, Szafira i Bursztynu – nie jest wystarczające. Ważne jest również, aby budować kulturę ich spożywania, ponieważ ser to nie tylko przysłowiowa kanapka, ale także doskonały dodatek do wina, dań i deserów, niekiedy w zadziwiających kompozycjach. Dlatego też Spomlek ściśle współpracuje z branżą HoReCa (łączne określenie sektora hotelarskiego oraz gastronomicznego – ang. Hotel, Restaurant, Catering), a także z organizacjami typu Fundacja Klubu Szefów Kuchni, aby zaspokajać gusta kulinarne Polaków, którzy przede wszystkim cenią sobie właśnie tradycyjne smaki.
– Żyjemy w czasach, w których większość firm goni za innowacjami. Nasza mleczarnia korzysta z nowoczesnych narzędzi i urządzeń, które mają za zadanie ułatwić pracę, ale jednocześnie konsekwentnie produkujemy nasze sery tak jak odbywało się to dziesiątki, a nawet setki lat temu. Postęp technologiczny jest tylko wsparciem dla naszych działań, jednak to historia i tradycje wypracowane przez pokolenia są podstawami, które niezmiennie od lat kultywujemy w firmie – zapewnia Paweł Gaca, wiceprezes zarządu.
Nowoczesność jest jednak bardzo obecna w funkcjonowaniu firmy. Aby sprostać kulinarnym upodobaniom swoich odbiorców, mleczarnia w Radzyniu Podlaskim przeprowadza szereg badań konsumenckich, w tym niezwykle ciekawe badania biometryczne, wykorzystujące sprzęt EEG, oraz Eye Tracking, dzięki którym można poznać prawdziwe, niezafałszowane reakcje badanych podczas spożywania produktów mleczarni. Nie zapomniano również o najmłodszych, czyli przyszłych potencjalnych odbiorcach. Pracownicy Spomleku organizują spotkania w szkołach, gdzie pokazują, że sery wcale nie są nudne i można je spożywać z tak, zdawałoby się, egzotycznymi dodatkami, jak miód czy czekolada.
Spotkanie, w którym uczestniczyła nasza redakcja, w pełni pokazało opisywane wcześniej założenia i aspiracje Spółdzielczej Mleczarni Spomlek. Jego uczestnicy zostali oprowadzeni po kluczowych działach zakładu w Radzyniu Podlaskim, mogli obserwować proces produkcji serów, a także wzięli udział w ich „pielęgnowaniu”. Po zakończeniu wycieczki zostali zaproszeni na obiad przygotowany przez Jarosława Walczyka, który jest współzałożycielem i fundatorem Fundacji Klubu Szefów Kuchni, gdzie pełni funkcję prezesa. Należy także do grona najlepszych mistrzów kulinarnych w kraju. Jak nietrudno się domyślić, nieodzownym elementem wszystkich przygotowanych dań był ser, który nawet stanowił jeden ze składników podanych na deser lodów.
Spółdzielczej Mleczarni Spomlek, jej zarządowi i pracownikom serdecznie gratulujemy rozwoju oraz doskonałych produktów i, naturalnie, życzymy kolejnych tak owocnych co najmniej stu lat! Jesteśmy pewni, że z takim podejściem do tradycji i nowoczesności jeszcze nieraz pozytywnie zaskoczą swoich konsumentów.